Znam przypadek jak gostek z innego województwa sprzedał samochód sprowadzony z Niemiec. Przebieg był zaniżony/przekręcony ale tylko w sterowniku wyświetlacza na desce rozdzielczej auta. Ten samochód miał zapisany przebieg także w innym miejscu i tam nie był zmieniony. Dodatkowo gostek w schowku zostawił książkę serwisową i w tej książce przebieg też był większy, ale nie aktualizowany od kilku lat. Auto generalnie było dobre. Kiedyś wyczerpał się w nim akumulator podczas jazdy o zmroku na trasie międzymiastowej bo był popsuty alternator ładujący akumulator. Jeszcze w czasie jazdy za dnia zapaliła się kontrolka akumulatora i w pobliskim serwisie w Kielcach fachowiec oszust "naprawił" usterkę w ten sposób, że nic nie zrobił, a tylko wyłączył programowo świecenie kontrolki. Auto jakiś czas jechało i niby wszystko było OK, ale nagle zgasły światła, wyłączyła się klimatyzacja.
Tak samo bez naprawiania można wyłączać kontrolkę od poduszki powietrznej, która wystrzeliła.
Polecam Niemca.