11.12.2017 Morawica: lekarze zdecydowali o przesunięciu wypowiedzeń
Lekarze ze Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii (ŚCP) w Morawicy zgodzili się przesunąć wypowiedzenia o miesiąc - trzymiesięczny ich okres minie więc 31 marca 2018 roku. W placówce tej wypowiedzenia złożyło większość lekarzy.
Sytuacji tej placówki oraz możliwościom finansowania przez wojewódzki oddział NFZ jej działalności w 2018 roku było poświęcone poniedziałkowe spotkanie szefów obu instytucji.
ŚCP to jedyny w województwie świętokrzyskim szpital psychiatryczny. Pod koniec listopada 2017 roku 34 lekarzy psychiatrów z ponad 50 zatrudnionych tam lekarzy wypowiedziało pracę. Po kilku dniach wypowiedzenie złożyło kolejnych dwóch psychiatrów. Lekarze wypowiedzieli też klauzule opt-out, czyli zgody na pracę ponad wyznaczony miesięcznie limit na dyżurach lekarskich.
Pod koniec listopada 2017 roku świętokrzyski oddział NFZ zaproponował dyrekcji lecznicy przyszłoroczne finasowanie na poziomie ponad 55 mln zł. Wg dyrekcji szpitala, to za mało, aby móc spełnić oczekiwania płacowe lekarzy oraz pozostałego personelu, który już wcześniej domagał się podwyżek.
O sytuacji szpitala w Morawicy rozmawiali w poniedziałek dyrektor Świętokrzyskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia w Kielcach, Małgorzata Kiebzak oraz dyrektor lecznicy, Jacek Musiał.
- Czekamy na odpowiedź Pani dyrektor na pismo, które wysłaliśmy - wskazałem w nim, że warunki, które proponuje NFZ powodują, iż nie spełnimy wymogów w zakresie kadry - powiedział Musiał zaznaczając, że liczy na kolejne rozmowy z NFZ. Dodał, że lekarze zgodzili się przesunąć wypowiedzenia o miesiąc - formalnie trzymiesięczny ich okres minie więc 31 marca 2018 roku.
Jak powiedziała dyrektor Kiebzak, szpital w Morawicy wnioskuje o zwiększenie wartości kontraktu o 8 mln zł - NFZ obecnie nie ma takiej możliwości.
Dyrektor zaznaczyła, że propozycja finansowania na 2018 rok dla Morawicy - ponad 55 mln zł - jest o ponad 5 mln zł większa w zakresie lecznictwa szpitalnego; do tego dochodzi także wzrost wynagrodzeń dla pielęgniarek - o 1,8 mln zł.
Kiebzak wyjaśniała, że ostatnia umowa, jaką NFZ podpisał w ramach rokowań z morawicką lecznicą, obejmuje 10 lat.
- Jeśli któraś ze stron nie zaakceptuje warunków finasowania na kolejny okres rozliczeniowy (rok kalendarzowy), wówczas umowa jest rozwiązywana po dwóch miesiącach od zakończeniu okresu rozliczeniowego. W związku z tym szpital w Morawicy będzie musiał kontynuować świadczenia na dotychczasowych warunkach do końca lutego - opisywała.
- W tym czasie będziemy się zastanawiać, co dalej. Czekamy też na wycenę świadczeń przez Agencję Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, może się zwiększy. Jesteśmy też w trakcie podpisywania aneksów do umów na kolejny okres rozliczeniowy, zobaczymy czy będziemy mieli jakiekolwiek rezerwy – podkreśliła Kiebzak, analizując budżet świętokrzyskiego NFZ.
W piśmie do dyrektora lecznicy lekarze z Morawicy zrzeszeni w Ogólnopolskim Związku Zawodowym Lekarzy oraz lekarze psychiatrzy z ŚCP niezrzeszeni podkreślili, że ich wynagrodzenia są "skandalicznie niskie", w kontekście ich zaangażowania w wykonywaną pracę, podnoszenie kwalifikacji i odpowiedzialność za pacjentów.
