byliśmy z dzieciakami w niedzielę - zapach świeżości, wszystko nowe, czyste i ładne (nie to co na Ogrodach fuu) fajnie urządzone miejsce dla rodziców, kawiarenka.. mankament - dość małe pomieszczenie a było b dużo ludzi, ciasno, konstrukcja przeznaczona raczej dla starszych dzieci, bardzo mały basen z kulkami i musi w nim siedzieć pani i odbierać dzieci ze zjeżdżalni bo inaczej mogłyby na siebie powpadać. mało atrakcji dla mniejszych dzieci, właściwie mały basenik upchnięty pomiędzy konstrukcję a dmuchany zamek i brak innych zabawek typu samochodziki.no i z łazienką był problem bo jest na dole i obsługa nie zawsze widzi co się tam dzieje, my mieliśmy mało szczęścia i całe nogi mokre. Myślę że jeszcze troche czasu trzeba im dać na dogranie szczegółów.
DLA MNIE OBSŁUGA NA 5 Z PLUSEM ,ANIMATOR P.RAFAŁ CZLOWIEK NA ODPOWIEDNIM MIEJSCU.DLA NAS TO I TAK Z OGRODAMI TO NIE MA CO PORÓWNYWAC INNA EPOKA ,DLA MOICH DZIECI 4 I 6 LAT REWELACJA!!!!
Bo przyzwyczailiśmy się do Ogrodów i jak teraz coś nowego otworzyli, to wiadomo, że jest fajniejsze. Troche jednak ponarzekam - Nie za rewelacyjnie to wygląda, Fakt fajniejszy jest ten placyk dla dzieci, rura, mała ścianka wspinaczkowa, armaty, ale to małe jest jak na taki lokal, mogłoby być coś więcej. Małe baseniki z kulkami, a przy rakietkach na górze ciągle ktoś popychał moje dziecko i nie pozwolił z tych armatek korzystać. Nie dało sie zapanowac nad tymi dziećmi, jak byliśmy. Rodzice się nie mają gdzie podziać, jak są pozajmowane fotele przy tych czterech stolikach. A kibelek - o mater - wyszłam z kabiny i natknęłam sie na siusiającego facecika. toz to jakoś powinno być rozdzielone. Mam nadzieję, że właściciele tego to czytają i w jakiś sposób to spróbują naprawić. Szkoda, że nie ma żadnego kącika dla najmłodszych. OBSŁUGA ZA TO PRZEMIŁA. I PAN I PANI.
Byłam we wtorek i piątek z synem i było tylko kilka osób. Może w weekend się trochę więcej uzbierało. Co do czystości się zgadzam, w porównaniu z Fikolandem jest bardzo duża różnica. Na Ogrodach nie mieli konkurencji, to się nie starali, a dzieciaki i tak przychodziły, bo alternatywy brakowało. Kawiarenka dodaje uroku fajnie to wszystko pomyślane. Dobrze, że ktoś się odważył coś takiego otworzyć, bo w Ostrowcu niewiele jest miejsc, gdzie można pójść z dziećmi, szczególnie w sezonie zimowym. Parę braków jest, ale nie odrazu Kraków zbudowano:) czekamy na więcej
pozdrawiam Ela
zapodają smerfne hity, także na plus.
Jeszcze chciałbym uprawnienia - bo jak ja wchodzę w skarpetkach, ściągam buty przy wejściu, to czemu inni chodzą w butach??? Ostatnio kilka osób w kozakach wkroczyło.
