Czy wezwała Pani Policję na miejsce zdarzenia?
Tak policja była wezwana i napewno był przebadany alkomatem. Co do innych twoich wątpliwości 20:51 to już nie twoje zmartwienie czy dowody są czy nie, wszystko będzie napewno finałem w sądzie o nietykalność cielesną, groźby karalne i inne których dopuścił się pijany okulista.
Czym się różni lekarz pijany w pracy,a kierowca pijany w pracy? Niczym obaj stanowią zagrożenie życia dla innych. Nie ma pobłażania dla takich ludzi. Ciekawość tylko ilu ludzi wyleczył,a ilu oślepił?
Gdzie ta przychodnia jest ? Jaki adres ?
Wielki Słownik Języka Polskiego: gorący kartofel, gorący ziemniak
Definicja: sprawa tak bardzo kłopotliwa i trudna do załatwienia, że każdy stara się uniknąć odpowiedzialności za jej załatwienie i obarczyć odpowiedzialnością kogoś innego.
http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek/okulista-grzegorz-nowak
Moim zdaniem należałoby się raczej skupić nie na samym lekarzu ale na kimś innym, na kimś kto przyzwalał na to.
Może to być pokłosie np. tego: http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek/gminna-komisja-rozwiazywania-problemow-alkoholowych/ Nie mam teraz czasu czytać czy dobrego linka podałem, ale to czytałem troche o tym gminnym ośrodku i kto tam pracuyje itd itp.
To jest pokłosie tego jak funkcjonuje to miasto. Cóż teraz robić ?
wieszać na kimś/na czymś psy - znieważać kogoś, obmawiać kogoś; mówić o kimś, o czymś bardzo źle, oczerniać’; zwrot, kalka z niem. Niemieckie prawo magdeburskie przewidywało karę wieszania psów i przestępców razem. To zjawisko najprawdopodobniej przyczyniło się do powstania zwrotu; (…) konserwatyści wieszają na nim psy na internetowych forach. – „Ozon”.
A więć .... ?
Oczywiście w naszych lokalnych mediach cisza, bo to jedna wielka klika. No chyba, że byłby to PIS-owski lekarz. To Radio Ostrowiec ekscytowałoby się od rana a i Gazeta Wyborcza kielecka też by napisała. Tu cisza jest nie tylko w tej , bo to pikuś. Mają na tapecie Sp-nie Krzemionki, gdzie od lat "pac wart jest pałaca, a pałac paca":)
Często popuszczasz w niepamięć?
Nie widzę, bo się leczę na Ogrodach ;)
A tak serio, to doczytaj o dożywotnim pozbawieniu prawa jazdy związanym z prowadzeniem auta po alkoholu.
"Alkohol a utrata prawa jazdy – tutaj trzeba uważać!
Pamiętaj, że przekroczenie dopuszczalnego stężenia alkoholu we krwi skutkuje natychmiastowym zatrzymaniem prawa jazdy przez funkcjonariusza policji, a nawet skierowaniem sprawy do sądu o ukaranie nietrzeźwej osoby. Kiedy stężenie alkoholu we krwi wynosi od 0,2 do 0,5 promila – twoje uprawnienia zostaną zatrzymane a sąd orzeknie zakaz prowadzenia pojazdów od 3 miesięcy do nawet 6 lat. Złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów to przestępstwo, które może skutkować nawet pozbawieniem wolności do lat 5.
W razie spowodowania wypadku przez osobę kierującą pojazdem pod wpływem alkoholu sąd ma prawo orzec zakaz prowadzenia pojazdów nawet dożywotnio, a dodatkowo nałożyć wysoką grzywnę na kierującego – nawet do kilku tysięcy złotych."
https://motoklub.pl/utrata-prawa-jazdy
Gość kiedyś wystawiał orzeczenia lekarskie, jako lekarz medycyny pracy, do czego nie miał uprawnień. Państwowa Inspekcja Pracy oczywiście to kwestionowała.
20:28 Ludzi, którzy nie godzą się na pijanego lekarza w pracy nazywasz ciemnotą, bardzo głupio z twojej strony.
Ktokolwiek ma chęć chlać bez umiaru lub jest chory, niech zostanie w domu aż dojdzie do siebie lub się wyleczy. Bo radzenie sobie z problemem alkoholowym poprzez kontakt z ludźmi jest po prostu niewystarczające i prowadzi do sytuacji poruszonej w tym wątku.
A ilu pacjentów traci zdrowie bądź życie przez błędy lekarskie ?
Kilka lat temu na cmentarzu rozmawiałem ze starszym panem, który pochował swojego syna. Mówił, że jego syn brał silne leki i mu serce nie wytrzymało. Niedopytałem jakoś o personalia lekarza, znam tylko specjalizacje.
Znacie jakiś prokuratorów czy sędziów którzy poszli do pierdla albo stracili prawo wykonywania zawodu ? Chętnie bym poczytał o takich przypadkach :)
Od oceny stopnia zagrożenia jest sąd i kodeksy prawa, a nie tłum.
Zawsze myślałem, że aby uniknąć nieprzewidzianych przygód należy wystrzegać się odwiedzania po zmroku niebezpiecznych dzielnic, a tu się okazuje, że można dostać po ryju w biały dzień, wśród ludzi, na dodatek od lekarza, do którego się poszło po pomoc medyczną tylko dlatego, że p. doktor w godzinach urzędowania jest nawalony, jak stodoła na wiosnę i wszystko jest OK. W lokalnych mediach dziwna cisza..... o co biega? Ja pierdziu, strach wyjść z domu, bo jak widać w tym kraju nie obowiązuje już żadne prawo i odpowiedzialność za jego łamanie.
Polewanie... https://www.youtube.com/watch?v=-jLZ6QOWW4g
Gościu 11:09 chwila, chwila, prawo obowiązuje, ale nie wszystkich. Tak jak nie wszyscy dostępują zaszczytu zasłynąć takimi zachowaniami w prowincjonalnych mediach. Morda w kubeł i tyle. Gdyby to był pijany np. listonosz czy sprzedawca na kasie . Tak działają sprawiedliwe sądy i niezależne media. I jedno i drugie jest fakultatywne.