a jaka jest różnac między LEKIEM a PREPARATEM MEDYCZNYM?
https://www.google.com/search?q=ustawa+koronawirus+odpowiedzialno%C5%9B%C4%87+lekarzy trzebaby poczytać czy ta ustawa COVID-owa nie będzie czasem zwalniać lekarzy z odpowiedzialności jeśli komuś szczepionka na SARS-CoV-2 zaszkodzi....
Polacy nie wierzcie w bajki. Wyłącznie telewizor - włączycie myślenie.
WIDOCZNIE WTEDY CIĘŻARÓWKI NIE WOZIŁY TRUPÓW DO BERGAMO, TYLKO OD RAZU ZRZUCAŁY DO MORZA.
https://m.facebook.com/1820969767998799/photos/a.1831456290283480/3364177623677998/?type=3
Szpitale bardzo dużo pieniędzy biorą za dobę pobytu pacjenta w szpitalu. Pieniądze szpitalom wypłaca NFZ. Jak byliście w szpitalu kiedyś (w przeciągu np. ostatnich 12 lat) to możecie sobie sprawdzi ile kosztowało wasze leczenie i czy rzeczywiście szpital wykonał takie procedury medyczne/badania jakie zgłosił do NFZ
jak nie macie profilu zaufane to możecie go utworzyć poprzez "uwiarygodnienie się" logując się do systemu poprzez logowanie do waszego banku...
Nie wiem jak w innych szpitalach/oddziałąch... ale w jednym szpitalu w Kielcach za miesiąc pobytu pacjenta w szpitalu (podawanie leków , żadnych badań oprócz morfologi i badania na koronkę + szpitala dietetyczna dieta:) NFZ płaci ponad 6tys złotych. Ciekawe ile szpital bierze za dobe jeśli pacjent był COVIDowcem.
w 2011 jak leżałem tydzień w szpitalu i robili mi różne badania (gastroskopie, EKG, echo serca, USG jamy brzusznej, morfologie krwi i inne) to NFZ zapłacił szpitalowi za to 1800zł.
ISTNIEJE JUŻ LEKARSTWO NA COVIDA … SZCZEPIONKA JEST ZBĘDNA…
Po 24 godzinach podawania leku Viregyt K 100mg (chlorowodorek amantadyny) co 6 godzin uzyskujemy odpowiednie stężenie efektu terapeutycznego leku w komórce. Od osiągnięcia efektu terapeutycznego nasycenia lekiem ludzkiej komórki, stan chorego będzie się już tylko poprawiał, ponieważ zaczyna się inaktywacja wirusa. Główny lek (substancja czynna) AMANTADYNA, który stosuję, nie jest wpisany w schematy leczenia COVID-19,choć jest lekiem znanym od około 30-40 lat istosowanym w leczeniu innych chorób. Mówimy tu już o leczeniu przyczynowym – czyli całkowitej inaktywacji aktywności wirusa. Wirus pozostaje nieaktywny. Nie działa już na organizm, dlatego efekt jest tak znacznej poprawy. Wirus raz inaktywowany już nigdy nie podejmie funkcji ponownej próby repliki. Potrzeba co najmniej 24 godzin, aby lek przeszedł w ilości wystarczającej do komórki i zmienił w niej środowisko pH z kwaśnego na zasadowe w lizosomach, co uniemożliwia wirusowi przekazania RNA materiału genetycznego do dalszej jego repliki. Po 48 godzinach efekt hamowania jest tak wyraźny, że znikają objawy chorobowe przez brak oddziaływania wirusa na organizm. Po podawaniu dożylnym leku prawdopodobnie uda się skrócić ten okres. Po 72 godzinach organizm jest wolny od aktywnego wirusa. Sam skończyłem leczenie na 102 godzinie, ponieważ nie wiedziałem jeszcze wszystkiego. Mając lek, który zmienia wirusowi warunki rozwoju w komórce ludzkiej jesteśmy w stanie w każdym wypadku jeśli pacjent jeszcze żyje uratować mu życie i zdrowie. Po 24 godzinach w chwili osiągnięcia odpowiedniego stężenia leku – działamy na wirusa inaktywując go na każdym etapie choroby. Inaczej mówiąc, w każdym przypadku działamy na przyczynę choroby, czyli na wirusa eliminując go z organizmu (inaktywacja). Czy to będzie początkowy okres bólu głowy, czy już na etapie zapalenia płuc. Nie ma tu znaczenia czy pacjent ma 30, czy 100 lat, czy ma choroby współistniejące, czy też ich nie ma. Zasada działania jest taka sama i inaktywuje wirusa. Jeśli do lekarza lub szpitala trafia pacjent z ciężkimi objawami choroby COVID-19, należy zastosować wszelkie leki, które do momentu uzyskania terapeutycznego amantadyny (do 24 godziny) pozwolą go utrzymać przy życiu. Jeśli pacjent przeżyje ten okres to już zaczyna działanie inaktywujące amantadyna, następuje poprawa stanu zdrowia zgodnie ze schematem. Piszę tę wiadomość z nadzieją na kontakt i z prośbą o przekazywanie tego opublikowania wszędzie. Piszę o tym już od 5 dni i nie jestem się w stanie się przebić. Sam napisałem o tym do wszystkich stacji telewizyjnych, agencji prasowych. Wysłałem do znajomych, lekarzy, konsultantów krajowych ministerstwa zdrowia i wielu innych. Jestem bezsilny. Proszę o wszelkie wsparcie.
