Ton całkowicie odhumanizowanego przekazu nadaje były „król Europy”, Donald Tusk, a by się o tym przekonać, wystarczy wejść na jego twitterowe konto: „Pytanie dnia. Kto kogo prędzej odspawa: PiS nas od Europy czy my PiS od władzy?”; „Czterej jeźdźcy polskiej Apokalipsy: Tchórz, Kłamca, Pedofil, Narodowiec”. „Wódz, jego Partia i Kapłani. To ich bezpieczeństwa strzeże policja, to ich interesy są najwyższym państwowym priorytetem. Obywatele przed zarazą muszą bronić się sami. Kalifat Polska 2020”.
Powyższe wpisy pokazują, że Donald Tusk do dzisiaj nie pogodził się z dojściem PiS do władzy i podwójną wygraną prezydenta Andrzeja Dudy. Wygląda na to, że według Tuska zwycięstwa prawicy nie dość, że zmarginalizowały jego wpływy w Polsce, to jeszcze obnażyły jego niemoc jako przewodniczącego Rady Europejskiej i przywódcy największej partii w UE, czyli EPP.
Mimo że obecnie Tusk nie ma co marzyć o powrocie do polskiej polityki jako lider, który poprowadzi do zwycięstwa swoje ugrupowanie, to jednak jego wpisy w mediach społecznościowych oddziałują na tych, którzy są wychowani w nienawiści do PiS, a przede wszystkim do Jarosława Kaczyńskiego. Prezes rządzącego ugrupowania spędza Tuskowi sen z powiek i czasami można odnieść wrażenie, że lider PiS jest najważniejszym człowiekiem w życiu byłego „króla Europy”.
Nic nie pokona naszego obecnie panującego siwtego małego gnoma.
DONALD WRACAJ, OJCZYZNA W POTRZEBIE!!!
Ten król jest nagi, nawet na chabecie nie przybył.
PISS
ANI KROKU W TYŁ I NIE PRZEJMOWAĆ SIĘ TARGOWICĄ BRAWO PiS
ANI KROKU W TYŁ I NIE PRZEJMOWAĆ SIĘ TARGOWICĄ JEBAĆ PiS
Tusku zostań w swjej ojczyźnie.