No z tym zdejmowaniem butów powinny być jakieś zasady. Ja rozumiem, że jak rodzic idzie tylko do stolika kawowego to może być w butach,ale tam, przybiegają dzieci w skarpetkach, po takiej akcji nie mogłam dziecku skarpet doprać. A widać też ,że mamusie na szpileczkach zapieprzają za dzieckiem po całej sali, A co będzie jak będzie śnieg i błoto pośniegowe? Jeden wielki syf. Powinni wszyscy zdejmować obuwie i dać jakiś chodnik do WC bo te ciapki to się brzydzę po kimś założyć. I w WC powinno być miejsce na przebranie dziecka, w ogóle muszą tam jeszcze dużo dopracować szczegółów . Mam nadzieję,że właściciele obiektu to przeczytają i wyciągną wnioski , bo inaczej wrócę na Ogrody
"wrócę na Ogrody"? Czy dziecko wróci na ogrody? To różnica. Zbyt częste przenoszenie dziecka zazwyczaj jest złe (szczególnie jeśli powodem były/są szczegóły). Co innego, gdy jest jakaś poważna sprawa.
Rzeczywiscie zapachu nowoscia na Ogrodach nie ma się co spodziewać , poniewaz na Ogrodach pachnialo pewnie kilka lat temu bo oni chyba juz troche działaja, nie wiem, do tej pory moje dziecko nie korzystało gdyz bylo za male , ale teraz dokładnie w piątek byłam z dzieckiem w "Słoneczku" a dzisiaj w Fikolandzie na Ogrodach i niestety musze stwierdzic (ale to jest tylko moje zdanie,)że nie wszystko złoto co sie świeci.Przedewszystkim ze względów bezpieczeństwa ( i nie tylko) o niebo wolę Fikoland.Tam przynajmniej jest miejsce dla maluszków a i dla rodziców jakos tak przytulniej.
Ku ścisłości. "Ja z dzieckiem wrócę na Ogrody", póki co to JA decyduję o tym gdzie dla dziecka jest bezpieczniej, milej itd. Piszesz ,że zbyt częste przenoszenie dziecka zazwyczaj jest złe. Tu się nie zgodzę, dziecko musi poznawać świat, nowe miejsca i nowych ludzi. Rozumiem,że nie powinno się dziecko przenosić ze szkoły do szkoły ,ale z placu zabaw na drugi plac, to chyba nie ma problemu?
uwazam ze ten placyk na slonku jest duzo fajniejszy niz na ogrodach, po pierwsze jasniej, przejzysciej, fakt co do lazienki to zgodze sie z moimi poprzednikami! mam nadzieje ze to sie zmieni. ogolnie moje dzieci byly bardzo zadowolone z pobytu tam i wola chodzic tam niz na ogrody. cos sie dzieje, cos ciekawszego, nowego, zreszta rozmiawialam z innymi mamami ktore przyprowadzily tam swoje pociechy i rowniez byly zadowolone no i mam nadzieje ze szefostwo poprawi te male niedociagniecia o ktorych jest mowa w poprzednich postach
Witam! Odwiedziłam niedawno tą kraine zabaw i jestem zadowola. Młode dziewczyny, bardzo chętnie zaopiekowały się moim Kubusiem, podczas gdy ja mogłam spokojnie usiąść z koleżanką i spokojnie porozmawiać przy kawie. Przyznam, że trochę zaskoczyło mnie zachowanie dziewczyn, które zajmowały się dziećmi. Były bardzo pozytywnie nastawione do dzieciaków. Pozdrawiam
a ja jeszcze nie mam dzieciaczka a jak juz bede miała to pewnie otworzą 4 plac zabaw i raczej znowu bedziecie gadać ze ten 4 najlepszy.
i wiem bo wiem, uwieżcie mi, ale wszystkie pozytywne komentarze wystawiają dokładnie sami właściciele. A zmienić podpis to nie sztuka.
Ja swoje dzieciątko prowadzam na Ogrody i niemam żadnych zastrzeżeń,miła obsługa,bezpieczna zabawa,przytulnie i dużo miejsca.
a ja mam zamiar iść tam dzisiaj z moimi dziećmi, już raz byłam i może nie jest to coś wspaniałego, ale na pewno lepsze od filkoandu na ogrodach.