driver zaciekawiłeś mnie - "metro". Pod tą nazwą wiele się może kryć , ale te wejścia. Czy tobie chodzi o szalety miejskie ? ;) Te na Placu Wolności pamiętam, ale na Traugutta wcale.
Był szalet publiczny patrząc od skrzyżowania z ul. Staszica w lewo zaraz za budkami z piwem i kioskiem Ruchu na skraju parku hutniczego. Wchodziło się schodkami w dół.
Fajnie się czyta Wasze wspomnienia o tych miejscach których już niema ;)
a pamięta ktoś bar ''NIESPODZIANKA'' na ulicy Szpitalnej? spędziłem tam wiele weekendów;) jak się dobrze zagadało z barmanką to i bar zamykała stoły szły na bok muzyka na full i impreza na całego. Ludzie z pod szpitala wiedzą o co chodzi :)))))
Pamiętam też taką knajpkę Mario na Henrykowie,gdzie dyskoteki były w piątki i soboty do 22 :)
Ja pamiętam jak z bratem w dzień wypłaty rodziców (oboje pracowali w Hucie Nowotki) wychodziliśmy po nich i czekaliśmy pod figurką aż wyjdą pierwszą bramą. Ludzie szli i szli o 14 a my doczekaliśmy się gdzieś dopiero pętnaście po drugiej. Szliśmy wtedy di Feniksu czy do SDH-u po ciuchy a jak nie było to na dworzec PKP i do Starachowic po spodnie się jechało. Pamiętam mama wtedy kupiła mi dekatyzowane Cassucci ze suwakami. Do dzisiaj pamiętam jak mi w szkole zazdrościli. Zarąbiste to były czasy.
A "Kolorowe Koty " , imprezki na strychu , biletera kina "Przodownik" pana Wojse , kierownika kina " Hutnik" Pana Dunin-Borkowskiego, Szlake - Pake , orkiestre hutnicza i konserwy z Lukowa i Niska sprzedawane z samochodow w Dzien Hutnika w parku fabrycznym. Byla tez "wieza spadachronowa " w okolicach Wspolnej i Kochanowskiego (wtedy peryferie) . A oranzada w proszku prosto ztorebki (na sucho) to byl przysmak nie mowiac o bloku czekoladowym z herbatnikami wewnatrz. Powiesc ST. DERENDA drukowana w "Slowie Ludu" to bylo ZJAWISKO. Oczywiscie obowiazywala tzw "sprzedaz wiazana" prasy jak ktos nie mial tzw TECZKI to musial rano wstac by kupic np.'EKRAN , PERSPEKTYWY , KULISY" to musial kupic i "trybune ludu lub chlopska droge z KRAJ RAD " wlacznie . Cdn.
A klub " Młodość " na ul. Czystej , zespół " Seven Boys " wieczorki taneczne , bilard , ping-pong, brydż , michałki , a na " strychu " zespół "Melorytm " , opisane jest to w książeczce p.t. " Za horyzontem wspomnień " . Był niewielki nakład . Może jeszcze zostało coś w Urzędzie Miejskim.
Jak miło zrobiło się na forum... Jednak coś nas łączy.
A kto pamięta jeżdżenie na łyżwach na stawie u Schabowskich czyli na Schaboszczaku? I sanki na Kierkucie? A ile było dzieci, kolejka do zjazdu, i nikt nie był chory, ani się nie zgubił, a wracaliśmy przemoczeni do suchej nitki, po ciemku. :)
My ze starszego pokolenia , wychowywani byliśmy jeszcze w duchu koleżeństwa , fair play . Twoje słowa tego dowodzą , jak niewiele potrzeba , by na forum zawsze było przyjemnie i miło . Pozdrawiam Ciebie i wszystkich forumowiczów.
całkiem was pogło-niech zyje komuna
Nic nikogo nie - POGŁO - myśmy synku wtedy ŻYLI ! czy to ci podoba się czy nie , zapamiętaj , jesteś potomkiem kogoś , kto wtedy żył . Nikt tu nie pochwala komuny , ale nie zaprzeczysz , że tak jak i ty , mieliśmy - NASZĄ MŁODOŚĆ . jak śmiesz w ten sposób wyrażać się !
nie jestem synkiem miałem młodosc w tych czasach i pamietam te kolejki,a kto pamieta kolejki za wódką w okienku na młynskiej?
Toś biedaku nie miał młodości, nie przeżywałeś wówczas życia jako młody człowiek ? Obce ci były sprawy dorastania , patrzenia na świat jaki jest bez tej całej otoczki jaka przychodzi z czasem ? Już wiem ! Tyś od razu był polytykem !
Ja pamietam jeszcze biedę i niedostatki II wojny i tą biedę po , ale młodość to dar , który szybko przemija . Nie przeżywałeś tego? Przecież inaczej wtedy pachniał maj ...nic ci to nie ,mówi?
Zastanów się , nie miałeś dziewczyny , nie byłeś zakochany ?
Nie miałeś przyjaciół . Czy jeno kolejki za wódą utkwiły ci w pamięci ? Współczuję ci , naprawdę ! Ale pozdrawiam CIĘ !
To jest też opisane w tej książeczce . I kino " Hutnik " i " Przodownik "
Szkoda , że nie poszła ta książeczka do szerszego czytelnika .
Pamiętam drugi, duży, pasażerski samolot na Pułankach. Dziś zostały tylko cokoły, na których był posadowiony.