Żądają zwiększenia wynagrodzenia podstawowego do półtorej średniej krajowej dla specjalisty I stopnia oraz do dwóch średnich krajowych dla specjalisty II stopnia (przyjmując średnią krajową jako 4,4 tys. zł.). Chcą jednocześnie podniesienia stawki godzinowej za dyżur do 200 zł za godzinę (II stopień) lub do 150 zł (I stopień), a dla lekarzy bez specjalizacji – do 100 zł. Obecna stawka to ok. 50 zł. Kolejny postulat to 20 proc. dodatku od podstawy pensji dla lekarzy z doktoratem oraz 40 proc. dodatku dla osób posiadających habilitację.
Od kilku miesięcy podwyżek pensji domagają się także przedstawiciele innych zawiązków zawodowych i specjalizacji z morawickiej lecznicy - poza lekarzami to m. in. terapeuci, pielęgniarki, psychologowie, statystycy medyczni, fizjoterapeuci. W czerwcu pracownicy szpitala zorganizowali pikiety między innymi przed budynkiem Świętokrzyskiego Oddziału NFZ, domagając się większego kontraktu dla szpitala.
Przedstawiciele związków zawodowych twierdzili, że ich pensje nie wzrosły od 2009 r. Jak mówiła w czerwcu dziennikarzom wiceprzewodnicząca Związku Zawodowego Pracowników Służby Zdrowia ŚCP Karolina Górczyńska-Kwapisz, 270 osób z 900 pracowników lecznicy pobierało mniejsze wynagrodzenie zasadnicze (bez dodatków), niż wynosi najniższa pensja krajowa.
NFZ zwiększył kontrakt szpitalowi – dzięki zwiększeniu wyceny procedur w połowie roku - o 2 procent w lipcu 2017 i o kolejne 2 procent w październiku 2017. Dyrekcja szpitala podwyższyła pensje pracownikom, ale w mniejszym zakresie, niż zakładało zawarte ze związkami zawodowymi porozumienie – otrzymali po 300 zł podwyżki, a nie wynegocjowane 500 zł. Podwyżek nie otrzymały pielęgniarki. Teraz pracownicy chcą dalszej realizacji porozumienia – występują do dyrekcji na piśmie o wypłacenie tych pieniędzy.
Świętokrzyskie Centrum Psychiatrii w Morawicy k. Kielc przyjmuje rocznie około 5-8 tys. pacjentów. Obecnie jest tam hospitalizowanych ponad 800 osób. ŚCP to jedyny w województwie świętokrzyskim szpital psychiatryczny; na terenie regionu działa jeszcze oddział dzienny psychiatryczny w Szpitalu Specjalistycznym w Sandomierzu.(pap)
07.12.2017 Kolejne szpitalne wypowiedzenia. "Mało kto chce zostać w pracy"
W ostatnich dniach kolejni psychiatrzy ze szpitala w Morawicy złożyli wypowiedzenia. - Nie mam pomysłu, co z tym wszystkim zrobić, mało kto chce zostać w pracy - mówi Jacek Musiał, dyrektor placówki.
To bardzo niepokojące wieści. Jak informowaliśmy, prawie dwa tygodnie temu wypowiedzenia złożyło 34 specjalistów. Wiemy, że w ostatnich dniach uczyniło to kolejnych dwóch. Szpital zatrudnia 39 psychiatrów.
Swoją decyzję tłumaczyli niskimi zarobkami. Podstawa ich pensji wynosi około 5,2 tys. zł, do tego dochodzą dodatki za dyżury. Zwracali uwagę, że zarabiają niewiele więcej od rezydentów dopiero co rozpoczynających specjalizację z psychiatrii. Ministerstwo Zdrowia zdecydowało, że ci młodzi lekarze będą otrzymywać 4,7 tys. zł brutto. (...)
