nie maja sie kogo czepic to sie ksiedza czepiły....
dzis śpiewał kolędę ŚPIJ DZIECINO-cudnie.Piękny głos-aż miałem łzy w oczach.Dzięki Aniele!
A zakonnica popiła na sylwku, że Ksiądz musiał za nią śpiewać?
Przecież jedno drugiego nie wyklucza. W dzisiejszych czasach trzeba mieć smykałkę do biznesu aby cokolwiek osiągnąć. Nie ważne w jakiej profesji. To nie jest nic złego, jeśli robi się to z pożytkiem dla innych a nie tylko i wyłącznie dla siebie.
Jedno drugiego nie wyklucza, ale są takie momenty w życiu człowieka, że od księdza chciałoby się dostać wsparcia duchowego, a nie od drzwi o pieniądzach i sytuacji finansowej kościoła rozmawiać.
Ksiądz powinien najpierw być księdzem, a potem managerem. To też da się pogodzić.
Ja też pięknie śpiewam, w tym kolędy ...... no i co z tego.
Ch cha Aniele!! jeszcze chyba trochę za wcześnie..... Nie ma to jak egzaltowane baby (sorry).
Zbiera na to hospicjum i zbiera i .....uzbierał głównie na rehabilitację, bo pewnie było warto aby powstało nowe, dodatkowe źródło dochodu.Wszystko byłoby zresztą OK, żeby wreszcie to hospicjum zaczęło działalność.
ciemnota w tym ostrowcu... nic dziwnego, ze uklady tu i tam. takimi latwo manipulowac!
sympatyczny gosc,ten nasz ANIOL