Modlitwa za pieniądze? Papież to piętnuje, a nasi idą w zaparte. Kogo oni słuchają?
Podczas pogrzebu mojej Babci, Ksiądz podszedł z tacą do pierwszej ławki gdzie siedział mój Tata z rodzeństwem, wyciągną tacę, jego wyraz twarzy jasno mówił "dawaj kasę". Jak tak można wszyscy byli w żałobie po śmierci bliskiej osoby a ksiądz miał czelność jeszcze żądać pieniędzy za co i tak już zostało zapłacone.
Miało to miejsce w Sanktuarium na Piaskach, od tamtej pory straciłem szacunek dla Księży, bo jak można tak się zachować czyż to nie jest objaw pazerności świadoma grabież
Czy ich obowiązuje tylko 9 przykazań 10 nie dotyczy Księży.
Księża to jak spadający kot na cztery łapy.Zawsze powiedzą że za te datki to odprawią msze w intencji zmarłego.Jakby nie powiedzieć to oni nigdy z kasy nie zrezygnują.
Niech zbierają jak później z tego odprawiane są msze za zmarłego. Łatwo można policzyć z tego wychodzi kilka mszy tylko gorzej jak dużo ludzi na pogrzebie ludzie dają na tacę a z tego jedna lub dwie msze. To ile za intencję wychodzi 200? Niestety są takie miejsca
Nigdy nie spotkałam się aby z takiej tacy była tylko jedna czy dwie msze. Zazwyczaj są co najmniej cztery i więcej. Dla mnie to nic złego, wręcz przeciwnie.
Papież piętnuje, a Wy popieracie? Za kogo Wy się uważacie?
Oczywiście że popieram bo jeśli mogę dołożyć się do takiej mszy za zmarłego to z chęcią to robię. Złotówka mnie nie zbawi a zmarłemu modlitwa jest potrzebna. Księża też muszą się z czegoś utrzymać więc takie msze są kompromisem pomiędzy jednym a drugim. Ludzie się modlą, ksiądz odprawia dodatkową mszę i wszyscy są zadowoleni. Oprócz malkontentów oczywiście ale takim nigdy się nie dogodzi.
To mało jeszcze wiesz
Może Ty mało wiesz gościu 17:49. Jesteś pewnie z tych, co to raz do roku w kościele od święta bywają ale najwięcej do powiedzenia mają
Do tej pory byłam osobą, która stawała w obornie ksieży jesli ktoś w moim otoczeniu źle sie wypowiadał o nich na temat "kasowania" przy różnych okolicznosciach, aż do niedawna,kiedy to pochowalismy bliskiego zmarłego w jednej z Ostrowieckich parafi.Pogrzeb był opłacony bez żadnych negocjacji tzn tyle ile ksiadz powiedzial tyle daliśmy.Taca na mszy pogrzebowej była pełniutka banknotow o roznych nominałach wiem bo rodzina na samym końcu tez dała ofiarę od siebie a co sie okazało, że mszy pogrzebowych rozpisanych przez ksiedza jest jak na lekarsrwo.Bardzo mnie to dokneło poniewaz do tej pory broniłam ksiezy przed osobami , ktore osoadzły ich o pazerność ,ale sama jestem świdkiem, ze nie do końca są to w porzadku i to w stosunku do zmarłego. Nie wiem jak to proboszcz wylicza i ile wynosi "co łaska".Wiem jedno, że chytry dwa razy traci.
Napisz o tym do Kurii, to coś się zmieni.
Chyba wiem w której to było parafii. Często tak się tam dzieje z tacą z pogrzebów.
Kontakt – Kuria Diecezjalna
27-600 Sandomierz, ul. Mariacka 9
Bo mamona jest dla nich najważniejsza - maja w czterech literach przekazy Franciszka tylko kasa się liczy
Za coś muszą mieć takie fury.
Ludzie całe życie na dom składają a taki kupuje bryke za cenę domu a ludzie na to co?
Jeszcze w życiu od lat hoho nie widziałem tacy na ślubie.