Piszecie że ksylamit był stosowany do konserwacji drewna to dlaczego jest on masowo na Os.Słonecznym a tam przeciesz nie bylo drewnianej podlogi tylko pltyki PCV .Wychodzi na to że pod wylewke też był stosowany ksylamit tylko po co ? Ciekawe gdzie i ile nalali nam tego świństwa w naszych domach ??!!
Ksylamit był stosowany rzeczywiście do konserwacji drewna. W wielu domach prywatnych ludzie malowali krokwie i tym podobne pod dach, załatwiając sobie na budowach bloków i dzięki bogu, bo ja miałem przez to małe stężenie u siebie hura, w sypalni wogóle nie było. W blokach konserwowali nim płyty pilśniowe, które służyły do wyciszania pdłóg, pod wylewk.
ksylamit miałem w kuchni. Sanepid zrobił odwierty w całym mieszkaniu i stwierdził, że występuje on tylko w kuchni. Po dopłaceniu części kosztów spółdzielnia rozkuła starą wylewkę i wylała nową. Przestaliśmy od tego czasu nażekać na częste bóle głowy i nieprzyjemny zapach.
Ludzie, którzy to ignorują niestety sami sobie szkodzą. W moim bloku jest kilka przypadków zachorowań na raka osób w sile wieku w tym również zakończonych tragicznie.
Czytałem, iż kilka lat temu przeprowadzono badania w jednej ze spółdzileni gdyńskich i tam 90% mieszkań miało ksylamit.
Prezes spółdzielni oczywiście z braku środków rozłożyła bezradnie ręce, ale u siebie w biurze kiedy również wykryto ksylamit natychmiast kazała przeprowadzić generalny remont i go usunąć - twierdziła, iż jej zabrania pracować w szkodliwych warunkach Państwowa Inspekcja Pracy.
To dlaczego spol. Krzemionki rznie glupa i nic nie robi w tym temacie ?? Sa fundusze remontowe ! Tylko podwyzki ! Zgrana klika dbajaca o swe tylki
Spółdzielnia Krzemionki woli wymieniać instalację gazową..
Brak środków - śmieszne są spóldzielnie, czynsz sie opłaca tyle lat więc na swój koszt powinni to zrobić z funduszu remontowego, to samo okna wymieniać trzeba też częsciowo za swoje, złodzieje!!! zlikwidować spółdzielnie!!!
A ile płacisz remontowego. Nie żartuj. Przecież bloki ocieplają. Gybyś chodził na zebrania ile co kosztuje a najgorsze jest to że ile osób nie płaci i to wszystkiego. Napiętnujmy tych co darmo mieszkają, ogrzewają myją się. Pokusiłem się i przeczytałem te wydatki i i zaległości(ogólnie bez nazwisk) Zgroza.
Same naprawy dewastacji to juz niezla sumka, a do tego parkingi, place zabaw, chodniki, plyty balkonowe, dachy, elewacje. Nic spoldzielnia to nie robi, zeby wreszcie skutecznie pogonic tych, ktorzy nie placa czynszu od lat i jeszcze narzekaja jaka to spoldzielnia niedobra.
pismem oglądasz czasem Państwo w państwie? Mamy takie prawo, że szkoda gadać. Nie ma bata na tych co nie płacą. Ma podobno niedługo być. Spółdzielnia musi zapewnić mieszkanie zastępcze o wiele gorszym standardzie i co? Nie ma , a jak ma ten lokator może odmówić. Teraz to nawet strach wynająć komuś mieszkanie, bo może z niego nie wyjść. Koszmar! Tak więc nieciekawie.
Wiem, ale jakby spoldzielnia "zatrudnila" komornika na stale, bo klientow mnostwo i zaczela prawdziwie trzepac, to ilisc nieplacacych szybko by sie zmniejszyla. Mieszka, trudno ale mienie mozna zajac legalnie zaczynajac od samochodzikow, telewizorkow, komputerkow i innych przejawow "biedy"
to powiedz pismen mądralo za dyche dlaczego płacimy też za straty wody i ciepła po drodze ze spóldzielni do mieszkania?? Dlaczego JA mam płacic dodatkowo za to że oni mają rury stare skoro płace już ponad 500zł czynsz?? i ciągle rośnie, a wypłata w miejscu. dlaczego nie jest prawo zmieniane w tym kierunku? bo to jest mafia w białych rękawiczkach, dla mnie proste. Ale Ty już masz odpowiedz bo 24/h tu siedzisz i obmyślasz. Emeryt?
A płacisz? Ale żeby zmienić rury, to też musi być kasa. Człowieku zaległości remontowe sprzed 2- lat odbijają się czkawką do tej pory. Zeby zmienić rury, nie ociepli się budynku lub inny remont pójdzie w diabły. Pomyśl. Jak zwykle plujemy się, a tu o zdrowy rozsądek się prosi. Nasze osiedla dla większość stare bloki, które przez lata nie były remontowane. Te straty to niewielki procent w porównaniu z tymi co nie płacą, a przy tym nie dbają o swój blok.
Tez zapytaj sasiada, u mnie ktorys "pracuje" usilnie nad swoimi licznikami az w rurach dzwoni. A co do ciepla to nie ma drogi ze spoldzielni tylko z wymiennikowni, Rury nie sa jeszcze takie zle, bo "sciezek" na trawniku nie widac, przynajmniej kolo mojego bloku.
Chcesz zeby spoldzielnia robila wiecej walcz z dluznikami. Wiecej kasy, mniej okradania placacych.
to co sie wogole dzieje z tym czynszem?? srednio 400zl i wiekszosc placi (zadluzenie na klatce tylko 6tys.zl) to jest kupa kasy z kazdego bloku, ktos to bieze przeciez! nie zostaje spoldzilni chyba tylko sam fundusz remontowy.Tak place oprocz remontowego straty ciepla, jak znajde wydruk moge powiedziec dokladnie ile
Ale człowieku przecież w tym czynszu lwia część to MEC, woda , ścieki i śmieci. Pozostałe do spółdzielni. Nie przeczę są to ogromne kwoty, ale zobacz nas wykańcza centralne ogrzewanie. Narzucają cenę i koniec, nie ma konkurenta dla nich.