Nie do końca. Warto szukać i przebierać w ofertach. Dom też kosztuje i zakup, budowa to też inne koszta niż kupno mieszkania. Ja mam mieszkanie w bloku,na klatkach czysciutko, parkingi dookoła, a niektórzy mają po kilka aut.Sąsiedzi spokojni, blisko sklepy, dzieci do szkoły też nie mają daleko. A za dom musiałabym dać dwa/trzy razy więcej i jeszcze w lokalizacji, gdzie bez auta się nie da funkcjonować.
20:44 wiesz,wpisz sobie w Google
,,Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań i domów. Ile kosztuje świadectwo energetyczne?"
Poczytaj od początku do końca.
Chyba najgorzej tam akurat.Na denkowskiej super.Rosochy i patronackie w miarę nie są stare.
500zł za wygodę? Panie! jak za darmo.
Osiedle Złota Jesień. Cicho, a wszędzie blisko
Zakup mieszkania to ważna sprawa oprócz kasy trzeba mieć trochę szczęścia tak jak w życiu. Bardzo ważne aby sąsiedzi byli normalni, stwierdzam, że to podstawa. Jeśli trafi się jedna "menda" to życie zatruje na amen a jeśli tych mend będzie więcej to blok i osiedle trzeba omijać szerokim łukiem bo wszystko będzie źle i brud i smród na klatce szczury i prusaki też się pojawią a policja ze strażą miejską co drugi dzień, nie wspominając o włamaniach do piwnicy czy kradzieży rzeczy z balkonu. Mieszkałem w bloku ćwierć wieku , miałem extra sąsiadów czego każdemu życzę. Ale też pracowałem kilka lat w administracji jednej ze spółdzielni mieszkaniowych , stąd znam życie od podszewki. Gdybym miał ponownie wrócić do bloku to tylko (jeśli kasa pozwoliłby na to) osiedle strzeżone, deweloperskie, winda i garaż podziemny. No i czynsz przyzwoity dla przykładu kuzyn w Szczecinie mieszka w takim bloku (os. Nowa cukrownia) i płaci za 60 metrów około 400 zeta po podwyżce za miesiąc.
,, ......., płaci za 60 metrów około 400 zeta po podwyżce za miesiąc."
Jest to możliwe bo nie ma Zarządu, RN, oraz iluś tam niezbędnych, ale potrzebnych osób. Tak we Wspólnocie, inaczej w SM. Stąd wniosek.............
Kup w Starachowicach, będziesz miał pracę zawsze na miejscu, bez dojazdów. Budują bloki z garażami podziemnymi, miasto się rozwija.
Tak, gościu z godziny 07:40, mieszkanie o którym napisałem w Szczecinie to Wspólnota (NIE-Spółdzielnia). Po co utrzymywać sztab ludzi do tego Radę Nadzorczą ? wystarczy jeden człowiek prowadzący buchalterię i grający w otwarte karty z mieszkańcami, wiadomo, że ktoś musi papierologię prowadzić.
Dokładnie tak, WM i czynsze są o wiele niższe, bo nie idą na pensje nadmiaru ludzi.
Najlepiej zlikwidować a budynki przeznaczyć na mieszkania.
"Zgodnie z art. 24[1] ust. 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych większość właścicieli lokali w budynku lub budynkach położonych w obrębie danej nieruchomości, obliczana według wielkości udziałów w nieruchomości wspólnej, może podjąć uchwałę o powołaniu wspólnoty."
-
https://www.morizon.pl/blog/wyodrebnienie-wspolnoty-ze-spoldzielni-niezbedne-procedury/