Chore, w 6 klasie korepetycje. Czyli nauczyciel do wymiany.
Nie nauczyciel a dziecko
17.26 raczej za wysoki poziom dla bombelka, do specjalnej
50 złotych
A ci " korepetytorzy" to odprowadzają podatku?
Bo tak licząc 5 lekcji dziennie po 50 zł ,przez 6 dni w tygodniu, to wychodzi 1500 tygodniowo. Razy 4 tygodnie,to 6 tys lewej kasy.
Po co nauczyciel ma się wysilać w szkole, by nauczyć dzieci,jak z tego ma dobry pieniądz?
Koleżanka szukała korepetycji z matematyki dla swojego syna ,wtedy klasa 7 i wołają nawet 100złotych za godzinę zegarową.
Skarbówka miałaby co robić....
Skoro taki dobry pieniądz, to po co na forum się użalać jak można dać ogłoszenie, wziąć trzydziestu uczniów tygodniowo i uczyć. Ileż to roboty? przecież każdy może
Weź babo kij do ręki i naucz młokosa, szkoda kasy w podstawówce na matoła. Pieniądze w błoto wyrzucone. Jak przegarbujesz skórę kijem , to młokos niech liczy ile jeszcze dostanie, z leszczyny najlepszą rózgę wystrugasz.
Moim zdaniem jeśli dziecko nie daje rady w podstawówce, to powinno kontynuować naukę w szkole zawodowej. Korepetycje w podstawówce to wymysł ambitnych rodziców, którzy nie mogą się z tym pogodzić i nabijają kasę nauczycielom, płacąc nawet po 100 zł za godzinę.
3/4 mlodziezy nie czyta ksiazek, co widac po roznych wpisach w grupach, błędy, brak znakow przestankowych, stylistyka itp. Zreszta co sie dziwic dzieciom jak wystarczy zobaczyc jak piszą rodzice.
Najlepsze korepetycje w s. p. to:
-telefon służy do niezbędnych rozmów do 1 h /dzień
-komputer jest tylko potrzebny w ograniczonym zakresie (niezbędnie do 1 godz. dziennie w sumie)
- rozwiązanie 10 zadań z matmy od początku nauki (te co były i nie) codziennie 10/7/31 (losowo)
-napisanie 2 str. A5 na dowolny temat, streszczenie lektury, lub co było na lekcji (dowolnej w szkole), lub przepisać
-inne przydatne w szkole pracę itp
Można to robić codziennie wszystkie te prace lub przemiennie 1- n
Już słyszę......., ale im więcej potu na ćwiczeniach, tym mniej krwi na polu walki (brutalne) Napoleon B.
To nie ja wymyśliłem, tylko cytat z podręcznika (zachodniego)
Każde inne wskazówki mile widziane.
Takie będą Rzeczpospolite, jakie młodzieży..........
A dla,, dobrych" rodziców " to: ty sobie siądź a mamusia, tatuś, babcia będą robić i ty się przyglądaj. W Waszych rękach przyszłość.............., itd.
09:08 Umiejętność czytania i pisania to nie wiele. To absolutne minimum.
09:08 Tobie też przydałyby się lekcje wyrównawcze z języka polskiego.
Na forum staramy się rozwiązać problem. Treść, forma, znaki można sobie darować. Poprawność jest ważna, ale darujmy ją sobie. Tym zajmiemy się później. Najpierw problem, później forma.
Co to teraz za nauka ze dzieci z podstawówki potrzebują dodatkowych lekcji
A może to po prostu dziecku nie chce się uczyć i lekcje prywatne tez tego nie zmienia
Trzeba zdiagnozować problem - dlaczego tak jest
szkola tu tkwi problem
Oprócz dzieci ,wina tkwi w rodzicach którzy już od najmłodszych lat snują plany że ich dzieci zostaną medykami lub prawnikami
Dziecko nie potrafi skupić się na lekcji. Stąd braki, które trzeba nadrobić w domu. Często dziecko nie chce odrabiać lekcji z rodzicem. Woli pracować z nauczycielem, który ma odpowiednie podejście i kompetencje.