Jak się da to naprawiam sobie żarówki, te zwykłe z włóknem wolframowym - trzeba tak manipulować żarówką w rękach aby obwód przez który płynie prąd się zamknął. Można dać drugie życie żarówce na pewien czas. Jak się kolejny raz spali, to już do wyrzucenia raczej jest. Wiadomo, że nic nie jest wieczne i największym obciążeniem dla żarówki jest moment jej włączenia i wyłączenia... Ciekaw jestem czy ktoś sprawdzał pod mikroskopem te włókna żarówkowe, czy nie są one czasem z jakimś zaplanowanym defektem, tak by w miejscu defektu się ona przepalała. Sprzedaje się łóżka ze zdefektowanymi sprężynami (są ponacinane te sprężyny) i taka sprężyna po pewnym czasie pęka w określonym z góry zaprojektowanym miejscu :) Wersalka kupiona kiedyś w jednym z ostrowieckich sklepów.
ChatGPT twierdzi, że nie ma czegoś takiego, jak postarzanie produktów czy planowanie czasu życia określonego produktu i że to jest nieprawda - to co w tym filmie jest ukazane :)
11 marca 2013 Spisek żarówkowy, czyli planowane postarzanie produktu https://www.youtube.com/watch?v=3-qRhHCi710
10:42 zgadzam się z Tobą, kiedyś ludzie tak robili, teraz mamy zaśmiecanie ilościami towarów z każdej strony. Większy wybór, gorsza jakość.