Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Kto pamięta…? :-)

Ilość postów: 429 | Odsłon: 48969 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
Aktualny widok mógłby udostępnić posty, które oczekują na weryfikację (m.in. sprawdzenie, czy są zgodne z Zasadami Forum). Jednak w tym wątku brak jest takich postów. Przywróć zwykły widok wątku „Kto pamięta…? :-)”.
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 81

      Odp.: Kto pamięta…? :-)

      Ja pamiętam z początku lat 90 na alei sklep z klockami LEGO na górze obok PTTK, na dole był sklep z różnymi grami planszowymi, zabawkami itp. Na dole po byłej Kryształowej były świetne lody (o ile pamiętam dobrze to w wąskiej uliczce zaraz na początku od strony kościoła również były świetne lody). Pizzerie: Magdalenka - w Rynku tak gdzie teraz jest Wietnam, Paola - na Polnej obok księgarni. Na Sawickiej była hurtownia spożywcza po drugiej stronie PKS-u w tym budynku wgłąb za parkingiem. Stary PKS ze swoją blaszaną poczekalnią i śmieszne żółte bilety. Na PKP kiosk na górze gdzie chodziłem kupować komiksy, a na dole był terminal komputerowy z rozkładem jazdy. Fryzjer na Alei tuż za mostem i dalej sklepy aż do samej Kilińskiego, gdzie po skręceniu w ową ulicę dochodziło się do SuperSAM-u. Pamiętam też jak przez mgłę, że na Alei tuż przy wiadukcie od strony Sawickiej były kamienice ze sklepami spożywczymi na dole, a przejście dla pieszych po wiadukcie to była kładka ze schodkami tuż obok wiaduktu.

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Kto pamięta…? :-)

        Tak to były tzw. 3 sklepy - spożywczy , tekstylny i warzywny a obok miała budkę Pani Reszczykowa z lemoniadą , cukierkami i lizakami . Pamiętam . Ech mój Boże , pamiętam .

        Gość_stary
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Kto pamięta…? :-)

          Masz rację - stary - bo dziś naprawdę młodzież nie wie jak to było . Było jak było ale dbano o młodzież . Była nawet piosenka Karin Stanek - Jedziemy auto- stopem - To było świetnie zorganizowane . Kierowcy zbierali kupony i za nie mieli niezłe nagrody jak na owe czasy , były telewizory , pralki , lodówki itp. I nie było w tym żadnej propagandy czy ideologii. Trzeba pamiętać o tym .

          Gość_Grzegorz
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Kto pamięta…? :-)

            Ja pamiętam, jak na czas zimy przed wieloma szkołami, wylewane były lodowiska do jazdy na łyżwach. Całe ferie można było blisko domu pojeździć, a nawet jak ktoś swoich łyżew nie posiadał, to wystarczyło pożyczyć i żegnaj nudo :)

            ilcia
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Kto pamięta…? :-)

              Najpierw trzeba pamietac jak wyglada prawdziwa zima

              pismen
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Kto pamięta…? :-)

                To już pretensje miej do ...natury , ale masz rację , kiedyś było w Polsce 6 pór roku . Przedwiośnie , wiosna , lato , złota polska jesień i zima ... a teraz jej niestety ni ma . Ale jest Ostrowiec i są wspomnienia . A one są zawsze bez wad.

                Gość_ktoś
                Zgłoś
                Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 94

              Odp.: Kto pamięta…? :-)

              A i jeszcze sklep BOBO na Stawkach (w tych pasażach za Polomarketem), w którym pojawiły się widziane w reklamach lalki Barbie, Cindy i kauczuki z błyszczącymi srebrnymi "włoskami" zatopionymi w środku oraz masa innych, niedostępnych wcześniej zabawek "z telewizji". Obok tego sklepu też była budka z lodami z automatu i pamiętam, jak czasami w kolejce trzeba było stać.

              Pamiętam też drewniane budki wzdłuż Jana Pawła, za którymi latem często rozstawialo się wesołe miasteczko (teraz Statoil, Avans).

              Pamiętam ogromny samolot, który stał w środku osiedla Pułanki. Tam chyba można było do środka się dostać (czy się mylę, że tam kawiarnia się mieściła?) - byłam wtedy jeszcze w przedszkolu. A i ten zapach chleba z piekarni, która znajdowała się przy Iłżeckiej, w miejscu, w którym teraz Carrefour stoi.

              I pamiętam też, jak w miejscu, gdzie Polomarket i teraźniejszy bazarek pojawiali się rosyjscy (czy też inni wschodni) handlarze (wydaje mi się, ale mogą to być jakieś przekłamania pamięci, że czasem sprzedawali swje towary tam gdzie teraz Leclercowy parking).

