Głupoty piszesz. Dla mnie to normalne że dorzucam się do utrzymania kościoła, którego jestem członkiem.
Może Ty jesteś "członkiem" a ja chcę być kimś ważnym we wspólnocie i dlatego, jeśli płacę za pogrzeb, ślub lub daję daninę na wizycie duszpasterskiej, to fajnie, jeśli otrzymam paragon. Wszyscy płacimy podatki, bez względu na to, jak jesteśmy zasobni, to dlaczego, jeśli ma być Prawo i Sprawiedliwość, nie wszyscy muszą się wywiązywać z tego obowiązku? Jak mam te wpłaty traktować? Jako łapówki i bać się porannej wizyty ABW?
Za co paragon ? Kościół to nie sklep a i zakład usługowy. Jeśli tego nie rozumiesz to po co jesteś we wspólnocie ? Nic na siłę.
Za co paragon? Jeśli Kościół oczekuje "daniny finansowej" czyli kasy za konkrety, takie jak ślub, pogrzeb, pochówek na cmentarzu i inne, to znaczy, że jest usługodawcą. Proste?Nie mam paragonów za pochówek rodziców sprzed lat, a przecież kazali brać paragony za wszystko, za co płacimy. To co, dałem łapówkę i mnie wsadzą?Może się załapę na przedawnienie;-)
On rżnie tylko głupa. Nie jest w żadnej wspólnocie. To samotnik.
No i riposta na miarę Pierwszej Kretynki tego forum. Jesteśmy z Tobą, nie załamuj się z powodu swojej głupoty.
Ty się żegnasz 16 razy dziennie, to jakoś dziwnie nie robi to na mnie wrażenia. Jesteś, czy Cię nie ma, bez różnicy. Nie tylko ja traktuje Cię, jak małpę w cyrku.
Felice, nie jest jehówką, ale wyznawczynią NEOKATEHUMANATU , a jej mężowi nadal nie rosną rogi pomimo tego, że jego żona się "koleguje stosunkowo blisko" z tym i tamtym. Ma facet jednak odporność na symptomy nadwyżek wapnia.
najpierw niech posprzątają całe wejście do tego przybytku bo obrzydzenie bierze co uczyniły gołąbki.
NEOKATE (H) UM (A) NAT?
Pierwsze słyszę o takim nowym "wyznaniu".
Reszta obiawów paranoi, jak rozumiem, spowodowana jest tą dotkliwą samotnością, w której tkwisz. Współczuję, ale nie musi tak być wiecznie. Wszystko zależy od ciebie.
Gościu 22:59 Felice po przeczytaniu pewnie pękaj ze śmiechu razem ze swoim mężem.
Nie ma to jak uderzyć w stół i od razu komplet bezpośrednio zainteresowanych się odezwie. Celowo napisałem mylnie nazwę tej "organizacji" nazywanej w internecie sektą i czekałem na kompetentne wyjaśnienie. Ciekawą budowę gramatyczną ma też zdanie we wpisie z godz.09:28. Czyżby blady strach?W każdej bajce jest podobno 5% prawdy, a w tym przypadku, podobno sama prawda. Nie moje małpy, nie mój cyrk, niech się mąż martwi, żeby w przyszłości nie miał problemów z wchodzeniem do pomieszczeń.