Może by tak zamiast kosić trawę tymi hałasującymi kosiarkami wynająć jakieś kozy. Oszczędność na paliwie, nikt mieszkańców nie będzie budził, kozy się najedzą, no i zawsze to jakaś atrakcja dla dzieci.
He he to lepiej krowy bo więcej mleka dadzą, a talerze po krowach to darmowy opał na zimę zamiast węgla. Popieram pomysł, proponuję aby mieszkańcy nosili sukmany zamiast normalnych ubrać a zamiast paska u sukmany obwiązywali się powrósłami, wtedy miasto i jego mieszkańcy będą wyglądali tak jak przystoi zawartość portfela i miejsce w krajowej lokacie dotyczącej zamożności gminy i obywatela. Jak dziadostwo to dziadostwo, nie ma co ukrywać. Z innych miast ludzie przyjadą i dziadom coś rzucą do czapki bo skansen współczesny obejrzeli.
A na poważnie. W jednym z miast są owce, które w trudnych miejscach wygryzają chwasty. Można się śmiać, ale można też pomyśleć i zrobić. Ekologia.
Ten z 00:42 się śmieje, a taki Cern używa takiego rozwiązania. No, ale żeby coś wiedzieć to trzeba gdzieś wyjechać, coś zobaczyć, poznać.
Jeżeli jednak nie chciałbyś wynajmować kozy,to ja mogę wykosić trawę.
Do tego to mam kosiarki automatyczne. Te co działają jak te odkurzacze jeżdżące w domu .
Taniej będzie kozy puścić i od razu pożyteczne bo będzie mleko,ekologia.
A gdzie mozna wynajac kozy?Chetnie skorzystalabym.
Kupić i wynajmować. Zarobisz. Mleko za darmo.