Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Koniec PLANDEMI

Ilość postów: 64 | Odsłon: 3253 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 19

      Odp.: Koniec PLANDEMI

      w tym jest drugie dno, kto mkał w szprycy przyjac nano noty przyjal. wchodza w kolejny etap plandemi

      foliarz@
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Koniec PLANDEMI

        wiosna idzie to corona się cofa usłyszymy o nim dopiero we wrześniu

        Gość_BIDET
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Koniec PLANDEMI

          koniec i początek

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 22

        Odp.: Koniec PLANDEMI

        Czyli 90% Polaków ma w sobie mikro-robociki, tak?

        Aha.

        Ok.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Koniec PLANDEMI

          Foliarz od dawna czytam Twoje posty, I wiele z nich się sprawdza I co myślisz dalej będzie?

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Koniec PLANDEMI

            13.18 koniec pewnych restrykcji a koniec pandemia możliwy dopiero na jesień gdzie pewnie znów będzie jakiś wariant i historia zatoczy koło

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 26

          Odp.: Koniec PLANDEMI

          To nano roboty i one sterujom lucmi

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Koniec PLANDEMI

            Ja swojego bota ze szczepionki nazwałem "Foliarz".

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Koniec PLANDEMI

              bedziecie sterowanymi robocikami wyszczepieńcy

              https://youtu.be/II2mA1UrvIM

              foliarz@
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Koniec PLANDEMI

                Czy jeżeli byśmy usłyszeli dzisiaj, że w wyniku ostrzału artyleryjskiego zginęło rankiem 310 osób na wschodzie naszego kraju, a wczoraj 286 to byśmy byli oburzeni na to, że są wprowadzane jakieś dodatkowe zasady, moblizacja itp albo, że nie będzie w najbliższą sobotę imprezy czy na to, że ktoś postanowił nas dziesiątkować i zamierzalibyśmy z nim walczyć i się obronić wszelkimi silami? Tymczasem zamiast walczyć z wirusem, decydujemy się na to by bombardował nas bardziej. Niech sami ludzie decydują co zamierzają z tym ostrzałem artyleryjskim robić. Fuck logic. Wrogowi skończy się amunicja za 2 miesiące. Luz. Po co to powstrzymywać?

                Dzisiejesza konferencja MZ i zarzucenie zdrowo-rozsądkowych zasad zachowań spolecznych szokują. My mamy jakiś nieprawdopodobny poziom wyparcia. Politycy odwołują pandemię i rezygnują z miekkich sposóbów hamowania pandemii (np takich jak maseczki), kiedy jasne jest, że te zasady działają. Wczoraj zmarło 286 osób, dzisiaj >300 i my opowiadamy o dobrej odporności naturalnej? O końcu pandemii? O dobrych wibracjach? Będziemy ustawowo odczarowywać pandemię. Wirus jednak od ustaw nie zniknie. Jego interesuje dopadanie kolejnych ofiar drogą kropelkową - namnażanie samego siebie. Wpuszczając ludzi chorych bez maseczek między siebie ułatwiamy mu zadanie.

                Np na specjalnej komisji sledczej ds. zbadania szwedzkiej strategii walki z koronawirusem przedstawiono wyniki ich prac. Oceniono, np że przyjęta przez władze Szwecji strategia rezygnacji z lockdownu i postawienia na dobrowolną samoizolację społeczeństwa poniosła porażkę i poskutkowała dużą liczbą zgonów, zwłaszcza wśród osób starszych. Takie są brutalne fakty. (https://www.euractiv.pl/.../szwecja-komisja-sledcza.../). U nas oczywiście wprowadzenie lockdownu jest nierealne, ale te miekkie, zdroworosządkowe zasady, niezamykające nas w domach powinny pozostać. Tymczasem my wprowadzamy dokładnie to co już wykazano, że nie działa. Samoorientowanie się spoleczenstwa nie działa. Zdecydowanie lepiej postawić na zasady, które nie uderzają w gospodarkę, a motywują do szczepień! Np. tak jak dokonano tego w wielu państwach Europy, czego bezpośrednim następstwem było masowe szczepienie się obywateli (covid-pass, obowiązkowe szczepienia). Nie, u nas stawiamy na odwoływanie pandemii.

