Poszukuje dobrego korepetytora z dojazdem do ucznia z matematyki,który ma cierpliwość i dobre podejście do dziecka ,kl.6 czy ktoś poleci kogoś ?
ja potrzebuję do klasy 4 też z dojazdem do domu ucznia.
Moją córkę, która jest teraz w 1 gimnazjum uczył i uczy nadal bardzo łebski młody chłopak, który ma podejście i cierpliwość, dojeżdża do nas i jesteśmy z niego zadowoleni, tel.666718584
Ile za godzinę?
A jaką stawkę Państwo proponują?
A co robią z waszymi dziećmi nauczyciele matematyki - to przecież jest zastanawiające, że w szkole podstawowej dzieciak jest wysyłany na korepetycje. Coś z tymi dzieciakami jest nie tak, czy raczej z nauczycielami?
dzieci są leniwe i... często nauczycielom też się nie chce... znam to niestety, bo córka miała nauczyciela, który nic nie uczył a zaległości nadrabiała sama jak zresztą wszyscy uczniowie.
Nie przesadzaj Marianka bo niestety ale niektóre dzieci mimo lekcji w szkole i pracy z rodzicem nie radzą sobie z matematyka.A wszyscy wiemy ze jezeli dziecko nie zalapie podstaw to później jest coraz ciężej.
Podbijam mi potrzebny do 4klasy
Też podbijam
Ale ile Państwo proponuja za godzinkę z dojazdem do ucznia? Jak często Państw przewiduja spotkania?
W głowie mi się nie mieści, żeby dziecku w 4 klasie dawać korepetycje jeszcze z dojazdem nauczyciela do domu. Za moich czasów pomagali w lekcjach uczniom słabszym uczniowie zdolniejsi, przez co dostawali dodatkowe dobre oceny i pochwały. Moje dzieci pokończyły wyższe uczelnie w Warszawie bez godziny dodatkowych lekcji. Starałam się od najmłodszych lat zainteresować dzieci książkami i wszczepić ciekawość do nauki, Weszły w wir nauki i tak leciały wszystkie lata, a nie ułatwiałam i nie wyręczałam ich z pracy, przez co nie maja problemu w życiu dorosłym.
Miałe/aś szczęśie, że Twoje dzieci są wyjątkowo zdolne. Nauczyciele w szkole nie zajmują się niestety uczniem w ambicjonalny sposób tak żeby każdy uczeń nauczył się tego co jest w programie tylko odwali 45 minut, a reszta jest w gestii rodziców-chcesz żeby dziecko miało wiedzę??? tylko korepetycje pomogą!!! Znam to z praktyki. Dzisiaj moja córka jest na studiach doktoranckich i gdyby nie korepetycje w gimnazjum, nigdy by tam nie dostała się.
Ja również nie rozumiem korepetycji w podstawówce.
Dziecko będzie zdane na korepetycje do końca edukacji, bo ma wpojone, ze jest głąbem i jego rodzice w większości przypadków też, bo nie potrafią pomóc dziecku na etapie nawet podstawowym. Dajcie dziecku szansę - niech samo spróbuje i poświęćcie mu trochę czasu. To na dobre wyjdzie dla was wszystkich.
Inną sprawa jest doskonalenie dziecka - gdy podjęliśmy decyzje o rozszerzeniu zakresu materiału poza szkolny, przygotowaniu na specjalne konkursy.
50 zł ?
W czym znowu widzicie problem? Czy to źle że rodzice chcą dzieci posypać na korepetycje? Przecież to ich sprawa. Może sami nie są w stanie pomóc to szukają innego rozwiązania.
A Pan jezt studentem czy nauczycielem wykształconym w tym kierunku ?raz w tygodniu albo z dohazdem do ucznia albo uczeń do nauczyciela
Mam wyksztalcenie pedagoogiczne w dodatku styudiiowalem na politechnice. (w osobnej dziedzinie). Wiec ani tak ani tak po studiia skończyłem wiele lat temu.. Ale na matematyce i fizyce sie znam. Często podpowiadam znajomym a raczej ich dzieciom i to do klasy maturalnej