Jak się da to naprawiam sobie żarówki, te zwykłe z włóknem wolframowym - trzeba tak manipulować żarówką w rękach aby obwód przez który płynie prąd się zamknął. Można dać drugie życie żarówce na pewien czas. Jak się kolejny raz spali, to już do wyrzucenia raczej jest. Wiadomo, że nic nie jest wieczne i największym obciążeniem dla żarówki jest moment jej włączenia i wyłączenia... Ciekaw jestem czy ktoś sprawdzał pod mikroskopem te włókna żarówkowe, czy nie są one czasem z jakimś zaplanowanym defektem, tak by w miejscu defektu się ona przepalała. Sprzedaje się łóżka ze zdefektowanymi sprężynami (są ponacinane te sprężyny) i taka sprężyna po pewnym czasie pęka w określonym z góry zaprojektowanym miejscu :) Wersalka kupiona kiedyś w jednym z ostrowieckich sklepów.
ChatGPT twierdzi, że nie ma czegoś takiego, jak postarzanie produktów czy planowanie czasu życia określonego produktu i że to jest nieprawda - to co w tym filmie jest ukazane :)
11 marca 2013 Spisek żarówkowy, czyli planowane postarzanie produktu https://www.youtube.com/watch?v=3-qRhHCi710
10:42 zgadzam się z Tobą, kiedyś ludzie tak robili, teraz mamy zaśmiecanie ilościami towarów z każdej strony. Większy wybór, gorsza jakość.
Co się dzieje z tymi wszystkimi przeciętymi wstęgami? Można je zszyć i ponownie wykorzystać? Czy w Niemczech też przecinają wstęgi w kolorze niemieckich flag? Zresztą co Nas Niemcy obchodzą! W ogóle to takie to trochę nie bardzo - wstęga ma barwy polskiej flagi, a oni nożyczkami ciach, ciach, ciach. Czy naprawdę nikt się nie zastanawiał nad tym co robi? https://zamowienia.krus.gov.pl/wydarzenie-region/otwarcie-nowej-siedziby-placowki-terenowej-krus-w-ostrowcu-swietokrzyskim/
Moim zdaniem należy napiętnować takie zachowania! Nie możemy tego dłużej tolerować! https://shorturl.at/VXjwb
Nie wszyscy tną wstęgi w kolorze biało-czerwonej flagi. Niektórzy tną wstęgi w kolorze czerwonym. A może warto by było skończyć z tym głupim zwyczajem? Tylko co na to powiedzą producenci tych wstążek? No i niektórzy mogli by stracić pracę?
Przecięcie czerwonej wstęgi:
W Raciborzu otwarto biuro paszportowe https://www.youtube.com/watch?v=RybBzI3y2BU
Nowy SOR w Raciborzu - przecięcie wstęgi https://www.youtube.com/watch?v=i_A2eNjd3ew
W Niemczech tną czerwone wstęgi... Na Ukrainie tną wstęgi w kolorze flagi ukraińskiej.
https://duckduckgo.com/?q=Er%C3%B6ffnung%2C+Banddurchschneiden&iax=images&ia=images
Sądzę, że warto zrobić risercz odnośnie przecinania wstęg. Najlepiej jakby były te wstęgi zrobione z materiału jadalnego, to później by można te wstążki skonsumować po ceremonii :)
Zjadając tasiemkę starą
Mówiła, że to makaron,
A gdy połknęła dwa złote,
Mówiła, że odda potem.
Martwiły się inne kaczki:
"Co będzie z takiej dziwaczki?"
https://duckduckgo.com/?q=Er%C3%B6ffnung%2C+Banddurchschneiden&iax=images&ia=images
Jak są jakieś uroczystości firmowe to mają inne wstążki. Ale jak np. "Po prawie trzech latach rozbudowy minister transportu Daniela Schmitt oficjalnie otworzyła dla ruchu ulicę Cusanusstraße w dzielnicy Kues" to cieli niemiecką wstęgę https://www.wochenspiegellive.de/kreis-bernkastel-wittlich/artikel/freie-fahrt-auf-der-cusanusstrasse-bernkastel-kues
Oficjalne otwarcie TVO Telewizji Ogólnokształcącej. Uroczyste przecięcie wstęgi przez włodarzy powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego. https://www.youtube.com/watch?v=RVld5ukpDow => telewizja jest na usługach włodarzy? Wtedy tacy dziennikarze pełnia rolę rzeczników prasowych włodarzy i nie ma mowy o dziennikarstwie śledczym?
