Wtorek 19 lipca 2011 roku może się okazać najczarniejszym dniem w historii ostrowieckiego klubu. Jest niemal pewne, że KSZO nie tylko nie przystąpi do rozgrywek drugiej ligi, ale wkrótce ogłosi upadłość.
Takiego gwałtownego zwrotu wydarzeń nikt się nie spodziewał. Choć nie od dziś znane są problemy organizacyjno-finansowe, z jakimi borykają się pomarańczowo-czarni, wydawało się, że po objęciu funkcji prezesa przez Tomasza Gogola, sprowadzeniu do zespołu charyzmatycznego trenera Rafała Wójcika i grupy młodych zawodników, zespół wystartuje w sezonie 2011/12 i będzie się liczyć w rozgrywkach II ligi.
We wtorek zapadła jednak być może kluczowa dla dalszych losów klubu decyzja - Tomasz Gogol złożył rezygnację. - Obejmując tę funkcję otrzymałem deklaracje pomocy z wielu stron, teraz nie widzę już perspektyw finansowych dla tego klubu. Nie ukrywam, że jednym z głównych powodów mojej decyzji było odwołanie walnego zgromadzenia akcjonariuszy (miało się odbyć w poniedziałek - przyp. red.). Większość osób po prostu się na nim nie stawiła - tłumaczy były już prezes KSZO. - To jest dla mnie bardzo bolesna, jedna z najtrudniejszych decyzji w życiu. Udało mi się stworzyć naprawdę fajny zespół, wprowadzić do niego niemal familijną atmosferę. Ci chłopcy mi zaufali... Najbardziej budujące jest dla mnie to, że wielu z nich ciągle będzie czekać na rozwój sytuacji w klubie. Bardzo chciałem uratować piłkę nożną w Ostrowcu, walczyłem o to do samego końca, jestem kibicem tego klubu od kilkudziesięciu lat, poświęciłem dla niego wiele zdrowia. Teraz stoję na stadionie, patrzę na niego i zdaje sobie sprawę z tego, że po części przez moją decyzję, futbol w tym mieście przestaje istnieć - dodał łamiącym się głosem Gogol.
Wszystko wskazuje na to, że KSZO zostanie wycofany z rozgrywek drugiej ligi, a spółka ogłosi upadłość. Kto i kiedy ma podjąć te decyzje ? - Zwołałem walne zgromadzenie akcjonariuszy na najwcześniejszy termin, jaki zgodnie z prawem mogłem, czyli 4 sierpnia - mówi Gogol. O swojej decyzji poinformował zawodników tuż przed popołudniowym treningiem. Ci zareagowali błyskawicznie - zajęcia zostały odwołane, a część wyjechała z Ostrowca. - Nie wiem co powiedzieć... Jesteśmy "na gorąco" po decyzji prezesa, niektórzy piłkarze zrezygnowali z gry w KSZO, ale są i tacy, którzy zadeklarowali, że przez jakiś czas poczekają na rozwój wydarzeń. Treningów nie zawieszamy, w środę spotkam się z chętnymi na zajęciach. Na razie jestem, nazwijmy to, "pełniącym obowiązki" trenera. Co będzie dalej, chyba nikt nie wie - rozkładał ręce Rafał Wójcik. Pierwszy mecz hutnicy mają rozegrać w niedzielę w Pruszkowie. Szanse, że spotkanie dojdzie do skutku są bliskie zeru.
KSZO po raz pierwszy awansowało do Ekstraklasy w w 97 roku. Od tego czasu zespół z Ostrowca zaliczał się do najwyższej klasy rozgrywkowej. Początek końca klubu miał miejsce w sezonie 2002/2003, kiedy to po niezłej rundzie jesiennej pojawiły się kłopoty finansowe i większość graczy odeszło z KSZO. Klub naprędce zbudował nową drużynę, która przegrała wszystkie mecze rundy jesiennej i spadła z Ekstraklasy.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce
Przypomnijmy zatem fakty. Upadek KSZO został zapoczątkowany przez byłego prezydenta Jana Sz. To on doprowadził do upadku klub ,którego tradycje sięgają 1929 r. To on podpisywał z piłkarzami ,jeszcze w ekstraklasie , nierealne do wypełnienia kontrakty. Oszukani piłkarze strajkowali . KSZO grało juniorami. Aż wkońcu spadło do 2 ligii by niedługo upaść.
Pan Sz. przyprowadził wówczas panów łapówkarzy ,którzy przeniesli do Ostrowca Ceramikę . Panowie łapówkarze (skazani przez Sąd) przynieśli hańbę ,wstyd i kolejny spadek KSZO.
Dziś dobiegła końca agonia klubu .
Jak się czuje pan Sz??? Dla politycznej kariery był gotowy ukatrupić klub.
Mam pretensje również do obecnego prezydenta ,za to ,że nie zrobił nic by zakończyć agonię KSZO SSA dużo wcześniej i nie przyczynił sie do załozenia nowego klubu Miejskiego Klubu Sportowego KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.
Można było zacząć wszystko od nowa. Można było pozbyć się tych szemranych biznesmenów mających akcje a nie dających na klub złamanego grosza.
Przecież mamy stadion.
Przecież Celsa nie wycofała się ze sponsorowania klubu.
Trzeba było podjąć działania i zgłosić klub od b klasy czy niższej.
Założę się ,że wróciliby kibice , poprawiła by się atmosfera .
Mielibysmy swój klub z którym identyfikowalibyśmy sie wszyscy.
Dziś już zapóźno.
Teraz trzeba zrobić wszystko by od przyszłego roku powstał w Ostrowcu nowy klub.
Tylko kto ma się tym zająć???
A ja słyszałem nieoficjalne wiadomości ,że prezydent wraca do Ostrowca i podejmuje decyzję o grze KSZO w IV lidze. Wiadomość na 99 procent pewna.
Jedynie słuszna decyzja w obecnej sytuacji KSZO.
Zaczynamy od nowa.
Wracają kibice.
Wraca dobra atmosfera .
Poziom piłki -na pewno niższy ,ale stopniowo krok po kroku zacznie się dziać coś dobrego.
Pozbywamy się pasożytów i przestępców.
KSZO ponad wszystko!!!
http://www.facebook.com/event.php?eid=229934963713069
