Czekamy na sprostowanie i przeprosiny:)
do 19.28 Uważam że bardzo dobrze że ta Pani napisała o tym na forum.Przecież przez samą interwencję grono ludzi np.czytających forum by nie wiedziało że ta lekarka tak olała sprawę. I np. jak ktoś z nas, w tej samej sprawie do niej trafił to może być już czujniejszy i np. wymusić na niej badania gdyż wie że takowe można zrobić itd. Kochani właśnie że piszmy uprzedzajmy się przed takimi "fachowcami' z różnych dziedzin.Mając coś już na uwadze,czyjąś nauczkę łatwiej nam będzie podejmować decyzje itp.
Czy mogła byś coś więcej napisać co do tek warszawy? Prywatnie tam leczyłaś dziecko ? Jak tam się dostałaś? Ja mam 23 lata i od najmłodszych lat mam problemy ze stawami,w rodzinie miałam przypadki rzs ,rematolog też mi nic nie pomógł tylko mi oznajmiła bym przyszła dopiero wtedy jak mi spuchną stawy :/
nic dodac nic ujac. tyle sa warci ostrowieccy lekarze. oczywiscie sa wyjatki - lekarze ktorzy sie doksztalcaja. weryfikuja swoja wiedze. inni to jak po szkole wyszli tak zostali w miejscu.
mialem podobny przypadek dotyczacy chirurgow naczyniowych. kilka lat leczyli i nic nie pomagalo.
jedna wizyta u prof. w lublinie i noga wyleczona.
Badania pacjenta to strata dla "przychodni", najlepiej niech je zrobi na pelna odplatnosc i jeszcze im przyniesie i obowiazkowo zostawi, a jak chce to niech sobie ksero badan zrobi.
Skierowania wypisuje lekarz rodzinny , ktory ma podpisana umowe z danym laboratorium, ktoremu za nie placi pieniadze. Jak nie wypisze skierowania to kasa zostaje w POZ-ie. A osd specjalisty trzeba wykonac badania na 100% , gdyz rodzinny nie chce ich wypisac.