                Równocześnie każdego tygodnia wagonami wywozimy trupy. W styczniu, z powodu COVID-19, zmarły tysiące Polaków, co, po Austrii gdzie wprowadzili krotki lockdown i obowiązkowe szczepienia, widać perfekcyjnie, było do uniknięcia. Lockdownem kupili sobie czas, a obowiązkiem i zasadami covid-pass wyszczepili więcej ludzi i wprowadzili to na etapie gdy i tak umierało u nich mniej ludzi niż u nas obecnie. Dzięki temu później mogą sobie pozwolić na znacznie więcej i nie giną już tak jak my. Uratowano tysiące osób. My tymi idiotycznymi otwarciami, odwoływaniem pandemii i ignorowaniem problemu po prostu zabijamy tysiące ludzi każdego miesiąca bierności, a nie jak Austriacy ratujemy ich. Na fali tym razem już nie Delty, a Omicrona jednak porzucamy już i tak resztkę zasad hamujących cokolwiek.

                Bo ktoś nie rozumie tematu? Serio będziemy godzić się na to by ginęły kolejne tysiące ludzi dlatego bo jakaś grupa ludzi nieogarnia?

                Porównanie Austrii do nas pokazuje świetnie, że odpowiednimi zasadami, można było tych zgonów uniknąć. Ci ludzie po prostu zostali tam uratowani tysiącami. My tymczasem nie tylko nie zadziałalismy wtedy kiedy Austria zadziałała, to teraz jeszcze odkręcamy śrubę bardziej, co oczywiście przełoży się na zwiększoną transmisję więc i zwiększone konsekwencje tej transmisji. Omicron to nie katar.

                Pandemia kosi nas bardziej niż przez ostatnie 8 lat eliminował Ukraińców konflikt rosyjski-ukrainski. My takie liczby jak oni w 8 lat wykręcamy w kilka tygodni i udajemy, że jest super? Czy my totalnie upadliśmy na głowę? Mamy sytuacje gorszą niż ta wojenna na Ukrainie licząc od 2014 r. wszystkie ofiary tej totalnie niepotrzebnej wojny!

                Wojna w Donbasie, od 6 kwietnia 2014 pochlonęła ok 10 tys ofiar (razem po obu stronach konfliktu, dane z https://pl.wikipedia.org/wiki/Wojna_w_Donbasie). Dla porównania tylko w 2 ostatnie miesiące zanotowaliśmy 2 razy taką liczbę zgonów w Polsce! Zgodnie z danymi z bazy BASiW w okresie od 1 grudnia do 31 stycznia zanotowano 21284 zgony COVID-19 w Polsce. W skali całej pandemii zginęło dziesiątki razy więcej ludzi w Polsce niż w tym konflikcie zbrojnym! Ukraińcy by ratować ludzi chwytali za broń i walczyli często w mrozie, stojąc na posterunkach, oddając życie za swoje rodziny, często siedząc w domach bez prądu i w obawie przed ostrzalem artyleryjskim, a u nas problemem jest zachowywanie się tak by tego uniknąć zakażeń gdy stawką jest wielokrotnie więcej żyć? Przerasta nas używanie maseczek? Inwazje wojsk rosyjskich mordujących naszych rodziców, braci i siostry, też byśmy ignorowali gdyby miało się to wiązać z brakiem imprezki w soboty i dobrych wibracji w biurze? Najwyraźniej tak.

                Istny dom wariatów.

                To opowiadanie o końcu pandemii to jest jakaś masakra. Odlot totalny. Nie, nie jesteśmy uodpornieni naturalnie - pandemia się nie skończyła. Gdyby tak było 310 Polaków nie pocałowałoby dziś wieka trumny, a aż 46 tys testów nie dałoby wyniku pozytywnego. Wczorajsze 286 zgonów też by nie wystąpiło. Jakbyśmy reagowali gdyby to były doniesienia z frontu o ilości ofiar np w jakimś wschodnim województwie? Tekstami "a tam, chodzmy w sobote na koncert?". Czas to zrozumieć po dwóch latach tej sieczki idiotyzmów i odwoływania pandemii, że te wszystkie zgony to są konsekwencje konkretnych dzialań, albo raczej ich zaniechania! Zaniechania szczepień, zaniechania wprowadzenia covid pass, zaniechania egzekwowania maseczek i zdroworozsądkowych zachowań. Wirus sam się nie roznosi, do infekcji dochodzi w bardzo konkretnych i prostych do przewidzenia sytuacjach, a ryzyko do ich wystąpienia można przewidzieć, a w związku z tym i go minimalizować. Np. szczepieniami, albo dystansowaniem czy maseczkami właśnie.

                Za każdą z zasad stoją konkretne badania i liczby.

                Maseczki działają (nawet szmaciane, a noszenie lepszych modeli N95/FFP2 to ponad 80% skuteczności w ograniczeniu transmisji): https://www.cdc.gov/mmwr/volumes/71/wr/mm7106e1.htm...

                Higiena i dystansowanie też działa (zmniejszenie ryzyka >50%): https://www.bmj.com/content/375/bmj-2021-068302

                Tak samo jak odpowiednio długa izolacja chorych (skrócenie, albo wręcz zignorowanie kwarantanny po prostu wiązać się będzie z wypuszczaniem chorych do biur, kin, teatrów, na koncerty, a to na 100% przełoży się na zwiększenie transmisji itd.): https://ukhsalibrary.koha-ptfs.co.uk/.../20220110_Self...

                Odwoływanie pandemii ustawami to krótkowzroczność, która poniesie za sobą tragiczne konsekwencje dla tysięcy Polaków. Tysiące ludzi zginie, a dziesiątki tysięcy bezpowrotnie utraci zdrowie. Wirus SARS-CoV-2 ma przepisy i zadowalanie nieświadomych wyborców całkowicie w poważaniu. Po dwóch latach pandemii powinno to do nas dotrzeć.

                - Co w tym kraju działa bez zarzutu?

                - Covid!

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Koniec PLANDEMI

                  Gościu z 17:59 ale sie rozpisales, ludzie umieraja tez na inne choroby a tych statystyk się nie podaje. Podajez jako przyklad Austrie, a nie uwazas, ze to ograniczenie praw obywateli...

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 31

                  Odp.: Koniec PLANDEMI

                  teraz to dojebałeś

                  foliarz@
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Koniec PLANDEMI

                    Też się leczysz na schizofrenię?

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Koniec PLANDEMI

                      Kryzys wiary: osocze nie leczy, „zaszczepieni” umierają, „szczepionki” nie chronią przed zakażeniami

                      Kto by pomyślał, prawda? Prócz paru wariatów, którzy coś tam pamiętali z lekcji biologii w szkole podstawowej i mieli odwagę przeciwstawiać się ogólnemu ogłupieniu, nikt nie pomyślał. Wszyscy „eksperci” powtarzali największe herezje, przeczące podstawom nauki, ale czego się nie robi dla kariery i pieniędzy? Najbardziej zabawne w tym wszystkim jest to, że mamy do czynienia z absolutnym ciemnogrodem i słynnym „brakiem edukacji”, jednak nie dotyczy to babci z lubelskiego, robotnika z Łodzi, czy chłopa z Biskupina, ale „młodych wykształconych, z wielkich miast”, a także profesorów i pozostałych medyków. Takie brednie, jak 100% skuteczność szczepionek, nie wspominając o tym, że „zaszczepieni” mieli nie umierać i nawet nie trafiać do szpitali, rozprowadzali ludzie odpowiedzialni za nasze życie i zdrowie.

