To nie dzieci. W bursie mieszka młodzież. Chyba da radę udać się do sklepu, kupić jedzenie i nie umrzeć przy tym. Został tydzień stacjonarnej szkoły. Potem zdalne przed Świetami. 5 dni, dadzą radę, w piątek wyjazd do domu i już ciepła kolacja u mamusi.
W bursie jedzą dzieci z sosw ,co z nimi,?
11.00 ty bedziesz im donosic
Robicie tragedię, przecież sklepy otwarte bary z jedzeniem w pobliżu też. Dajcie spokój to nie przedszkolaki.