W gwarze korekty słownika w telefonie. Nie pogrążaj się bardziej.
Czy można mieć bardziej prostoliniowe myślenie, niż to, którym próbujesz zarazić innych?
Nie da się bardziej pogrążyć niż ty słowniku w telefonie:)
No jednak się da. Właśnie przekroczyłeś to ekstremum.
Mylisz sie mądralo. Akt zgonu wystawia gmina gdzie nastąpił zgon.
No i sie uśmiałem 13:24 Tobie gościu dno uciekło, wiec od nie da się podskoczyć. Masz swój świat i nie rozumiesz o co chodzi w rzetelnym informowaniu.
Dziś zameldowanie nie ma realnego znaczenia i jest przepisem martwym.
Dziś w wiekszości urzedów podajemy miejsce zamieszkania.
Czyli jak umrzę w wawie sporo osób z rejonu ostrowca , to bedziemy mieli w naszym rejonie ognisko epidemii ?
To jest ta własnie kreatywnosc. Czy jestes w polowie zanurzony w tym mule, czy polowę wystajesz?
Możliwe że można już odebrać akt zgonu tak jak dowód osobisty w dowolnym urzędzie, ale to nie zmienia faktu, że w akcie zgonu będzie napisane, że zmarł mieszkaniec miasta w którym był zameldowany i z ewidencji ludności tego miasta zostanie wykreślony, a nie tam gdzie pracował, mieszkał, bo go tam po prostu nie ma.
Ale jak się ma to do statystyk zgonów na covid?
Jeśli mamy czarny punkt na drodze gdzie dochodzi do wielu wypadkow, to mozemy mówic , ze go nie ma, bo uczestnicy są zameldowani po całym kraju?
Co ty porownujesz jakieś czarne punkty na drodze, katastrofę w Smoleńsku do statystyk zgonów o których mowa? Co to ma wspólnego z tematem? O co ci konkretnie chodzi, że tych kilku osób nie ma na liście zmarłych w Warszawie, że są na liście zmarłych w innych miastach, czy podejrzewasz, że wcale nie są ujęci w statystykach?
Czytaj zee zrozumieniem
No i otrzymał odpowiedź na te zarzuty, postaraj się przeczytać je ze zrozumieniem.
No i masz swoje zrozumienie.
Nie mam zamiaru wchodzić wiecej z toba w dyskusję, bo nie bede sie kopał z koniem.