Jakie to wszystko jest groteskowe - mam na myśli te wizyty "mopsowskich" urzędników w mieszkaniach stypendystów MOPS. Wszystko jest zapowiedziane. I wtedy jest pięknie, czysto, trzeźwo. Dzieci wyszkolone jak małpy pięknie odpowiadają na pytania znudzonej urzędniczki. Po wizycie jest jak zwykle. A my podatnicy płacimy i nie mamy wyboru.
To zależy,bo do mojej mamy jak weszły,to chodziły jak psy policyjne-sprawdzały całe mieszkanie,buty,zlew,a nawet właziły do lodówki bez pytania.Udawały wielkie koleżanki jak wilki w owczej skórze i wyciągały od mojej Mamy to co było dla nich najistotniejsze.Życzę im,aby kiedyś też ich rodzice potrzebowali opieki,a im żeby zabrali świadczenia na ich opiekę!!!
Tak,może i chcą,ale te chwilówki,banki itp. wykorzystują to jak hieny i drą ile się da,a na lokaty dają 0.5 procenta.
A orientujecie się czy można wziąć w Polsce kredyt na mieszkanie pracując na stałe za granicą?
Teoretycznie można, ale w takiej sytuacji bardzo skrupulatnie sprawdzają zdolność kredytową, historię BIK, duży wkład własny, no i kredyt nie będzie w pln, a walucie której zarabiasz. W takiej sytuacji, łatwiej dostać kredyt, jeśli jest brany ze wspolkredytobiorca, zarabiającym w pln. Wtedy Twój zarobek jest łączony, chociaż i tak obniżony.