Toto, to jesteś ty tępy chuju z 07:23. Toto=gówno!
Laptopy podarowane dzieciom przez polski rząd nijak nie wpisuja się w politykę tuskową, która zakłada ciepłą wodę jako jedyny przywilej dla Polaka, zaś edukacja może się zakończyć na nauce obsługi prostych narzędzi rolniczych jako przysposobienie do pracy u niemca na polu szparagów, ogórków, itp.
Tusek dostał zlecenie na zgnojenie i skłócenie Polaków i przypomnienie, że Niemcy to panisko a Polak ma pracować za pół darmo na ich dobrobyt.
Przecież Polska nie dostała jeszcze pieniędzy z KPO. Pieniądze na laptopy są z Polskiego Funduszu Rozwoju.
Polski Fundusz Rozwoju (PFR) – polska spółka akcyjna należąca do Skarbu Państwa oferująca instrumenty służące rozwojowi przedsiębiorstw, jednostek samorządu terytorialnego oraz osób prywatnych, inwestująca w zrównoważony rozwój społeczny i wzrost gospodarczy państwa.
PFR został utworzony w kwietniu 2016 na bazie istniejących od czerwca 2013 Polskich Inwestycji Rozwojowych w ramach realizacji Planu na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Pierwszym prezesem zarządu jest Paweł Borys. (...) https://pl.wikipedia.org/wiki/Polski_Fundusz_Rozwoju
Naklejka na laptopach mówi jasno. Nie co kombinować teorii.
Wydali miliard, bo jeszcze nie dostali tej kasy z KPO. Te laptopy są z programu unijnego i powinny być sfinansowane z KPO. Póki co miliard w plecy, ale co to dla nich? Miliard tu, miliard tam...
Koniecznie trzeba było je rozdać przed wyborami. Koniecznie!
No cóż, wyjaśnienie jest tylko jedno.
Kaczyński, Morawiecki stawiają na intelektualny potencjał Polaków, tusek zaś stawia na tanią siłę roboczą z Polski.
Jeżeli ty wyciągasz takie wnioski z powyższego to gratuluję intelektu na poziomie ślimaka.
A może te laptopy są po to by Stuu i Boxdel miał większy wybór?
Dolozyc program okulary+
Ten laptop 2500 netto takze 1500 spokojnie w lombardzie mozna wolac
Kiedy rząd będzie rozdawał smartphone'y dla sześciolatków?