Z poważaniem
lek. med. Włodzimierz Bodnar, specjalista chorób płuc, pediatra w NZOZ Optima w Przemyślu
Kontakt dla mediów i lekarzy: +48 600-809-201
Proszę o rozpowszechnianie tej wiadomości Vedamir – Cezary Stefan Stawski
Leżałam kiedyś w szpitalu i rano zostałam poinformowana że wyszło mi dziś ubezpieczenie ,odrazu wypisałam się na własne życzenie , myślałam że to koniec , niestety po 1.5 roku dostałam z NFZ prawie 400 zł do zapłaty ,za lekki poranne,opiekę i marny posilek
7 lat temu już znali scenariusz.
Odpłatność za opiekę medyczną w PL jest niezgodna z konstytucją. Konstytucja każdemu gwarantuje dostęp do opieki medycznej nie zależnie od tego czy jest ubezpieczony czy nie. Jak się mylę to niech mnie ktoś poprawi. Przepisy konstytucji można stosować wprost. Konstytucja to tzw. ustawa zasadnicza która jest nadrzędna w stosunku do innych ustaw. Mówił o tym kilka lat temu nawet Pan (wtedy minister zdrowia) Konstanty Radziwiłł (ten sam który zabraniał aby w PL czasem nie produkowano konopi medycznej i żeby tylko ją sprowadzać z zagranicy np. z Izraela...żeby czasem Polska nie stała się jej eksporterem do EU i na świat - mowa o konopi tej narkotycznej a nie przemysłowej)
https://www.google.com/search?q=radziwił+ubezpieczenie
https://www.tvp.info/28701160/radziwill-od-1-stycznia-2018-znika-pojecie-ubezpieczenia-zdrowotnego
Zastanawia mnie czemu Ci ministrowie zdrowia tak często się zmieniają, do niedawna był Szumowski a potem po rekonstrukcji chyba rządu już znowu kto inny - Adam Niedzielski
Uważam też, że lekarze powinni zapłacić z własnej kieszeni za szczepionkę (o ile chcą się zaszczepić) czy urzędnicy którzy dobrze zarabiają. Dla biednych którzy chcą się zaszczepić powinna być za darmo. Koszt 2 dawek szczepionki to około 40 dolarów ~150zł. Przed szczepieniem powinniśmy się jednak przebadać na obecność przeciwciał bo jeśli już chorowaliśmy (np. bezobjawowo) i mamy przeciwciała to szczepienie nie ma sensu a jest tylko wyrzucaniem pieniędzy w błoto. Badanie przeciwciał też kosztuje no ale cóż, lepiej zapłacić za badanie niż niepotrzebnie narażać się na skutki uboczne nowej szczepionki nigdy wcześniej nie stosowanej masowo mRNA.
Tak samo wszystkie leki powinny kosztować tyle samo - tak jak w Angli jest każdy lek (nie zaleznie od dawki) kosztuje ~8-9 funtów. Nie ma czegoś takiego że jednym leki się refunduje a innym nie - dyskryminacja pacjentów ze względu na chorobę. Ministerstwo Zdrowia kłamie jak mówi że nie ma pieniędzy żeby każdemu zrefundować lek - bo niektóre leki są śmiesznie tanie. Pacjenta stać by było zapłacić20zł za opakowanie leku bo np. rentę (czy 13 rente i emeryturę) ale prawie za darmo niektóre leki się rozdaje. Teraz wydali kilka miliardów zł na "walkę" z COVID - dlaczego więc tyle ludzi umiera skoro niby są leczeni?
Teraz artystom chcieli rozdawać pieniądze i już wielu z nich wyciągnęło łapę po kasę mimo że mogliby sobie bez tych pieniędzy poradzić
https://www.money.pl/forum-ekonomiczne-w-krynicy-2017/opieka-zdrowotna-dla-wszystkich-projekt,192,0,2363328.html - jak ta sprawa ma się dziś? Czy żeby wybrać się do specjalisty (skierowanie od lekarz PodstawoejOpiekiZdrowotnej/rodzinnego) trzeba mieć ubezpieczenie?
akurat w przypadku koronki przechorowanie jej nie daje odpornościna całe życie jak przy ospie czy śwince i za pół roku można znowu chorować, ale szczepionka także