Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Ksiądz po kolędzie

Ilość postów: 123 | Odsłon: 11426 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
        • Odp.: Ksiądz po kolędzie

          oj nie przeinaczajcie :> chodzi mi o inne przypadki . No nie przecze czasem sie zdazaja a ze nikt o takowych ludziach nie slyszy to trudno , na pewno nie jest to kwestia trendy/nietrendy :D na forum na jednego ateiste przypada gruuuubo ponad 50 osob i czy teraz wiara jest trendy ? nie czepiam sie wierzacych tylko kaplanow i ich instytucje :D i jak w kazdym urzedzie sa ci ktorzy pracuja uczciwie i ci ktorzy kradna :D a ze to sa osoby publiczne moge ich komentowac :D szczesliwego nowego roku :D

          Gość_Pajaczek
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 92

          Odp.: Ksiądz po kolędzie

          Nie po kolędzie tylko PO PROŚBIE

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Ksiądz po kolędzie

            Macie jakieś złe doświadczenia niestety

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Ksiądz po kolędzie

              a ja rzucam pytanie: za czym ksiądz po kolędzie? odklepie z grubsza zdrowaśki, odnotuje w kajecie, weźmie koperte i pójdzie. owszem o cos spyta, ale tylko o to co słyszał albo widzi /np rozbudowa domu/, a to po to żeby uzupełnić kartotekę.

              poświęcił dom juz kiedys to co? raz mało? albo ja się sama nie mogę pomodlić?

              od 3 lat nie przyjmuje księdza po kolędzie, bo on idzie za kasą a nie z serca.

              2 lata temu był u nas ksiądz po kolędzie, wiedział że mama chora, bo trochę się bliżej z nim rodzice znają inie chciał wziąć kasy. mama, żeby jednak wziął i wziął i powiedział, że odprawi mszę za mamę, za jej zdrowie. mama nie żyje od 1,5 roku a o mszy ni widu ni słychu!!!!!

              więc wypierd.!

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Ksiądz po kolędzie

                a żeby było jasne

                1. 3 lata nie przyjmuje u siebie w domu

                2. dwa lata to u nas ale tzn u rodziców

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Ksiądz po kolędzie

                  Gość z 2011-12-28, 22:03 - brawo!!! ja tez tak zzrobie,a co nie wolno?

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 98

                Odp.: Ksiądz po kolędzie

                Gościu 14:27 masz złe doświadczenia? Przykro mi.. Ja nie odczułem żeby chodził za kasą. Rozmowa zależy od tego czy ktoś potrafi rozmawiać. Co do kasy.. Jak byłem w trudnej sytuacji to nie chciał wziąć, mimo iż koperta była naszykowana. Twoje argumenty mnie nie przekonywują. Tylko później nie pisz, że ksiądz nie chciał pochować itp. W pełni zgadzam się z tym co napisał gość 12:53.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 101

                Odp.: Ksiądz po kolędzie

                Może odprawił? Przecież nie musiał Cię o tym informować.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 94

          Odp.: Ksiądz po kolędzie

          To są właśnie patologie, które powinny być eliminowane. Nie znaczy to jednak, że wszyscy tak robią.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 100

        Odp.: Ksiądz po kolędzie

        Wczoraj późnym popołudniem, podczas mojej nieobecności w domu, zapukał do drzwi niespodziewanie ksiądz, który chodził po kolędzie. Zarządca wspólnoty drugi rok z rzędu nie wywiesza już na klatkach informacji o tego typu wizytach (dowiedzieć się można wyłacznie w kościele, na stronie internetowej parafii lub od parafialnych sprzedawców opłatków, którzy już w roli akwizytorów oferują katolicki produkt świąteczny). Żona zaskoczona, w półnegliżu, spłoszyła troszkę młodego klechę, ale zaprosiła go na kawę za 60 min. Niestety nie była przygotowana na tą wizytę również gotówkowo. W zamian za sympatyczną rozmowę, modlitwę, obrazek i krówkę dla mojego synka oraz co najważniejsze poświęcenie mieszkania parafia otrzymała od naszej rodziny 10 zł. I troszkę nam wstyd i żal tych księży, gdyż ich zawód jest naprawdę niewdzięczny (zwłaszcza w pierwszych latach kariery) - miłe chłopaki z nich, życzę im wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

        Lucyferus
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Ksiądz po kolędzie

          O jakim księdzu mówisz? Z której parafii?

          Gość_Karol
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Ksiądz po kolędzie

            Na pewno nie z parafii na Ogrodach bo tam zawsze wiadomo kiedy chodzą. Dzień wcześniej chodzi ministrant i pyta czy ktoś przyjmuje księdza jeśli tak to ewentualnie pyta czy rano czy po południu. I nie ma niespodzianek

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Ksiądz po kolędzie

              Ja też nie mam zamiaru oglądać tej pazernej gęby ubranej w czarną sukienke u siebie w domu ,nie przyjmuje i juz .Sąsiedzi uważają mnie za public enemy number one.Wisi mnie to .

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 106

            Odp.: Ksiądz po kolędzie

            AVE LU :)

            Lucyferus
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Ksiądz po kolędzie

              Która to parafia ? :-) ponawiam pytanie :-)

              Gość_Karol
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Ksiądz po kolędzie

                Na wieży kościoła przez kilkadziesiąt lat widniał neonowy napis AVE, który wyróżniał go spośród innych obiektów sakralnych miasta i był elementem na tyle charakterystycznym, że przez mieszkańców Lublina kościół był określany (i jest tak do dzisiaj) właśnie tym mianem – AVE. Napis został na wieży umieszczony w latach 70. XX wieku i zdjęty podczas jej remontu w 2005 roku. Po remoncie już na nią nie powrócił...

                Lucyferus
                Zgłoś
                Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 105

          Odp.: Ksiądz po kolędzie

          Lucyferusie drogi ,piszesz tak jak byś wrócił do Ostrowca z innego kontynentu lub nawet obcej galaktyki.Ton twej wesołej opowiastki wydaje się być lekkim a nawet frywolnym,a jest cyniczny i obraźliwy.Pogódź się z polską rzeczywistością,wizyta duszpasterska jest jedną z naszych tradycji i wielu na nią czeka.Nie wszyscy poddają się komercjalizacji i opłatek nie jest dla nich jedynie produktem świątecznym.Pa!

          Gość_JA
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Ksiądz po kolędzie

            Która to parafia? :-)

            Gość_Jaaaaaa
            Zgłoś
            Odpowiedz
    3 posty w tym wątku zostały wyłączone z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.
    
    - Reklama -
    - Ogłoszenie społeczne -

    - Reklama -

    - Reklama -
    - Reklama -
    - Reklama -