Nie sądzę. Wiele osób pamięta lata wojny, krematoria obozowe i dlatego ma obawy przed kremacją.
Jak masz już grób to podnoszą płytę (za to się płaci) wstawiają urnę i zasuwają płytę i tyle.
Trumny sklejkowa albo tekturowa, garnituru i butów też nie potrzeba.
Tylko zmarły nie może mieć rozrusznika bo się może młyn popsuć.
Spokojnie mieścisz się w zasiłku pogrzebowym i jeszcze zostaje.
Przy tradycyjnym pochówku trzeba chyba troszkę dopłacić.
Kto ci takich idiotycznych bzdur naopowiadał gościu z 12:07, że do kremacji butów i garnituru nie potrzeba??? Zmarłego do pochówku bez względu czy w trumnie czy w urnie przygotowuje się tak samo i z takim samym szacunkiem. Zmarły przed kremacją jest umyty, ogolony, kompletnie ubrany, uczesany i przygotowany do ostatniego pożegnania z najbliższymi. Przed kremacją bliscy spotykają się przy ciele zmarłego i mogą się przy nim pomodlić i go pożegnać.
Chyba życia nie znasz, nie ma obowiązku prawnego zakupu ubrań do kremacji, tylko ma być trumna z tektury i ubranie bez tworzyw sztucznych i nie może być wszczepionego rozrusznika. Można polecieć w bawełnianej koszulce i majtach, czym tam w szpitalu zawiną. Co Ty chłopie za bzdury opowiadasz, co się w takim razie według Ciebie dzieje z tą trumną w której na chwilę leży nieboszczyk? Pożyczają od poprzedniego? Naprawdę w bajki i smoki wierzysz.
18:37, w bawełnianej koszulce i majtkach, to ty po ulicy możesz pobiegać. Do kremacji ciało jest przygotowywane tak samo jak do tradycyjnego pochówku, myte, golone i nie jest to dodatkowo płatne jak pisze gość niżej. Ubranie można zastąpic całunem, ale na pewno nie na bawełnianą koszulkę i majtki. No i oczywiście żadnej biżuterii, metalowych rzeczy, rozrusznika i ozdób na trumnie.
To o czym piszesz to są dodatkowe opcje za które się płaci, tematem jest czy kremacja jest tańsza, jeżeli nie życzysz sobie ubierania, makijażu, mycia, ostatniego pożegnania przy trumnie to nie musisz tego brać.
Kremacja to najtańsza obecnie forma pochówku.
Koszty są porównywalne urna plus trumna kremacyjne plus ubieranie plus sama kremacja to wychodzi tyle samo co pogrzeb z drogą trumna jedynie koszt usługi grabarskiej mniejszy
Bzdura, kremacja wychodzi najtaniej, zmieścisz się w zasiłku pogrzebowym spokojnie.
Można się skremować na golasa?
Można, nie musisz ubrania wykupywać, zresztą jaki ma sens kupowanie garnituru i tekturowych butów do spalenia?
Nie wiem, nie mam do czynienia w ogóle ze spalaniem zwłok.
Może palaczom nie pasują golasy na rusztach.
Właściwie to MEC powinien odbierać ciepło z krematorium, zawsze by nam trochę rachunki za ogrzewanie spadły.
Ty pajacu z 18:18 zastanów się co piszesz pusty podrzutku!!!
Zakład Usług Pogrzebowych i MEC to spółki miejskie.
Po co tracić ciepło ze spalania coraz bardziej tłustych zwłok, skoro można je rekuperacją wykorzystać do CO i CCW?
Gospodarczo to jak najbardziej uzasadniony pomysł.
Przy okazji można zachęcać do korzystania z kremacji, bo teren na tradycyjne pochówki jest coraz ciaśniejszy.
Baranie jeden z drugim - chyba nie dotknęła cię jeszcze śmierć najbliższych, że sobie robisz takie niewyrafinowane żarty ze śmierci i kremacji.
Jestem za kremacją. W mojej rodzinie już cztery takie kremacje się odbyły. Jest tańsza, niż tradycyjny pochówek.