Forumowy, co znaczy "im chodzi"? To, że w Twoich wpisach przeważnie nie wiadomo, o co Ci chodzi, to znane zjawisko, ale nie uogólniaj, bardzo Cię proszę.
Im czyli osobom które robią wiecznie gówno burzę. Nagle ktoś sobie wymyśli orkiestrę.
15:51. Odpowiedź na miarę Twojego intelektu i kultury osobistej. Nie zawiodłeś mnie, jak zwykle zresztą.
Ten z Chmielowa z okularach,to taka chodząca sirota.
Dzięki temu mogą ruszyć się z miejsca i gościnnie grać w innych miastach. Kunów ma coś, czego nie ma Ostrowiec i na odwrót - Ostrowiec ma coś, czego nie ma Kunów. U nas jest kino a oni nie mają kina :) I co?
A skoro już jest jedna przy Szkole Muzycznej po co druga? Podejrzewam, że zakładający wątek nie jest zorientowany w tym temacie.
A kto by tę orkiestrę poprowadził?
Jakoś nie widzę nikogo w mieście:(
No i temat, jak każdy, zakończył się bez niczyjej fatygi, wracamy do normalności. Ja się chyba nigdy nie nauczę rozumu, żeby nie burzyć spokoju tabunów urzędników. Ma być, jak było i mordy w kubeł. Coraz mniej zaczynam się dziwić, że ludzie młodzi stąd uciekają, bo nie chcą, żeby ich życie do końca było takie, jak przed laty. Uważam ten temat za symbol stylu zarządzania i niech takim pozostanie i niech też, podany przez Ciebie przykład osiągnięcia XXI w postaci kina, będzie jego zwieńczeniem. Ręce i wszystko, co mogło opaść - opadło.
No i intryga się nie udała. W każdym swoim poście ocierasz się o ostrowieckich urzędników. Nice try ;)
Że niby TRADYCJA :))))
A o kogo ma się ocierać, jeśli urzędnicy są powołani do załatwiania takich spraw? Nie obrażaj mnie, bo jestem chyba ostatnią osobą w tym mieście, której zależy na wojenkach plemiennych i partyjnych oraz mam z tego jakieś korzyści. Nie pierwszy raz za jakiś pomysł dostałem kopniaka, ale przyrzekam - ostatni. A teraz pozabijajcie się nawet, już mi to wisi.
Urzędnicy są powołani do założenia orkiestry dętej w straży pożarnej? Ło matko........
Nie udawaj głupszego, niż jesteś. A skąd miałyby pochodzić finanse na to przedsięwzięcie? Dobra, wystarczy. Nie oceniaj innych swoją miarką. Pozdrawiam i żegnam bez żalu.
Ja nie jestem głupi, tylko racjonalny. Obawiam się raczej o Ciebie.
Zupełnie niepotrzebnie, świetnie daję sobie radę również z takimi ignorantami, jak Ty.
No to sobie podaliśmy, a teraz już się nie poświęcaj, chyba, że łapiesz nadgodziny, to inny temat. Wszystkiego dobrego. Wracam do normalnego życia.
Czyli macie kapelmistrza?
Albo strażak albo orkiestrant...kiedys jak grala orkiestra strażacka z Bodzechowa OSP to lezałem ze smiechu...nawaleni jak mesershmity a niestroj jakby sie slonie jeb...paradia orkiestry doslownie
Ja rozumie ze to hobby ale aż tak falszować?....kabaret byl naprawdę...