Jak wyzej . Bylam dzis w Kielcach na badaniach kontrolnych.Chyba tydzien temu na pasku na TV P 3 zobaczylam apel stacji krwiodawstwa ,iz brakuje krwi - szczegolnie dla malych dzieci. Udalo mi sie dzis zalatwic szybko badania i dzieki temu mialam czas oddac krew . Moze to nic takiego wielkiego , ale mam swiadomosc ze dzisiejszego dnia nie zmarnowalam na przepychanki na forum :-)
No i brawo ty. Dodatkowo proponuję abyś została potencjalnym dawcą szpiku.
Juz sie duzo wczesniej kontaktowalam w tej sprawie z lekarzem - niestety wtedy ze wzgledu na moje schorzenie autoimmunologiczne nie moglam byc potencjalnym dawca szpiku . A teraz przeszkoda jest wiek ( niestety ) :(
Brawo Beniu, ale dlaczego oddałaś swój cenny dar życia w KIELCACH? Ostrowiec na polu krwiodawstwa ma bardzo znaczące i chwalebne osiągnięcia. Ładnie to tak? Nie czujesz patriotyzmu lokalnego?
Bo tam lecze sie od kilkunastu lat - tam mam lekarza, z ktorym pewne sprawy konsultuje , i tam przedluzono mojej mamie zycie o rok , bo po operacji w Ostrowcu juz by nie zyla .
Ps . Nie chce sie rozpisywac ,ale gdyby operacja odbyla sie w Kielcach moze moja mama by zyla do tej pory
Dzwonimy do Narodowego Centrum Krwiodawstwa z zapytaniem czy badają krew na stężenie glifosatu z randapu. Odpowiedź zwala z nóg.
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=4225302650875969&id=100001888261763