Przecięcie niebieskiej wstęgi (w herbie powiatu mają niebieski kolor): We wtorek, 10.12.2019 r. Szpital Śląski uruchomił na potrzeby szpitalnego oddziału ratunkowego lądowisko dla helikopterów Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Uroczystego przecięcia wstęgi dokonali m.in. trzej kolejni Starości Cieszyńscy Jerzy Nogowczyk, Janusz Król oraz Mieczysław Szczurek, którzy byli zaangażowani w powstanie lądowiska w cieszyńskim Szpitalu. https://www.youtube.com/watch?v=JAc46lyTW9Q
To teraz te poprzecinane wstęgi trzeba wozić na PSZOK, nie można do zmieszanych.
Albo zabrać do domu na pamiątkę, oprawić sobie w ramkę i powiesić na ścianie. Napawać się widokiem.
-
Ostrowieccy piewcy socjalu, czyli polityka dyskryminacji pierwszego dziecka:
LokalnaTV: 12 luty 2016 Rodzina 500+ https://www.youtube.com/watch?v=mU1y5PmVtbM
Żeby były kolejne dzieci, to musi być też to pierwsze. Pomyśl logicznie, nie bądź jak ta pierwsza wersja programu 500+ (przez kogo personalnie napisana?). Powinno też być kryterium dochodowe - w resorcie już nad tym pracują. Pracownicy MOPS mniej nudzili by się wtedy w pracy. Mieli by co robić i nie mieli by czasu na zajmowanie się pierdołami.
2016-06-14 Giertych bierze 1500 zł od rządu i wydaje na walkę z PiS
Chociaż był wicepremierem i ministrem edukacji narodowej w rządzie Jarosława Kaczyńskiego (67 l.), otwarcie przyznaje, że jego największym wrogiem jest PiS. Były poseł, a dziś adwokat Roman Giertych (45 l.) założył Fundację Obrony Demokracji, która wspiera osoby pokrzywdzone przez obecny rząd. Szkopuł w tym, że dotuje ją m.in. z pieniędzy otrzymywanych w ramach programu Rodzina 500 plus.
Giertych - znany adwokat i były prominentny polityk - nie może narzekać na swoje finanse. Ponadto jako ojcu czwórki dzieci dzięki świadczeniu 500 plus należy się od państwa dodatkowe 1500 zł co miesiąc. I chociaż marszałek Senatu Stanisław Karczewski (61 l.) apelował do byłego wicepremiera, aby tych pieniędzy nie brał, Giertych w odpowiedzi na słowa polityka PiS złożył jednak wniosek i powołał Fundację Obrony Demokracji. Świadczenie w wysokości 1500 zł otrzymał, ale nie przeznaczył go na swoje pociechy. - Całość tej kwoty przeznaczam na FOD na walkę ze skutkami działań PiS. Pierwszą część już przelałem - mówi nam Giertych. I dodaje, że celem organizacji jest wspieranie finansowe tych, którzy "zostaną pokrzywdzeni przez obecny rząd". - To bardzo zły przykład, jestem zniesmaczony taką postawą. To nie są pieniądze, które można przekazać w ramach darowizny. Niech pan Giertych w ogóle ich nie pobiera lub przeznaczy na książki dla dzieci, bo dzieci powinny się kształcić - komentuje Grzegorz Matusiak (55 l.) z PiS, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. - Ustawa wyraźnie mówi, że pieniądze muszą być przeznaczone na dzieci. To w gestii gminy leży ocena wniosku i tego, jak te pieniądze są wydawane - przypomina resort rodziny.
Jest w ogóle w Ostrowcu tzw. "ławeczka patriotyczna"? Chyba nie ma, bo lepiej zajmować się flagami LGBT...
https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/3a/31/5c7427f556517_o.jpg Tak, to pan senator rozpowszechniał w sieci takie przerobione zdjęcia :)
Żeby były kolejne dzieci, to musi być też to pierwsze. Pomyśl logicznie, nie bądź jak ta pierwsza wersja programu 500+ (przez kogo personalnie napisana?). Powinno też być kryterium dochodowe - w resorcie już nad tym pracują. Pracownicy MOPS mniej nudzili by się wtedy w pracy. Mieli by co robić i nie mieli by czasu na zajmowanie się pierdołami.