12.02.2019 Troje chętnych na dyrektora szpitala psychiatrycznego. Dziś rozstrzygnięcie
Trzy osoby walczą o stanowisko dyrektora Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy. Nazwisko nowego szefa poznamy we wtorek.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu
We wtorek o godzinie 12.30 w Urzędzie Marszałkowskim w Kielcach zbierze się komisja konkursowa, której przewodniczy członek zarządu województwa świętokrzyskiego Marek Bogusławski.
Wakat od maja 2018 roku
Do konkursu zgłosiły się trzy osoby. To pełniąca obowiązki dyrektora szpitala w Morawicy Mariola Grzesik. Dokumenty złożyli również Beata Matulińska, która pracuje w Biurze Rzecznika Praw Pacjenta, i Andrzej Gil.
Na stanowisku dyrektora szpitala w Morawicy jest wakat od maja ubiegłego roku. Wówczas na emeryturę przeszedł wieloletni dyrektor Jacek Musiał, a zarząd województwa obowiązki dyrektora powierzył jego zastępczyni Marioli Grzesik.
W listopadzie ubiegłego roku konkurs na dyrektora szpitala ogłosił poprzedni zarząd województwa. Ale po tym jak PiS przejęło władzę w regionie, konkurs unieważniono i ogłoszono nowy.
18 marca 2019 Świętokrzyskie: powołano nowego dyrektora szpitala w Morawicy
Beata Matulińska w poniedziałek (18 marca) została oficjalnie powołana na stanowisko dyrektora Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy.
Matulińska została wybrana na stanowisko dyrektora w drodze konkursu bezwzględną większością głosów. Świętokrzyskim Centrum Psychiatrii w Morawicy będzie kierowała przez kolejnych 6 lat - informuje Echo Dnia.Przed nową dyrektor wiele wyzwań zarówno w zakresie rozwoju psychiatrii, w tym psychiatrii dziecięcej, jak i w obszarze rozbudowy infrastruktury.W placówce rusza wkrótce budowa nowego obiektu, gdzie będą się mieścić oddział psychiatryczny dzienny i poradnia zdrowia psychicznego. Dyrektor będzie musiała zwiększyć liczbę miejsc dla dzieci w szpitalu i zapewnić odpowiednią ilość lekarzy. Więcej: echodnia.eu https://www.rynekzdrowia.pl/Finanse-i-zarzadzanie/Swietokrzyskie-powolano-nowego-dyrektora-szpitala-w-Morawicy,193026,1.html
27.12.2021 Na czele komisji wicemarszałek od zdrowia. Wiadomo, kto wybierze dyrektora szpitala w Morawicy. Znany jest skład komisji konkursowej, która wybierze nowego dyrektora Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy. Swoich przedstawicieli będą mieli m.in. radni wojewódzcy oraz Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego. O proponowanym składzie komisji konkursowej poinformowano w poniedziałek podczas posiedzenia komisji zdrowia sejmiku. Następnego dnia, czyli we wtorek, 28 grudnia, skład ma zostać zatwierdzony podczas sesji. Zgodnie z propozycją, przewodniczącym komisji ma zostać wicemarszałek Marek Bogusławski, który w zarządzie województwa świętokrzyskiego odpowiada za ochronę zdrowia. W komisji zasiądzie jeszcze dwoje przedstawicieli Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach: Bogumiła Niziołek oraz Robert Charszlak. Będą też radni województwa świętokrzyskiego: Agnieszka Buras, Waldemar Wrona i Piotr Żołądek. Radę społeczną szpitala reprezentować będzie kolejny radny wojewódzki, Paweł Krakowiak. Przedstawicielką Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach będzie z kolei Dorota Kozieł. ...
