ktora jednostka samorzadowa odpowiada za czystosc w lesie?
oh, szkoda gadać :( w 80% lasy cierpią z powodu złej gospodarki odpadami. właściciele domków jednorodzinnych płacą koszmarne ceny za wywóz śmieci i cóż się dziwić, jak nie można do publicznego kosza, to śmieci lądują w lesie po drodze do pracy. no i zostaje jeszcze 20 % ludzkiej głupoty, czyli ci, którzy zostawiają w trakcie wycieczki. ale tu też można się doczepić, bo widział ktoś w lesie kosze na śmieci?
Kosze na śmieci w lesie? W głowach wam się chyba poprzewracało! Tak ciężko jest papierek po kanapce, cukierku itp schować w torebce lub plecaku a potem wyrzucić to do kosza- które są postawione przy lesie-najczęściej na parkingach lub przy ważniejszych drogach? Zresztą nawet gdy jest kosz na śmieci to mnóstwo śmieci jest porozwalanych obok :/ Leśnicy często organizują akcje sprzątania lasu ale co po tygodniu znowu jest to samo. Mieszkam w domu jednorodzinnych i nie płacę "koszmarnych cen za wywóz śmieci" jak to ktoś wyżej napisał a do lasów debile wywożą nawet stare meble :/
najgorzej jest przy drodze do karczmy milkowskiej, ciekawe ktory radny jest z tamtego terenu?
powinni sprzątnąć ci co naśmiecili i jeszcze grzywnę im dać niechlujom jednym; niech sobie na podwórku składują a nie w lesie!
"Właściciele domków płacą koszmarne ceny za wywóz śmieci"??? Bzdura kompletna. I to ma usprawiedliwiać wyrzucanie śmieci do lasu po drodze do pracy? Jak się śmieci segreguje to opłata jest wręcz symboliczna , kilkanaście zł/mc. Resztę czyli śmieci do recyklingu (opakowania , puszki , butelki) oddajesz za darmo , odpadki żywnościowe do kompostownika i masz nawóz do ogródka . Dla mnie wyrzucanie śmieci do lasu i podrzucanie do osiedlowych śmietników to totalne buractwo. Jak kogoś stać na wybudowanie domu to stać go i na niewielką opłatę za śmieci .
dokładnie w domkach płoci się grosze za odpady!!! problem jest w tym ze nie każdy posiada kosz i tu trzeba by przypilnować zwłaszcza tych co zaczynają dopiero budować dom druga sprawa to taka że nie wszystkim wystarczy jeden kubeł nie łatwiej było by wystawić kilka kontenerów (3-5)w miejscach gdzie najczęściej powstają dzikie wysypiska było by to tańsze niż późniejsze sprzątanie lasów, rowów itd.
Ja akurat jetem przeciwna wystawianiu kontenerów do lasów. Normalne kosze na śmieci w miejscach "spacerowych" jak najbardziej ale nie kontenery - to by było przyzwolenie na robienie z lasu wysypiska śmieci. Ludziom zawsze będzie za mało - wystawisz jeden a za miesiąc okaże się , że już trzy nie wystarczą . I potem idziesz do lasu i oglądasz tylko kontenery ze śmieciami .
Każdy powinien płacić za swoje śmieci i już. U mnie na 4-osobową rodzinę zapełniamy 1 duży pojemnik na miesiąc , do tego odbierają 8 dużych worków śmieci do ponownego przetworzenia , za które się nie płaci ani grosza . To naprawdę da się zrobić bez większego wysiłku.
wiem bo też bez problemu mieszczę odpady w jednym kuble i 3 worki szkło/plastik/papier/ ale jak mam iść na spacer do lasu i oglądać syf na całej jego długości to wolałbym żeby to wszystko stało w kontenerach i sprzątanie polegało by na wywiezieniu tego na wysypisko a nie zatrudnianiu kilkunastu osób do sprzątania tego syfu
niestety nie wszyscy mają takie myślenie jak my jeśli już ma wywalić swoje śmieci do lasu to niech podjedzie lepiej do jakiegoś przyblokowego śmietnika skoro taki oszczędni są to niech nie jedzą, czy remontują to nie będzie odpadów tyle -- to głupota ludzka i mam nadzieje że kiedyś ktoś im na wycieraczkę przywiezie swoje odpady
Słyszałam , że mają w lesie kamery montować i mandaty sadzić , bo taniej im wychodzi taka kamera niż sprzątanie. Może to jest jakiś sposób.
prezes pisu i ekipa jak wygrają to chińczyków przywiozą a jak nie wygrają to mają sami posprzątać i dlatego wszystkich sposobów i chwytów się imają łącznie z oszczerstwami i kłamstwami i obiecankami śliwek na pałacu kult. aby wygrać bo kara będzie surowa i dotkliwa i szaman z torunia już nawet nic nie pomoże
Śmieci powinny być wliczony w podatek. Wtedy każdy musiałby zapłacić i nie byłoby sytuacji że śmieci lądowałyby w lesie. Ludzie wychodziliby z założenia, że jak zapłacili to niech śmieciara zabiera.. A teraz jak da się zrobić tak żeby nie zapłacić to lasy cierpią.
Znając naszych kochanych rodaków , to jakby śmieci były wliczone w podatek to każdy by śmiecił gdzie popadnie bo uważałby , że jak płaci to może . Naprawdę nie rozumiem ludzi , którzy kupę kasy wydają na piękne wykończenie domu , meble , sprzęt AGD a śmieci wywożą do lasu .
Z drugiej strony , patrząc na skuteczność naszych różnych służb nie spodziewałabym się super skuteczności w usuwaniu tych śmieci. Podatek drogowy też płacimy w paliwie i drogi jakie są każdy widzi...