Pierwszy raz słyszę żeby Pan Krzysztof musiał przepraszać Panią Debniak - skąd takie informacje ?
Kto powiedział że ma przepraszać Debniakową????
To bardzo słaby argument z tym RO bo oni nieco inaczej widzą rzeczywistośc niż mieszkańcy.
Gościu 15:13 Radio Ostrowiec działa wybiórczo jak Wyborcza. Skandalem było to w GO, że rzekomo prezydent Stalowej Woli absolutny zwolennik PIS miał rzekomo poprzeć Debniakową. Co jest oczywiście kłamstwem, które mogło skutkować dezorientacją wyborców z pzrełożeniem na głosy dla niej. Sprostowanie było, tyle, ze jak to ze sprostowaniami bywa są w końcie i małym drukiem. Poza tym nie każdy kto przeczytał w poprzednim numerze kupił następny i przeczytał sprostowanie. I to było istotą całej sprawy. A w mojej ocenie kwestia czy był sponsorowany czy nie jest rzeczą mniej ważną.
Ale dla większości mediów w tym mieście najważniejszym jest fakt, że Ołownia ma przeprosić. Dla nnie nie ma to żadnego znaczenia.
Dla ciebie nie ma dla innych ma więc?
21:21 nawet RO nie może podać informacji fałszywej, bez orzeczenia sądu.
Oczywiście, ze nie ma to zadnego znaczenia czy przeprosi czy nie. Mnie co innego bulwersuje poseł Kryj niby z PiS a do RO się wypowiada pomimo, że wytknęło mu sprawę z koszulkami, która skończyła się w prokuraturze. Poza tym RO nazwało jego kolege z partii J. Rusieckiego - donosicielem - o ile dobrze pamiętam ten artykul. To jak to jest?
bardzo niskich lotów to jest okłamać że wpis był sponsorowany :) oh ilu sponsorów :DD
14:51 bystru ? co to za neologizm ?
to za duże paluchy do zbyt małej klawiatury telefonu
A czy gazeta ostrowiecka przeprosi za to co napisała?
Gazeta zamieściła sprostowanie
Każdy tak by mógł. Najpierw napisać że ktoś ważny dla wyborców mnie popiera, co jest nieprawdą, a za kilka dni dyskretnie szepnąć, że się "pomyliłem". Takie sprostowanie gdzieś w kącie nie rekompensują tego co zostało powiedziane i skutków tego.
Gdyby to było sprostowanie na 1 stronie dużym drukiem to tak.
Przesadzanie z tym poparciem, jako rzekomo miało wpływ na wyborców. Ciekawe, ilu ostrowczan interesowało, kogo popierał prezydent Stalowej Woli albo prezydent Starachowic, czy też Skarżyńska Kamiennej. Z czystej ciekawości popytalem znajomych i każdy stwierdził, że nie ma to znaczenia dla nich, czy poparcie było dla Pani Dębniak, czy Pana Rucieckiego, bo i tak głosowali na tego, na kogo im rozum wskazywał. Wielkie halo o nic. Po prostu ktoś palnąl bzdure w prasie, ale co takiego wielkiego się stało?? Rzeczywiście nie ma w życiu większych problemów.