24.03.2022 Nowy dyrektor szpitala psychiatrycznego w Morawicy wybrany. W konkursie był "czarnym koniem". Obradująca w czwartek komisja konkursowa rekomendowała Piotra Kiełbowskiego na stanowisko dyrektora Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy - dowiedziała się "Wyborcza". Piotr Kiełbowski od niedawna jest wicedyrektorem tej placówki, wcześniej pracował m.in. w uzdrowisku w Busku-Zdroju, a także w instytucjach poza regionem świętokrzyskim. Prawie dwa tygodnie temu jako pierwsi napisaliśmy, że ma największe szanse na wygranie konkursu. Kilku naszych rozmówców nazwało go wówczas "czarnym koniem". Jego jedynym kontrkandydatem był Grzegorz Kaleta, do niedawna dyrektor szpitala w Starachowicach. Wbrew wcześniejszym sugestiom, w konkursie nie wystartowała Ewa Piecewicz, wicedyrektorka ds. lecznictwa, która od końca ubiegłego roku pełni obowiązki dyrektora Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy. Jest to mimo wszystko spore zaskoczenie, bowiem od początku dało się odczuć, że cieszy się sporym zaufaniem władz województwa świętokrzyskiego. ...
13.04.2022 Szpital w Morawicy z nowym dyrektorem. Zarząd województwa powołał Piotra Kiełbowskiego. Piotr Kiełbowski został powołany w środę na stanowisko dyrektora Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy. Od kilku miesięcy był wicedyrektorem tej placówki. Taką decyzję podjął obradujący w środę zarząd województwa świętokrzyskiego. Nowy dyrektor będzie pełnił tę funkcję przez 6 lat. Właściwie była to formalność, bowiem jak informowaliśmy prawie trzy tygodnie temu, Piotr Kiełbowski wygrał konkurs na dyrektora tej placówki. Władze województwa na tamtym etapie nie informowały jednak oficjalnie o zwycięzcy. Czekano na ewentualne protesty w tej kwestii. Jedynym kontrkandydatem Piotra Kiełbowskiego był Grzegorz Kaleta, do niedawna dyrektor szpitala w Starachowicach. Ale jak rozmawialiśmy z członkami komisji konkursowej, ich zdaniem to Kiełbowski przedstawił lepszą wizję funkcjonowania tej lecznicy.
cytat z internetu " co-ja-pacze 13.04.2022 A może by tak coś więcej o tym dyrektorze. Bo to, że jest szwagrem to nie jest najważniejsze dla szpitala. Może by tak pani Kosiek się wysiliła i napisała o tym jakie ma wykształcenie i jakie doświadczenie zawodowe."
14 kwietnia 2022 Nowy dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy
Piotr Kiełbowski odebrał powołanie na stanowisko dyrektora Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy. Przypomnijmy, że od kilku miesięcy był zastępcą dyrektora tej placówki. Piotr Kiełbowski uchwałą Zarządu Województwa Świętokrzyskiego został powołany na stanowisko Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy w środę, 13 kwietnia. Był jednym z dwóch kandydatów biorących udział w konkursie. Obaj zostali przesłuchani przez komisję konkursową, której przedstawili swoje koncepcje dotyczące zarządzania morawickim szpitalem.
– Dziękuję komisji konkursowej za to, że mi zaufała, dziękuję Zarządowi Województwa. Zrobię wszystko, aby szpital najbardziej profesjonalnie leczył naszych pacjentów. Świętokrzyskie Centrum Psychiatrii jest jedynym tego rodzaju ośrodkiem na terenie województwa świętokrzyskiego, dlatego zdaję sobie sprawę, że zabezpieczenie potrzeb naszych mieszkańców będzie wymagało z mojej strony wielu działań. Jestem pewien, że lecznicę czeka dobra przyszłość, chciałbym do budowania tej przyszłości dołożyć swoją cegiełkę – powiedział Piotr Kiełbowski.
