ludzie sluchakcie antek twierdzicze wszyscy lekarze swiata sie myla i korona wirus to tak naprawde grypa hmm ciekawa opcja. ale najdziwniejsze w tym jest to ze nie tak dawno twierdził ze wirusy wogule nie ustnieja wiec ja juz nie wiem. antek to debil czy turbo debil
"Wirus Wuhan nie jest odporny na ciepło, ginie przy temperaturze 26-27 stopni C" >>>> "Kamerun jest ósmym krajem afrykańskim, który zgłosił zakażenie wirusem po Nigerii, Senegalu, RPA, Egipcie, Maroku, Tunezji i Algierii. Całkowita liczba przypadków w Afryce wynosi 29."
Bo w tych krajach to jest takie zimno, takie zimno...
A temperatura to może poniżej 26 stopni C?
O tym właśnie piszę, w Afryce jest gorąco, a mimo to koronawirus i tak się tam szerzy. Co na to nasz antek?
Ludzi podróżują a Chińczycy prowadzą wiele inwestycji w Afryce, to może być źródło zakażenia. W większości z wymienionych państw szału temperaturowego nie ma, raptem kilkanaście stopni.
pogoda z dzisiaj:
kamerun - 32 stopnie
nigeria - 37 stopni.
To jest te twoje kilkanaście stopni?
coś niedobrego nam szykują, i te dodatkowe wojska okupanta w jednym czasie przybyły, głód szykują więc wybili dzikie świnie najpierw
Boże, foliarz, nigdy nie przestawaj być sobą!
Możesz podać pozostałe kraje o których pisałeś i napisać których jest więcej?
GDYBYŚCIE BYLI TAM U STERU WŁADZY I WIEDZIELI BYŚCIE ŻE OBECNY KORONAWIRUS JEST GROŹNY, to
pojechalibyście na takie wakacje akurat do Włoch, a inni politycy jechali do Francji?
Do kraju zagrożonego epidemią?
On nie jest młody i mieści się już w granicach ryzyka umieralności na rzekomego wirusa.
Nie martwi się o zdrowie swoje czy swojej ochrony.
On nawet nie jest ciekawy czy nie zachorowali
Wykazuje tym samym też jak "strasznie" się boją o swoje życie inni politycy, a swoje zdrowie i diagnozę można oddać w ręce lekarzy.
CZY PAŃSTWO TAK BY RYZYKOWALI WAKACJAMI?
Chciał jechać na narty to mógł do Laponii.
ALE JEŻELI ZAŁOŻYMY ŻE WIRUSA NIE MA - TYLKO KROI SIE POD JEJ POZOREM FAŁSZYWA FLAGA TO TAKI WYJAZD MA SENS, bo przecież jak można się bać czego nie ma. No chyba że jest się wariatem, ale na takiego nie wygląda jak i cała reszta podrużująych.
Wspomniał coś o tym że jakby nie jeżdzili to Nasze państwo by upadało, to tak jakby nie było telekonferencji.
A czym nasze pańswto jest to Sikorski powiedział:
HU.. , DUP.... I KAMIENI KUPA.
Coś jeszcze?
"- Byłem na urlopie we Włoszech, ale jako człowiek roztropny sprawdziłem przed wyjazdem komunikaty służb sanitarnych - zapewnił marszałek Senatu. Tomasz Grodzki dodał, że nie wie czy towarzyszący mu oficerowie SOP przeszli badania na obecność koronawirusa.
Prof. Tomasz Grodzki stwierdził, że nie wie skąd bierze się tak przesadna obawa o jego zdrowie oraz prywatne podróże. - Kiedy ja leciałem z Monachium, to dwoje senatorów PiS wracało z Paryża, gdzie w Zgromadzeniu Narodowym byli obsługiwani przez kelnerów zarażonych koronawirusem. I to ja im poleciłem pójście na kwarantannę - mówił w TVN24 marszałek Senatu.
Polityk PO dodał, że po powrocie z nart w północnych Włoszech skierował się na izbę przyjęć szpitala zakaźnego, a wcześniej zgodnie z przepisami wypełnił kwestionariusz osobowy na lotnisku. - My teraz zmieniamy tę doktrynę związaną z koronawriusem. Może ja mam szybsze podejście niż te administracyjne: ale to lekarz podejmuje decyzje. Wykonałem ten test jako zwykły obywatel - oświadczył prof. Grodzki.
- Po teście cały weekend spędziłem z żoną chorą na grypę. Natomiast nie wiem, czy ochroniarze Służby Ochrony Państwa przeszli badania. Decyzją dowódcy jednostki zostali na 2 tygodnie zwolnieni z obowiązku świadczenia pracy. Ja działań SOP nie komentuje - dodał polityk.
Marszałek Senatu odpowiadając na pytania o możliwą kwarantannę stwierdził, że podobną mogliby przejść marszałek Sejmu Elżbieta Witek, która wróciła z Waszyngtonu oraz minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński, który przyleciał z Brukseli. - Tylko jeśli wszyscy pójdziemy na kwarantannę, to gospodarka stanie - uznał Tomasz Grodzki."
#Grodzki #marszałek #wakacje #ochrona #koronawirus
CHYBA ZA MAŁO CHORYCH MAMY!!!!!
No skoro mamy fałszywie dodatnie to mogą być i fałszywie ujemne. :)
Naukowcy z Singapuru opisali w czasopiśmie medycznym "The Lancet" - tutaj wspomnę że to wydawnictwo sporo publikacji wydaje które nie kwalifikują się jako naukowe o czym wspominał kiedyś sam jego wydawca, no ale żeby było tak naukowo to trzeba jakieś przypadki podać.
Już samo stwierdzenie że skoro mamy fałszywie dodatnie wyniki to mogą być i fałszywie ujemne. Jakie testy takie wyniki. Widać zatem na czym bazują nie ma potrzeby lepszych skoro takie stosują.
Zarażonych jest zbyt mało to dodali Dengę, a jak sie wczytamy to komary w tym całym spisku mają udział.
Jak komarek dziabnie to masz pozytywny i koronawirusik w swoim ekwipunku.
Mieliśmy nietoperze, teorie spiskowe to komary dodali.
Co ciekawe po badaniu RTG zdecydowali się na podanie testom na koronawirusa. Mniemam zatem że rtg jest dokładniejszy od mikroskopu.
Jak to można zinterpretować wyniki fałszywie dodatnie?
Już tak gmatwają, ale nauką się podpierają.
Pewnie przyjdą jakieś nowe testy i ci są zdrowi nagle zachorują
"Naukowcy z Singapuru badali dwóch pacjentów, którzy mieli pozytywny wynik testu na gorączkę denga. W trakcie badań okazało się, że wynik był fałszywie dodatni, a pacjenci byli zakażeni koronawirusem SARS-CoV-2, który daje objawy podobne do gorączki denga.
Zakażenie SARS-CoV-2 przypomina chorobę denga
W czasopiśmie medycznym "The Lancet" naukowcy z Singapuru opisali dwa przypadki kliniczne pacjentów z fałszywie dodatnimi wynikami szybkich testów serologicznych na obecność wirusa denga, u których później zdiagnozowano ciężką infekcję koronawirusem SARS-CoV-2 wywołującym COVID-19.
Pierwszy przypadek to 57-letni mężczyzna, który nie podróżował i nie kontaktował się z osobami zakażonymi koronawirusem SARS-CoV-2. Został przyjęty do szpitala 9 lutego z powodu trwającej trzy dni gorączki i kaszlu. Początkowo testy na obecność przeciwciał dengi wyszły negatywnie. Mężczyzna miał stwierdzoną małopłytkowość, a w radiogramie klatki piersiowej nie było zmian.
Pacjent opuścił szpital, ale jego stan wciąż się pogarszał. Kolejny test na obecność przeciwciał przeciw wirusowi denga wyszedł pozytywnie. Mężczyzna z silnymi dusznościami i kaszlem został odesłany do szpitala. Po badaniu RTG zdecydowano na poddanie go testom na obecność koronawirusa SARS-CoV-2. Test wyszedł dodatni. Pogłębione badania dały też ujemny wynik testów na dengę, chikungunya i Zika.
Drugi opisywany przez singapurskich naukowców przypadek dotyczy 57-letniej kobiety, która zgłosiła się do szpitala z gorączką, bólami mięśni, kaszlem i biegunką. W jej przypadku szybki test na dengę również wyszedł pozytywnie. Dwa dni później jej stan się pogorszył. Po wykonaniu kolejnych testów, w tym testu na obecność koronawirusa SARS-CoV-2, który dał wynik pozytywny, pacjentka została poddana odpowiedniemu leczeniu.
Fałszywie dodatnie testy na dengę mogą być zagrożeniem
Naukowcy zwracają uwagę na fakt, że nieuwzględnienie testu na COVID-19 z powodu pozytywnego testu na wirusa denga może mieć konsekwencje nie tylko dla jednego pacjenta, ale również dla wszystkich, którzy mieli z nim styczność. Lekarze podkreślają, że potrzeba szybkich, czułych i łatwo dostępnych testów diagnostycznych dla SARS-CoV-2.
W Azji diagnozowanych jest najwięcej przypadków choroby denga. Mylenie jej z zakażeniem koronawirusem SARS-CoV-2 może być niebezpieczne, ponieważ denga w przeciwieństwie do COVID-19, nie przenosi się drogą kropelkową. Opisani pacjenci po uzyskaniu pozytywnego wyniku na dengę zostali odesłani do domu, gdzie mogli dalej zarażać koronawirusem, zanim otrzymali kolejną diagnozę."
#denda #testy #koronawirus #Singapur
jak widzimy antek w formie gkupoty pelna para
pytałem czy sie zgłosisz na szczepienie za kase, daj przyklad i nie bądź hipokrytą.. albo popoerasz medycyne i wstrzykujesz trucizne też sobie nie tylko dziecku albo nie popierasz "osiongnieńć" medycyny i nie wstrzykujesz trucizny ani sobie ani dziecku
Fałszywa pandemia koronawirusa nie została wywołana bezcelowo.
Naukowcy obserwujący narastający kryzys zdrowia publicznego po uruchomieniu komercyjnej sieci 5G, natychmiast znaleźli plan B, który mógłby zatuszować reakcję ludzi na nową technologię.
Bioinżynieryjny koronawirus wywołuje, o dziwo, objawy podobne do zespołu dolegliwości u pacjentów z nadwrażliwością elektromagnetyczną.