              I lody Panda na patyku kupowane w Drobiarzu :-)

              A kto z Was czytał komiksy z Kaczorem Donaldem (wyd czy seria Mega Gigant)? Trafiłam na takie w antykwariacie i gęba mi się ucieszyła na około głowy :D

              I jeszcze sklep Walerowicza, gdzie dziś mamy Groszek. Tam nam mama kupowała lody w kostce, które jadło się z papierka (nazwy nie pamiętam)

              Przyjemnie tak powspominać miejsca, obrazy, smaki, zapachy z dzieciństwa. Ciągle tęsknię za naszym starym Rynkiem, chociaż fontanna (pod warunkiem, że działa) ma swój urok w ciepłe letnie wieczory/noce.

              ilcia
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Kto pamięta…? :-)

                Pamiętam tam pola.Jakieś żytko.Z czerwonych bloków na Bałtowska chodziłem koło rzeżni do babci Mańka

                Gość_krzysiek
                Zgłoś
                Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 86

          Odp.: Kto pamięta…? :-)

          był jeszcze jeden pewex :) obecny sklep z ubraniami levis- a , pamiętacie? tam były słodycze i alkohol

          Marrrta
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Kto pamięta…? :-)

            No właśnie czyli dobrze tak zapamiętałam Pewex- Sienkiewicza i Siennieńska i tak też wcześniej napisałam. Może i był na Iłżeckiej Pewex , ale tego nie zakodowałam.

            Natomiast najlepiej zaopatrzone w tamtych czasach były Delikatesy an Iłżeckiej, gdzie min jest teraz Optyk i Zabawkowy. Tam tylko udawało mi się zdobywać chałwę i Sangrię.

            A jeszcze nikt nie wspomniał jednego sklepu z Polnej, gdzie wszyscy kupowaliśmy potrzebne rzeczy na technikę czyli Składnicę Harcerską i małe modelerze czy mały chemik :)

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Kto pamięta…? :-)

              A pamiętacie "metro" w Ostrowcu. Jedno wejście było na ul. Traugutta przy parku hutniczym, między obecnym kioskiem ruchu a przystankiem autobusowym, a drugie wejście na Placu Wolności, w rogu, niedaleko pomnika Bielowej. Albo ciastka z dziurką u rękasia na Traugutta.Jego budka stała na przeciwko obecnego sklepu ogrodniczego Werenowskich

              driver
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Kto pamięta…? :-)

                Czy ktoś sobie przypomina sklepik P.Komornickich w wąskiej uliczce - aż miło się chodziło słuchając pocztówek dżwiękowych.

                Laura
                Zgłoś
                Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 95

                Odp.: Kto pamięta…? :-)

                Ja u niego Donaldówy kupowałam i żelki ze słoja

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 97

                Odp.: Kto pamięta…? :-)

                Pamiętamy , pamiętamy bardzo dobrze , pamiętamy też , że przed 06 -tą rano trwał istny pochód pracowników udających się do pracy w Hucie a po 14 -tej taki sam prawie godzinny powrót z pracy . W parku hutniczym była przechowalnia rowerów jakie pracownicy zostawiali tam . Druga taka przechowalnia była na ul. Kolejowej vis a vis Dworca . Pamiętamy , że każdego 14-tego każdego miesiąca była wypłata . Pamiętamy , że Technikum Hutniczo- Mechaniczne i Zasadnicza Szkoła Zawodowa dawały każdemu absolwentowi pracę w Hucie . Pamiętamy , że młodzi ludzie będąc już dorosłymi , zakładali rodziny , mieli potomstwo i mieli jakąś szansę na przyszłość .Ich potomstwo to teraz rodzice większości z ostrowieckich internautów . Chcielibyśmy , żeby ONI to wiedzieli . My starzy , pamiętamy na szczęście to wszystko , na szczęście jeszcze pamiętamy.

                Gość_Stary z Ostrowca
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Kto pamięta…? :-)

                  Była jeszcze jedna przechowalnia rowerów naprzeciwko głównego wejścia do huty (ul. Nowotki). Były to takie ogrodzone siatką miejsca i rowery ustawiano pionowo i zamykano na kłódkę.

                  Gość_KIM
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 99

                Odp.: Kto pamięta…? :-)

                driver zaciekawiłeś mnie - "metro". Pod tą nazwą wiele się może kryć , ale te wejścia. Czy tobie chodzi o szalety miejskie ? ;) Te na Placu Wolności pamiętam, ale na Traugutta wcale.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Kto pamięta…? :-)

                  Był szalet publiczny patrząc od skrzyżowania z ul. Staszica w lewo zaraz za budkami z piwem i kioskiem Ruchu na skraju parku hutniczego. Wchodziło się schodkami w dół.

                  Gość_stary
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 88

            Odp.: Kto pamięta…? :-)

            Fajnie się czyta Wasze wspomnienia o tych miejscach których już niema ;)

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
123457910 ... 21222324
Przejdź do strony nr
8 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -