Wyniki zależą głównie od nauczycieli. Nie wierzę, że tam gdzie są lepsze są bystrzejsi uczniowie. Raczej o nauczycielach świadczą wyniki.
18:33 piszesz bzdury, widać, że nie masz zielonego pojęcia. Najlepiej winić wszystkich, tylko nie bąbelka. Dwie klasy ten sam matematyk i polonista, żeby nie było anglista inny. Wyniki? Bardzo rozbieżne. Jedna klasa bardzo dobre, a w drugiej niestety poniżej średniej. Więc nie pisz głupot. Znajoma krytykowała nauczyciela ( jej dziecko było w słabszej,żeby nie napisać okropnej klasie) a ja byłam z niego zadowolona. Trzeba się uczyć i korzystać z lekcji.
Pewnie są i nauczyciele, którzy olewają pracę, ale większość to solidni ludzie.
Zobaczcie ile czasu młodzież spędza przy komórkach, jak czas im przecieka przez palce. Bardzo mnie ucieszyło, że w szkole moich dzieci wprowadzono zakaz używania komórek.
Oczywiście, że dobry nauczyciel jest ważny, ale jeśli uczeń ma wszystko gdzieś lub autentycznie jest niezdolny to z pustego i Salamon nie maleje.
Oj ciężko będzie nowemu dyrektorowi w psp10, bo poprzednia była super dyrektorem. Może jednak zdecyduje się zostać? Wiem, że i uczniowie, rodzice i pracownicy bardzo ją szanowali.
Jeżeli szanujes kogoś- ta osoba to odwzajemnia. Taka recepta na dobrego dyrektora.
POLSKA SPRZEDANA, KARTY ZOSTAŁY ROZDANE.
USTAWA WYWŁASZCZENIOWA POLAKÓW Z ICH POSIADLOŚCI I ZIEM PRZESZŁA.
Różnice w wynikach klas tego samego nauczyciela mogą wynikać z różnych czynników, m.in. z dodatkowych lekcji opłacanych przez rodziców, czyli korepetycji, tudzież stosunku nauczyciela do słabszej klasy - mniej angażuje się, bo np. o klasie mówi się w szkole, że jest bardzo słaba- po co mam dawać z siebie dużo, jak to i tak nie pomoże. Polska szkoła nie nadąża za olbrzymimi zmianami, jakie przyszły. Elektronika nie jest zła, ułatwia życie i nigdy już nie będzie tak, jak 50 lat temu. Dzieci wymagają innego podejścia, podania wiedzy inaczej niż kiedyś. A nauczyciele zasypywani są tysiącami ofert przeróżnych szkoleń, z których tylko mała część jest skutecznie pomocna w zrobieniu kroku naprzod. Ministerstwu przydaliby się mlodzi ludzie z siłą przebicia, którzy pomogliby choć trochę dorównać kroku zaistniałym już zmianom.
Twój poziom... Samo nazywanie dzieci "bąbelkami" nie świadczy o tobie dobrze.
12:57 naprawdę nie zrozumiałeś sensu wypowiedzi gościa ? To co się teraz dzieje to jest zgroza. Dzieci mieć nie potrafią, wszystko robią za nich rodzice. I to nie tylko za te małe, ale za te starsze też. Dziecko teraz nie jest odporne psychicznie, bo chronione jest przed porażka, a takowe są na każdym kroku. Pewnie, że rodzic ma wspierać ale nie wyręczać i nie wymagać. Brak jakichkolwiek obowiązków do niczego nie doprowadzi.
A dziwisz się?
To normalne.Chyba nikt nie da rady tego ....stłamsić?
Może warto wspomnieć, że nikt nie chciał startować do konkursu,? Wiec po co teraz te zdziwienie?
A ktoś wygrał? Nie było chętnych, co mnie nie dziwi.
No widzisz bicie piany od dawna, a na pytanie, kto został nie ma odpowiedzi . Chociaż u góry padły jakieś pomówienia, że znów po znajomości. Skoro wg wielu, to taki miód, to czemu nie było chętnych do 10?
O jakim lansowaniu mówisz? To, że ktoś opowiada o swojej placówce, mówi. O zostało zrobione nazywasz lansowaniem? Przecież to szkoła publiczna i dobrze, że jest mówione co dzieje się w danej placówce.