                      Dziś po kolei każda z tych bredni jest demaskowana i obalana, przez kogo? Nie, nie przez „oszołomów”, ale te same środowiska, którym zmieniły się priorytety i lista sponsorów, ewentualnie sponsorzy pozostali ci sami, natomiast zlecenia nabrały nowych rozwojowych kierunków. „Poważne”, czytaj największe media, publikują sensację za sensacją i wszystko znów „ustalili naukowcy”. Okazuje się, że w USA prognozowana liczba zgonów jest większa od poprzedniego roku, polski lek, jak nazywano cały cyrk z osoczem, nawiasem mówiąc firmowany przez Prezydenta RP, z dnia na dzień przestał działać i dalej cisza nad tymi trumnami. Żaden z tych wybitnych „ekspertów” za nic nie odpowiedział i już nie marzę o odpowiedzialności karnej, chociaż wszystkie te barbarzyńskie eksperymenty medyczne zakończyły się tragicznie, ale oni nadal bez zająknięcia wypowiadają w telewizjach i na portalach swoje brednie. Ma to wszystko też dobra stronę, miliony widzów i użytkowników Internetu na samo hasło: Horban, Sutkowski, Pyrć, Simon, dostaje drgawek, alergii, czy napadów śmiechu i niczego więcej nie muszą widzieć, słyszeć albo czytać. Wystarczy dźwięk lub widok pierwszych sylab nazwiska „eksperta’ i jest po wszystkim.

                      O mechanizmach tej topornej inżynierii powiedziano wszystko, cytując klasyka „wszyscy, wszystko wiedzą”, pod warunkiem, że chcą wiedzieć, a nie na przykład wierzyć. Jedno z zabawniejszych pytań i diagnoz jednocześnie brzmi: „czy nie wierzysz w wirusa?”. A skądże, pewnie, że nie wierzę, wirus to fałszywy bóg, jestem ateistą i odrzucam wiarę w wirusa. W tym aspekcie też bywa śmiesznie, bo to przecież „medycy” ciągle powtarzali, że kto nie wierzy w istnienie wirusa, ten heretyk. Z drugiej strony wiara czyni cuda, na przykład takie, że „zaszczepieni” dwoma dawkami mają pełną odporność i dlatego potrzebują trzeciej i czwartej dawki albo trafiają do szpitala, ponieważ mają łagodne objawy „kowida”. Za wszystko odpowiada „wiara w wirusa”, która zastępuje myślenie i to takie na poziomie dziecka poznającego świat. Ile razy „eksperci” i słuchający ich „światli ludzie, pokładający wiarę w naukę”, sparzyli się na tych całkowicie niedorzecznych tezach i diagnozach? Setki, może i tysiące, jednak wiara, że za 123 ręka wsadzona do ognia nie przypiecze się tym razem.

                      Takich „zaskoczeń” będzie jeszcze wiele, naturalnie nie kapłani religii wirusa, którzy nie są tacy głupi, żeby wkładać łapy do ognia, będą zaskoczeni, ale grube miliony z oparzonymi łapkami zaczną biegać i pytać kto im to zrobił. Cóż, trzeba było słuchać ciemnogrodu i „oszołomów”, którzy od początku i na podstawie prostej znajomości życia, mówili czym to się skończy. Niestety do końca jeszcze daleko, to dopiero pierwsze akty wiary, jakie z hukiem spadają z ołtarzy, „najciekawsze” dopiero przed nami. W tej operacji wszystko od początku do końca jest bezczelne, dlatego wcale bym się nie zdziwił, gdy po wszystkim twórcy z detalami opisali, jak zrobili idiotów z całej rzeszy wiernych. Taki na przykład Zukerberg zrobił to bez najmniejszych oporów, mówiąc wprost jak wielu idiotów powierzyło mu swoje dane osobiste, ale jak wiemy niewiele na tym stracił, raczej zyskał. Siła wiary!

                      PS Proszę Użytkowników Twittera o wrzucenie linku do felietonu.

                      https://www.kontrowersje.net/kryzys-wiary-osocze-nie-leczy-zaszczepieni-umieraja-szczepionki-nie-chronia-przed-zakazeniami/?fbclid=IwAR3XO2rc5VpDgizz8xCPjZyFDJzr2TiZMc-pSRRjUq8jfPEBtm1lT

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Koniec PLANDEMI

                        foliarz kocha Matkę Kurkę, bo Matka Kurka całe życie walczy z Owsiakiem, a foliarz nienawidzi Owsiaka ;)

                        Gość
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Koniec PLANDEMI

                          A co ma Owsiak i foliarz wspólnego z tym felietonem?

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
2 posty w tym wątku zostały wyłączone z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -