Ustawa o ochronie zwierząt stanowi, że „Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę.”
jak to kto? nie wiesz,ile ty masz lat kolego? psy krzywdzi hycel,leśne zwierzątka krzywdzi banda chołoty co to niby zwie się jako obrońca przyrody a faktycznie szkodzi ,jak to było w przypadku słynnej doliny rospudy (czy roZpuidy) co bydło porozwieszało sie na drzewach niby to na znak protestu przeci budowie obwodnicy bodajże Augustowa a faktycznie toto straszyło zwierzynę
do kogo zgłosić błąkającego się psa w Sarnówku ?
Do swojej gminy czyli do Gminy Bodzechów. Każda gmina ma obowiązek rozwiązania problemu bezdomności zwierząt. Wynika to z ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.
Do Animalsów.
wszyscy ktorzy jedzą mięso krzywdzą
Człowiek jest z natury istotą mięsożerną i ubój humanitarny zwierząt aby zapewnić sobie żywność jest naturalną potrzebą.
A mozesz.jasniej zalozycielu watku?
Kto krzywdzi - to chyba jasne pytanie, które zadał założyciel wątku.
Na pewno krzywdzi schronisko ma Janiku, nie pozwalajac wolontariuszom zajmowac sie zwierzetami. Dlaczego, czyzby mieli cos do ukrycia? A gmina Ostrowiec, ktora placi schronisku nie wyraza sprzeciwu. Ladna platna laurka w Gazecie ostrowieckiej to tylko propaganda sukcesu.
Gosciu 12:53 moze krzywdzic Urzad miasta jako instytucja. majaca chronic, moga ludzie.
Dlaczego na teren schroniska nie mogą wchodzić wolontariusze? Nie piszcie, że tam jest zakład bo można oddzielić zakład od schroniska chociażby siatką i zrobić osobne wejście dla wolontariuszy. Nikt nie musi wchodzić na teren zakładu. W każdym schronisku w Polsce wolontariusze są mile widziani. Dlaczego nie u nas?
Bo u nas schronisko traktuje sie jak biznes, a zwierzeta sa narzedziem do osiagniecia zysku.Nalezy sie zajac tym tematem, bo to niedopuszczalne.
Schronisko/Śmietnisko Janik: dużo psów się tam usypia, głównie starszych, nieadopcyjnych, psy nie są socjalizowane, ani wyprowadzane na spacer, brak fachowej opieki i troski. A koty po sterylizacji w Szewnej są wypuszczane na drugi dzień na pewną śmierć przez pracowników ZUM do lasu pod Janikiem. Wiele ich tam zginęło.
Jeżeli to prawda to jest to sprawa dla prokuratora. Pod kogo podlega schronisko?
Jeszcze czego? Może dać im jeszcze zasiłki i gwarantowaną sukę, hę?
Człowiek z natury jest wszystkożerny, więc może się obyć bez mięsa.
Wszyscy, którzy zażywaja antybiotyki krzywdzą! W końcu bakteria to tez istota żywa