A to dziś wokół jest jakaś architektura ? Chyba, że ta chałupka na rogu ....
To jest dopiero absurd Twojego myślenia gościu 17:48.
Jedyne co pozostało chyba po getcie to czerwona ściana kamienicy przy ul. Starokunowskiej. Ale kto o tej historii wie z młodego pokolenia?
Czy jakiekolwiek władze w tym mieści zadały sobie trud, żeby upamiętnić tablicą na tej ścianie pomordowanych i tych, których stąd wywieziono do Oświęcimia ? To jest miejsce bardzo widoczne również dla przejezdnych.
To jest dziwne miasto, żeby nie powiedzieć inaczej.
Zburzył wiemy kto. A teraz długo nic
Dziś pokazano w TV starą kamienicę w jakimś mieście, którą pieknie pomalowali freskami artyści za darmo. Kamienicy nie można wyburzyć, bo jest zabytkiem sprzed wojny. Nasza kamienica Heinego miała w 2013 kiedy ją zburzyli równe 100 lat!!
Hańba tym, którzy doprowadzili do jej wyburzenia!
Miała być cudowna sala koncertowa dla szkoły muzycznej, ale ministerstwo cofnęło pieniądze. Był dom - nie ma domu, ale za to jest piękny niby parking na placu który tam pozostał. O i tyle z tej fantastycznej sali powstało.
Po co budować salę za kilka milionów, skoro mamy puste szkoły. Wystarczyłoby zaadoptować ktorąś z nich i można by ocalić zabytek. A tak to mamy to co mamy. Otoczenie Starostwa i Urzędu Miasta woła o pomstę do nieba...
Wojna ocaliła Ostrowiec, a zniszczyli go Ci, na których sami głosowaliśmy.
Sala koncertowa powinna być przy szkole muzycznej gościu 23:44, inaczej nie miałaby sensu. Jak sobie wyobrażasz przemieszczanie sprzętu i uczniów do jakiejś odległej placówki ? To tak jakby salę gimnastyczną wybudować parę kilometrów od szkoły dla której została zbudowana. Myślenie nie boli.
Nie róbmy z tego zagadnienia, to po prostu "inwestycja w parking" pod patronatem, wstep wolny, zaprasza wiadomo kto.
Gościu 06:22 lubię takie lekkie pióro:))
Miała być i będzie.Tym razem powinno się udać.
Zaraz po tym wyburzeniu zaczęto szukać tu http://zydowskiostrowiec.blogspot.com/2016/03/archeologowie-na-ostrowieckim-kirkucie.html
Dziekuje gosciu 12:43 za interesujacego linka. Z bolem wracam do tego watku.
A mnie jest smutno, kiedy ide w kierunku rynku i wyobrazam sobie, jak jedna z moich ulubionych ulic moglaby wygladac. Odwiedzajac ten watek czuje sie jednak troche lepiej, bo widze, ze oprocz opinii kompletnie dla mnie niezrozumialych, moge odnalezc takie komentarze, ktore pokrywaja sie z moim sposobem postrzegania rzeczywistosci i ktorych jest tutaj wiekszosc. Dziekuje wiec autorowi watku i tym wszystkim, ktorzy potrafia dostrzec jakiego barbarzynstwa dokonano w tym przypadku. Wciaz zywa dyskusja dowodzi, ze ludzi ten temat poruszyl.
Niektorzy z niewiedzy, glupoty, braku wrazliwosci, czy tez ze wzgledow koniunkturalnych albo przyjetej linii obrony, nigdy nie przyznaja sie do tego barbarzynstwa a nawet beda go bronic. Ostrowiecka "elito urzednicza" nie wyobrazam sobie jak mozna chodzic do pracy do jednego czy drugiego urzedu i mijac bez refleksji codziennie te wyrwe-rane w tkance srodmiescia, symbol waszej degradacji i upadku mojego miasta. Nie wyobrazam sobie jak nauczyciele z pobliskich szkol moga nauczac dzieci kultury i sztuki, patrzac na to wszystko bez wiekszego zastanowienia..
W miejsce pieknego budynku, wpasowanego idealnie w zabudowe, bedacego symbolem srodmiescia, budynku ktory mogl stac sie wzorem dla wspolczenych projektow architektonicznych w przypadku odbudowy calej pierzei ulicy, macie teraz pod nosem i jeszcze dlugo miec bedziecie zwykle klepisko. A nawet jesli cos tu powstanie to bedzie to zaprzeczeniem okolicznej zabudowy. Budynek ktory ignoruje swoje otoczenie, niszczy je, nigdy nie bedzie dobry nawet jesli wydacie na to grube miliony.
A mozna bylo zaadaptowac istniejaca zabudowe dla bardzo roznorodnych celow. To juz niestety ostrowieckich barbarzyncow przeroslo. Latwo klamac, ze sie nie dalo, lecz to tylko osmieszajaca linia obrony.
Budynek byl nie tylko piekny ale tez solidny. Chyba najbardziej solidny ze wszystkich starych obiektow w okolicy. Wiem co mowie, bo codziennie go mijalem pod koniec lat 90 a takze odwiedzalem znajdujaca sie tam biblioteke pedagogiczna. Mozna bylo tam poczuc taki stary, fajny klimat jak w wielu zabytkowych miastach. Budynek poddawany odpowiedniej renowacji stalby w tym miejscu i cieszyl oko mieszkancow przez wiecej niz nastepne 100 lat. Mowie to jako obecny mieszkaniec miasta w pld. Anglii, gdzie grubo ponad 50 % wszystkich budynkow to budowle z metryka XIX wieczna lub starsze. Nikt tam nawet nie pomysli o ich wyburzaniu. Co wazniejsze nowa zabudowa nasladuje stare obiekty. To by sie w waszych barbarzynskich urzedniczych glowach nie zmiescilo.
Srodmiescie to oprocz polozenia geograficznego, jedyna rzecz, ktora wyroznia Moj Ostrowiec, niestety coraz bardziej smutne miasto. Jakiekolwiek planowanie miasta w przyszlosci musi uwypuklac, podkreslac charakter srodmiescia. My mielismy do tej pory zupelnie cos odwrotnego. Burzyc kamienice i stawiac nowoczesne budynki, ktore nie koresponduja z kamieniczna zabudowa to jest czysta degradacja tego co w Ostrowcu najpiekniejsze i co zostalo wypracowane przez wczesniejsze pokolenia.
Mam nadzieje, ze te ostrowieckie barbarzynskie urzednicze burzymurki zostana pociagniete do odpowiedzialnosci. A nawet jesli nie to bedziecie pietnowani i to coraz bardziej. Ta hanba bedzie sie za wami ciagnela, a mieszkancy stana sie coraz bardziej swiadomi waszych plugawych dokonan. Pogarda to jedyne na co zaslugujecie. k.j.
Dziękuję gościu_k.j 13:00 za ten wpis pełen emocji i gorzkiej prawdy o poziomie ostrowieckich "elit" władzy.
Pozdrawiam.
Rowniez pozdrawiam.