Patrząc na to jak się zachowują ludzie w sklepach stwierdzam że rozum to część ciała której większość nie używa. Ludzie na potęgę wykupują papier toaletowy, mąkę, makarony, cukier itp. Z mąką i makaronami to nawet dobrze bo wykupią stare zapasy (czasem z dodatkami różnego rodzaju:)) a ja sobie zakupię z nowej dostawy. Natomiast nie ma problem z zakupem mydła i środków higieny których jest sporo nadal na półkach. Większość nie rozumie, że koronawirus to nie sraczka i papier toaletowy nie pomoże:) Trzeba przede wszystkim dbać o higienę.