14:19 no niestety tak było, pewnie, że sobie zapisują i patrzą ile kto dał,
ale niech to robi tak żeby widać nie było, a zaglądanie do koperty i jeszcze walniecie takiego komentarza, to brak kultury, taktu i wychowania i tak jak napisałam wcześniej, więcej do mojego domu nie wszedł, jak mawia moja babcia "niemiła księdzu ofiara, choć ciele do domu".!
Czyli innymi słowy,analizując wpisy na forum, całe to "kolędowanie" to tylko wyrywanie kasy od "owieczek".Co ma to z religią,wiarą w Boga,niech każdy sobie odpowie...Tutaj tylko i wyłącznie chodzi im o forsę,o nic więcej!Ma ktoś jeszcze złudzenia w tym względzie? Pewien europejski pisarz kiedyś powiedział,że kościół katolicki to najstarsze przedsiębiorstwo świata.Czy mylił się?
Aj przestań tak mówić, oni NAPRAWDĘ przyjmują księdza do domów swych, aby wspólnie ze swym kapłanem kolędować. To nic, że ksiądz siedzi kilka minut, jak nie mniej. To nic, że zabierze kopertę. To nic, że przed wizytą księdza jest w domu awantura o to "ile mu dziś damy". To nic, że ksiądz każdą kwotę skrupulatnie odnotuje w swych aktach. To nich, że w szczególnie małych parafiach Ci, którzy nie przyjęli księdza będą "na ambonie". To nic, że zawsze po wizycie padają słowa "nawet sekundy nie posiedział i kasę wziął"...To wszystko NIC nie znaczy.
Swoją drogą mój dziadek zawsze mi powtarzał "Dziecko idź na księdza, a niczego Ci w życiu nie zabraknie". Miałem taki zamiar do 15 roku życia, a potem przyszły dziewczyny...Co prawda byłem głupi bo mogłem obie te rzeczy połączyć i nie przejmowałbym się niczym, a moje życie było by dostanie i szczęśliwe:)
MATKO!!!! Jaka ja jestem szczęśliwa, że moja przygoda z kościołem zakończyła się w podstawówce. Ksiądz omija mój dom szerokim łukiem. Pełna kultura : ja nie zapraszam on nie przychodzi. Każdy ma prawo do swojego światopoglądu. A kto powiedział, że człowiek musi należeć do jakiejś religii?
MUSI, bo sąsiedzi Cię podkablują i dokonają na Tobie linczu.
No musi, bo "wierzyć w coś trzeba" - nie słyszałaś tego nigdy?
Serwer sam nie wiezysz w to co piszesz.To trzy zlote co dales ksiedzu,w jakich nominalach?Czytajac niektore posty,rzuca sie tylko jedno"glupota nie boli".Ksiadz to nie jednokrotnie,ktos z naszej rodziny,przyjaciel,kumpel,kolega,znajomy.po co pisac bzdury.Nie chcesz,nie masz ,nie dajesz.Jaroslaw,jak ty taki madry jestes,jak przedstawia Twoj post,to Ty inteligencja nie grzeszysz.
maja juz kasy fiskalne?
Unholyseth dla mnie to ty nie jesteś wiarygodny i uważam, że jako zdeklarowany ateista i antyklerykał nie powinieneś się wypowiadać w takich wątkach bo nigdy nie będziesz obiektywny. Nie każdy ksiądz jest taki jak piszecie, mało tego, to sami ludzie prześcigają się w kopertach. Być może w ten sposób próbują się dowartościować, nie wiem..Ja w każdym razie pamiętam sytuację, gdy naprawdę było mi ciężko, byłem na bezrobociu no i w trakcie wizyty duszpasterskiej pogadaliśmy troszkę o tym.. Gdy na koniec chciałem podarować kopertę ksiądz...nie chciał jej wziąć..Tak moi mili..Musiałem długo go przekonywać aby to jednak zrobił. Także nie uogólniajcie i nie sprowadzajcie wizyty duszpasterskiej do kasy bo to nie o to chodzi. Ksiądz nigdy nie pcha się tam, gdzie go nie chcą. Natomiast ludzie, którzy z Kościołem nie mają i nie chcą mieć nic wspólnego niech się nie wypowiadają bo się ośmieszają i tyle.
Moja wiara w Boga jest silna, za to w księży zerowa.
Więc przyjmuję księdza tylko dlatego, że chcę aby moje dziecko było chrzszczone, dostało komunię, bierzmowanie, itd.
To bardzo nie dobrze bo uczysz dziecko obłudy i to mu zostanie później w dorosłym życiu. W księdza nikt nie wierzy, on jest tylko narzędziem. Po co Ci bierzmować czy chrzcić dziecko? Ludzie wy sami się nakręcacie. Bez sensu i tyle..
jeżeli poped sexualny jest jedna z potzreb typu oddychanie to żeby zyć w celibacie należałoby sie poddać sterylizacji
Nie mam prawa się wypowiadać? Przez 21 lat należałem do "Waszej" wspólnoty....
Teraz nie należysz i nie potrafisz być obiektywny. Nie wierzę, że nie spotkałeś nigdy fajnego księdza, z którym można pogadać, pośmiać się, który potrafi zachęcić do wiary.
Spotkałem rewelacyjnego księdza i do dziś utrzymuję z nim kontakt emailowy. Ale jak to mówią jedna jaskółka wiosny nie czyni...
Poza tym ja nie odsunąłem się od wiary przez księży, tylko poprzez racjonalność i inne religie.
Napisałeś, że już nie należę i nie jestem obiektywny, więc nie mogę się wypowiadać...w takim razie Ty należysz i też nie jesteś obiektywny, więc nie powinieneś się wypowiadać!
Ja staram się być obiektywny. Jak coś mi się nie podoba to też to piszę. Natomiast ty pojawiasz się we wszystkich wątkach na temat religii katolickiej i zawsze krytykujesz.. Co do księży, jest więcej takich rewelacyjnych tylko trzeba sobie zadać troszkę trudu by ich znaleźć. Dla mnie takim właśnie czasem jest kolęda. Bo po to ona właśnie jest, żeby ludzie mogli poznać lepiej księży ze swojej parafii. Nie prawdą jest, że ksiądz zaraz ucieka. Wszystko zależy od gospodarza. Abstrahując już od tematu księży..Rozumiem, że w przyszłości pozostaniesz wierny swojej racjonalności i nie będziesz próbował ochrzcić swego dziecka, chociaż może to być trudne bo religia chrześcijańska jest wpisana w naszą tradycję.