Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
      • Odp.: Koszenie traw lokalną obsesją?

        11.23, no bo jak można nie kosić trawy?? Komu podobają się wyrośnięte na pół metra trawska z wszelkiego rodzaju robactwem? I kto by chciał, zeby jego dzieci biegały w takiej trawie? Robią coś -źle, nie robią nic, też źle. Wszystko przeszkadza, koszenie trawy, malowanie pasów.Ciężko niektórym dogodzić, albo juz taki charakter, ze musi sie do czegos przyczepić, bo inaczej nie może normalnie funkcjonować.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 33

        Odp.: Koszenie traw lokalną obsesją?

        Masz racje. trawa teraz jest taka piekna , no to trzeba ja wyciac, aby potem tygodniami gnila na kupkach. Logika urzednika

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Koszenie traw lokalną obsesją?

          11.48, to co ci w końcu przeszkadza? Koszenie trawy, czy to, ze nie ma kto jej sprzątnąć po skoszeniu? A może jedno i drugie?

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Koszenie traw lokalną obsesją?

            Trawy nie powinno się kosić wtedy, kiedy ledwie odrosła i kwitną w niej pieknie mlecze i inne zamosiejski.

            Ale od ZUM-u wrażliwości na piękno flory czy fauny nie mozna oczekiwać.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Koszenie traw lokalną obsesją?

              Gosciu z 20:00- Te piekne mlecze to mimo wszystko chwasty. Potem latają z wiatrem nasiona i ja nie moge sobie dac rady z wyplenieniem tego z mojego trawnika. Więc niech koszą póki nie kwitnie.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 38

              Odp.: Koszenie traw lokalną obsesją?

              Mlecze piękne? Powiedz o tym alergikowi.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 42

      Odp.: Koszenie traw lokalną obsesją?

      masz rację 2-3 razy w roku by wystarczyło, słuchanie kosiarek co parę dni jest bardzo męczące i trawniki są brzydkie, Ciekawe komu i dlaczego przeszkadza zieleń.

      Gość_magda
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Koszenie traw lokalną obsesją?

        Gościu 13:10 to nie tak. Komuś potrzebna jest kasa.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Koszenie traw lokalną obsesją?

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Koszenie traw lokalną obsesją?

            Koszenie traw przez ZUM,lub innych za minimum?Dziękuję robię to samo za 8000 PLN.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Koszenie traw lokalną obsesją?

              A ja za 16 000zł. Na Marsie.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Koszenie traw lokalną obsesją?

                To musisz pogadać z Elonem Muskiem,jak chcesz pracować w zieleni na Marsie.Ja pracuję co prawda za granicą,ale mam trochę bliżej,jak na Marsa.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Koszenie traw lokalną obsesją?

                  Koszenie trawy przez jednego człowieka jest warte 8000zł netto na miesiąc? To ile zarabiają ci, co tę trawę sadzą? Szok i niedowierzanie :)

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Koszenie traw lokalną obsesją?

                    Tak koszenie trawy jest warte ponad 8000 PLN na Pl przeliczając-ponad 2000 Euro.Dokładnie we Francji.

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Koszenie traw lokalną obsesją?

                      Eee, to tylko 225 ślimaków za to kupisz. Chyba, że dojeżdżasz do Ostrowca 2 razy w tygodniu, to wtedy Twój przelicznik ma sens.

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 51

                      Odp.: Koszenie traw lokalną obsesją?

                      Musi byc ruch w interesie.

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Koszenie traw lokalną obsesją?

                        To rzeczywiście jakaś obsesja. ZUM chyba sobie rekompensuje straty spowodowane brakiem pracy w bezśnieżną zimie. Ledwie odrosła piękna na 10 cm, ledwie zakwitły koniczynki już pomarańczowi tną. Spokojnie mogłaby jeszcze przynajmniej dwa tygodnie cieszyć oko przechodniów. Ale po co, skoro za 2-3 tyg. może być powtórka. To są nasze podatników pieniądze panie Prezydencie.

                        Gość
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Koszenie traw lokalną obsesją?

                          My chyba w innym mieście żyjemy. Sienkiewicza, os. 25 lecia i rosochy a z tego co czytam na forum to inne osiedla też zostały rażąco zaniedbane pod względem utrzymania terenów zielonych. Krzaki mają często metr i więcej. Nie można wyjść z psem czy pobawić się z dziećmi nawet bo nie ma gdzie na osiedlu

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -