Oprócz męża, mogą mieć wielu partnerów seksualnych. Po rozwodzie, o który mogą wnieść nawet z błahego powodu, wszelka własność przechodzi w ich ręce. Są szanowane i czczone do tego stopnia, że zięć nie śmie spożywać posiłków w tym samym pomieszczeniu, co teściowa. Ich życie to dowód na to, że nawet w świecie islamu kobieta może stać w hierarchii społecznej na piedestale.
zajebiście rozwinięte cywilizacja na istnienie patrzą przez pryzmat seksu i zadowalaniu podstawowych zwierzęcych instynktów.
Można spytać w ich najbliższej ambasadzie o możliwość zostania Tuaregiem. Albo Tuareżką.
W naszej cywilizacji też występują takie kobiety. Mają mężów, kochanków i co niedziela zasiadają w pierwszych ławach w kościołach. Po co sięgać, aż do przykładów z islamu?
Zmień płyte 17:07 bo to juz nudne.
Coś zabolała personalnie?Prawda bywa bolesna. To ile bierzesz za numerek?
17:07 tylko ja mówię ogólnie o ludzkości. Z jednej strony pewna grupka ludzi pcha ten świat do przodu wynajdując to coraz nowe rzeczy, a reszta ludzkości nadal jest na poziomie jakby to było nawet 2000pne.