Lecz się,to jedyna dobra opcja dla ciebie.
Szkoda dzieci... takich jak ty, gównojadzie :))
Lecz się,to jedyna dobra opcja dla ciebie.
Trzeba pomóc kobiecie, bo to widać gołym okiem, że chora na głowę.Do czego ją ta sekta "neo" doprowadziła? Dobrze, że sama napisała o tym, że mieli jej zabrać dzieci. Poważna sprawa!!!
Dzieciaku, idź już spać. Jutro szkoła.
Leków znowu nie wziąłeś dzieciaku ? Jesteś niepoprawny.
Kłamca.:))
fela no wiemy że Banaś to kłamca
Felka, o kim piszesz kłamca?Sam przecież o tym dzisiaj napisałaś w swoim wątku - Dzień pański- kolejny. Przeczytaj sobie, jak nie pamiętasz. Jest chyba gorzej niż myślałem.
To o 21.51 to była odpowiedź na wczorajsze pytanie, na które nie odpowiedziałeś. Prześladujesz mnie, bo jesteś kłamcą.
Kto cię prześladuje? Cały czas jesteś aktywna na forum, dyskutujesz zażarcie, jesteś niemiła, a jak ktoś ci odda tym samym, czujesz się pokrzywdzona. Uważasz, że masz patent na bezkarne obrażanie wszystkich, łącznie z władzami naszego miasta. Masz prawo do oceniania i krytykowania, a ty jesteś nietykalna? Po tym dzisiejszym twoim wpisie o dzieciach można stwierdzić, że potrzebujesz pomocy, a ty walczysz ze wszystkimi, bo tak jesteś strasznie zmanipulowana. Zastanów się, czy to jest twoja właściwa droga życiowa i czy na przyjaciół wybrałaś właściwe osoby?
- Ty mnie prześladujesz, za każdym razem, gdy nie spodoba ci się moja wypowiedź na temat wiary...i nie tylko.
- Co ma bycie miłym, czy niemiłym do merytorycznych wypowiedzi? Nie rozumiem, chyba, że chodzi o ich odbiór przez ciebie. Jeśli tak, to wybacz, ale to nie musi być moim problemem.
- To, że piszę, ze mnie prześladujesz, nie oznacza, że czuję się pokrzywdzona. Prawda nie operuje pojęciem krzywdy.
- Pisanie prawdy nie jest obrażaniem. - Każdy jest tykalny, tylko jakoś nikt mnie nie "tyka".
- Pomocy potrzebowała raczej tamta osoba, która nie kontrolowała swojej agresji i nie zapanowała nad sobą posuwając się do takiego aktu desperacji z jej strony. Nota bene, ja nie mam obecnie problemu z mijaniem tej osoby na chodniku, a ona jakiś problem ma, bo najwyraźniej unika spotkania się naszych spojrzeń. O czym to świadczy?
- Czyż droga prawdy mogłaby być uznana za niesłuszną?
- Kościół to wspólnota ludzi wiary, a nie zlepek przypadkowości. Tego się trzymajmy...także w kwestii "przyjacioł", choć użyłabym tu innego, bardziej właściwego słowa.
Odczep się ode mnie, kobieto. Nie chcę mieć z tobą nic wspólnego, ale nie pozwolę się obrażać, zapamiętaj. Jedno jeszcze na koniec naszej "znajomości"- dziwne, że jako matka nigdy nic nie piszesz o swoich dzieciach. Pamiętasz jeszcze o nich, czy tylko masz jeden kierunek myślenia?To było pytanie retoryczne. Nie oczekuje odpowiedzi i żadnych innych kontaktów i przytyków. Nie licz na mnie więcej, jako rozmówcę.
Chory psychicznie to jesteś ty dzieciaku Vectry. Powinieneś koniecznie zacząć leczenie.
Tylko wyborcy Pis!