– Myślę, że to będzie dobry rozdział w historii Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii. Jestem przekonany, że pan dyrektor Kiełbowski będzie gwarantem sprawnego zarządzania placówką, ale też dynamicznego rozwoju morawickiego Centrum – mówił odpowiedzialny w Zarządzie Województwa za ochronę zdrowia wicemarszałek Marek Bogusławski.
Marszałek Andrzej Bętkowski podziękował za trud włożony w zarządzanie placówką Ewie Piecewicz, która od końca ubiegłego roku pełniła obowiązki dyrektora Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii.
Autor: Michał Łosiak
https://emkielce.pl/region/nowy-dyrektor-swietokrzyskiego-centrum-psychiatrii-w-morawicy
Jest nowy dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii 13.04.2022 https://www.tvp.pl/regiony-tvp/regiony/kielce/aktualnosci/nauka-i-zdrowie/jest-nowy-dyrektor-swietokrzyskiego-centrum-psychiatrii/59617674
06.05.2022 Nowy dyrektor szpitala w Morawicy: W mojej ocenie konflikt został uspokojony
szpital w Morawicy. Mam świadomość trudności zadania, które mnie czeka. Każdy, kto zna realia, wie, że ochrona zdrowia nie jest branżą łatwą do zarządzania - mówi Piotr Kiełbowski.
Rozmowa z Piotrem Kiełbowskim, od połowy kwietnia dyrektorem Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy: Angelina Kosiek: Kto wpadł na pomysł, żeby był pan dyrektorem szpitala w Morawicy? Wicemarszałek Marek Bogusławski czy pana szwagier, senator Zjednoczonej Prawicy Jacek Włosowicz? Piotr Kiełbowski: Jeśli chodzi o pana wicemarszałka Marka Bogusławskiego, znamy się od wielu lat, pracowaliśmy razem w zarządzie Uzdrowiska Busko-Zdrój. Z tego, co wiem, polecił mnie na stanowisko zastępcy dyrektora Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy ówczesnej pełniącej obowiązki dyrektora, pani dr Ewie Piecewicz. ...
24.05.2022 Nowy dyrektor szpitala w Morawicy zatrudnił zastępcę. Niedawno rywalizowali o to samo stanowisko. W Świętokrzyskim Centrum Psychiatrii w Morawicy zatrudniono nowego wicedyrektora ds. ekonomiczno-eksploatacyjnych. Został nim jeden z kandydatów na szefa tej lecznicy. To Grzegorz Kaleta, który w ubiegłym roku zrezygnował z funkcji dyrektora szpitala w Starachowicach. Było to po słynnej aferze z tworzeniem nowych etatów w szpitalu dla osób związanych zawodowo lub towarzysko z samorządowcami. Od tej sprawy zaczęło się polityczne trzęsienie ziemi w powiecie starachowickim, stanowisko utracił m.in. ówczesny starosta Piotr Babicki. Po utracie dyrektorskiej posady Grzegorz Kaleta ubiegał się o funkcję szefa Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy. Ale jak informowaliśmy, konkurs wiosną 2022 roku wygrał Piotr Kiełbowski, dotychczasowy wicedyrektor.
Autor: Angelina Kosiek
Witamy na stronach Biuletynu Informacji Publicznej Miasta i Gminy Morawica
https://www.morawica.eobip.pl/
Wiaczesław Wojnarowski, konsul generalny Ukrainy w Krakowie, spotkał się w stolicy województwa świętokrzyskiego z przedstawicielami lokalnych władz. – Dziękuję każdej Polce i Polakowi za wsparcie – mówił.
17 lutego, w Świętokrzyskim Urzędzie Wojewódzkim w Kielcach, z przedstawicielem władz Ukrainy rozmawiali Zbigniew Koniusz, wojewoda świętokrzyski; Marek Bogusławski, wicemarszałek województwa świętokrzyskiego oraz Bogdan Wenta, prezydent Miasta Kielce.
https://emkielce.pl/media/k2/items/cache/69a2ee78026f0230e3020e1a40386c4d_XL.jpg
– Na tym spotkani, przede wszystkim złożyłem na ręce władz podziękowania. Dziękuję każdej Polce i Polakowi za wsparcie, za fantastyczną pomoc, którą mieszkańcy Kielc i województwa świętokrzyskiego otoczyli moich rodaków. Jesteście fantastyczni – dziękował Wiaczesław Wojnarowski, konsul generalny Ukrainy w Krakowie.