2016-06-14 Giertych bierze 1500 zł od rządu i wydaje na walkę z PiS
Chociaż był wicepremierem i ministrem edukacji narodowej w rządzie Jarosława Kaczyńskiego (67 l.), otwarcie przyznaje, że jego największym wrogiem jest PiS. Były poseł, a dziś adwokat Roman Giertych (45 l.) założył Fundację Obrony Demokracji, która wspiera osoby pokrzywdzone przez obecny rząd. Szkopuł w tym, że dotuje ją m.in. z pieniędzy otrzymywanych w ramach programu Rodzina 500 plus.
Giertych - znany adwokat i były prominentny polityk - nie może narzekać na swoje finanse. Ponadto jako ojcu czwórki dzieci dzięki świadczeniu 500 plus należy się od państwa dodatkowe 1500 zł co miesiąc. I chociaż marszałek Senatu Stanisław Karczewski (61 l.) apelował do byłego wicepremiera, aby tych pieniędzy nie brał, Giertych w odpowiedzi na słowa polityka PiS złożył jednak wniosek i powołał Fundację Obrony Demokracji. Świadczenie w wysokości 1500 zł otrzymał, ale nie przeznaczył go na swoje pociechy. - Całość tej kwoty przeznaczam na FOD na walkę ze skutkami działań PiS. Pierwszą część już przelałem - mówi nam Giertych. I dodaje, że celem organizacji jest wspieranie finansowe tych, którzy "zostaną pokrzywdzeni przez obecny rząd". - To bardzo zły przykład, jestem zniesmaczony taką postawą. To nie są pieniądze, które można przekazać w ramach darowizny. Niech pan Giertych w ogóle ich nie pobiera lub przeznaczy na książki dla dzieci, bo dzieci powinny się kształcić - komentuje Grzegorz Matusiak (55 l.) z PiS, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. - Ustawa wyraźnie mówi, że pieniądze muszą być przeznaczone na dzieci. To w gestii gminy leży ocena wniosku i tego, jak te pieniądze są wydawane - przypomina resort rodziny.
Nooo..to takie modne..europejskie..tylko że to dla garstki odszczepieńców
Wracając do spółdzielni socjalnych...
-Przebywając wśród Polo-Coctowców nieraz słyszałem, jak mówili, że nie ma sensu istnienie krasnoludków w świecie, gdzie krasnoludki nie są już nikomu potrzebne. Gdzie są te konie, którym można by pleść grzywy, dla kogo nocą mleć zboże we młynie, garnki czyścić piaskiem... Żadne sierotki nie potrzebują już naszej pomocy. Dzieci rzucają butami w krasnoludki.
-To właśnie typowe, zdegenerowane myślenie Polo-Cocktowców. Skoro istniejemy i mimo wszystko trwamy, to znaczy, że jesteśmy potrzebni. Przecież jest w nas wiele niewykorzystanej mocy. Poczytajcie sobie Andersena. Czy tę... Konopnicką. Czy choćby późne dzieła braci Grimm. Harmonia współczesnego świata byłaby zakłócona bez krasnoludków.
- Ty! A ty sam jesteś Polo-Cocktowiec! Niuchać tu przyszedł! Zdradziliście! Wymusiliście! Nadużyliście! Ale jesteście na liście.
- Kumotrze Szyszkowniku, czy byłbym taki naiwny, żeby... przychodzić do was samemu, mogąc swobodnie żyć w Kingsajzie na stałe? Umyślnie sprowokowałem burdę w gospodzie, żeby do was dotrzeć. (...) Przychodzę do was, bo Szuflandia jest w niebezpieczeństwie. Monopol na Kingsajz został przełamany.
- I to ma być ta wasza rewelacja? Przecież my dawno o tym wiemy. Mamy nawet tego magika.
- Jakim cudem? Przecież rozmawiałem z nim 2 godziny temu w Kingsajzie.
- Co?
- No! Taki wysoki, czarniawy.
- Jak, jak?
- Nazywa się Zenon Bombalina i ma ukrytą na Zarzeczu pracownię.
- A jego wspólnik Adaś, ma drugą, fikcyjną w centrum miasta.
- Jak się nazywa ten wspólnik?
- Adaś Haps. No to długo trwało zanim ja sam to rozpracowałem.
- Taki nijaki?
- No, nijaki taki.