Wyznał również, że chciałby umieścić w sercach wszystkich Polaków, Pokojową Nagrodę Nobla.
– Bardzo dziękujemy za to symboliczne wyróżnienie – powiedział Zbigniew Koniusz. – Każdy jest uprawniony, żeby je tak właśnie nosić. Dzięki społecznemu odzewowi nasze wsparcie jest tak skuteczne. Bardzo się cieszę z tej wizyty i myślę, że pan konsul wyjedzie od nas z jednym ważnym przekonaniem. Obywatele Ukraińscy, którzy tutaj dotarli, czują się choć trochę jak w domu – podsumował wojewoda świętokrzyski.
W trakcie spotkania zostały ustalone szczegóły dalszej pomocy dla naszych wschodnich sąsiadów, którzy mierzą się z rosyjską agresją. Wiaczesław Wojnarowski pokreślił, jak wiele Polacy już zrobili. Szczególnie zwrócił uwagę na pomoc medyczną, która w tej sytuacji jest nieodzowna. Na koniec stwierdził, że tak naprawdę zamach na wolność Ukraińców trwa od dziewięciu lat.
– Za tydzień będziemy mieli bardzo smutny dzień. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że to nie był początek. Wojna trwa dziewięć lat i tu nie chodzi o suwerenność i integralność Ukrainy, a wybór cywilizacyjny Europy i całego świata. W tej chwili walczymy, w obronie całego świata. Niestety jest to bardzo nierówna walka. Jednak wierzymy w zwycięstwo, ponieważ z naszym narodem ramie w ramie stoi naród Polski – dodawał konsul generalny Ukrainy.
W przyszłym tygodniu, w piątek, 24 lutego minie rok od wkroczenia wojsk rosyjskich na teren Ukrainy.
emkielcePL, Łukasz Czerwiak
13/02/2019 Beata Matulińska została nowym dyrektorem Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy | Beata Matulińska została nowym dyrektorem Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy. We wtorek odbyło się posiedzenie komisji konkursowej. Na stanowisku dyrektora szpitala w Morawicy startowało trzech kandydatów, Beata Matulińska, Andrzej Gil oraz Mariola Grzesik. Większością głosów komisji została wybrana Beata Matulińska, która do tej pory pracowała w tym szpitalu jako rzecznik praw pacjenta. Na tym stanowisku ma zastąpić pełniącą obowiązki Mariolę Grzesik, po odejściu dyrektora Jacka Musiała. Teraz wybraną przez komisję konkursową kandydatką musi jeszcze zatwierdzić zarząd województwa. Ma na to dokładnie dwa tygodnie. https://radiofama.com.pl/aktualnosci/beata-matulinska-zostala-nowym-dyrektorem-swietokrzyskiego-centrum-psychiatrii-w-morawicy
06.05.2022 Nowy dyrektor szpitala w Morawicy: W mojej ocenie konflikt został uspokojony
Mam świadomość trudności zadania, które mnie czeka. Każdy, kto zna realia, wie, że ochrona zdrowia nie jest branżą łatwą do zarządzania - mówi Piotr Kiełbowski.
Rozmowa z Piotrem Kiełbowskim, od połowy kwietnia dyrektorem Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy
Angelina Kosiek: Kto wpadł na pomysł, żeby był pan dyrektorem szpitala w Morawicy? Wicemarszałek Marek Bogusławski czy pana szwagier, senator Zjednoczonej Prawicy Jacek Włosowicz?
Piotr Kiełbowski: Jeśli chodzi o pana wicemarszałka Marka Bogusławskiego, znamy się od wielu lat, pracowaliśmy razem w zarządzie Uzdrowiska Busko-Zdrój. Z tego, co wiem, polecił mnie na stanowisko zastępcy dyrektora Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy ówczesnej pełniącej obowiązki dyrektora, pani dr Ewie Piecewicz. (...) https://kielce.wyborcza.pl/kielce/7,47262,28414743,nowy-dyrektor-szpitala-w-morawicy-w-mojej-ocenie-konflikt-zostal.html
19 listopada 2021 Świętokrzyskie Centrum Psychiatrii po konflikcie. Ewa Piecewicz pełniącą obowiązki dyrektora. Wkrótce będzie ogłoszony konkurs na dyrektora
https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/4b/3d/61978ccad8dd3_o_large.jpg
Ewa Piecewicz pełniąca obowiązki dyrektora Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii ustabilizowała sytuację na psychiatrii, po tym jak lekarze złożyli wypowiedzenia.
W Świętokrzyskim Centrum Psychiatrii po głośnym konflikcie i odwołaniu przez marszałka Andrzeja Bętkowskiego (PiS) dyrektor Beaty Matulińskiej, pełniącym obowiązki dyrektora została wieloletni psychiatra Ewa Piecewicz. Stara się, aby sytuacja wróciła do normalności.
Ewa Piecewicz pełniącą obowiązki dyrektora Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy. Będzie ogłoszony konkurs
- Pełniącym obowiązki można być jedynie przez pewien czas, na trzy miesiące w roku kalendarzowym, w międzyczasie musi być ogłoszony konkurs – mówi Ewa Piecewicz. - Zostałam dyrektorem w dużej mierze na prośbę lekarzy psychiatrów, żeby unormować sytuację. Przez prawie 30 lat byłam psychiatrą, kierownikiem Izby Przyjęć. Do tej pracy podchodziłam z wielkim zaangażowaniem. Obecnie brakuje mi zastępcy do spraw administracyjnych, który mógłby zająć się sprawami ekonomicznymi. Wspaniale natomiast sprawdza się Bogusława Cwalina Rzadkowska, zastępca dyrektora do spraw pielęgniarstwa. Mamy też nowego rzecznika do spraw pacjenta jest nim Zdzisław Skuza.
Wicemarszałek województwa świętokrzyskiego odpowiedzialny za zdrowie, Marek Bogusławski informuje, że konkurs na dyrektora szpitala w Morawicy będzie ogłoszony na przełomie stycznia i lutego 2022 roku.
Pełniąca obowiązki dyrektora Ewa Piecewicz mówi, że sytuacja kieleckiej i świętokrzyskiej psychiatrii jest stabilna, ale niełatwa z powodu koronawirusa. - Gorąco apelujemy do wszystkich mieszkańców, aby się szczepili, zanim będzie za późno.
źródło: EchodniaEU
11.12.2018 Były starosta z PSL chce być dyrektorem szpitala psychiatrycznego. Bo był tam salowym
Urząd marszałkowski szuka nowego dyrektora Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy. Jednym z kandydatów jest były starosta kielecki Michał Godowski z PSL. - Znam specyfikę tego szpitala. Kilkanaście lat temu byłem tam salowym - mówi.
Konkurs na stanowisko dyrektora ogłoszono 6 listopada, jeszcze kiedy województwem rządziła koalicja PSL-PO. Kilka miesięcy wcześniej na emeryturę odszedł bowiem wieloletni dyrektor szpitala Jacek Musiał. Pełniącą obowiązki dyrektora jest jego zastępczyni Mariola Grzesik.
Termin składania ofert upłynął 20 listopada.
Cztery osoby w konkursie
– Zgłosiły się cztery osoby – informuje Iwona Sinkiewicz-Potaczała, rzeczniczka Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach.
Jak ustaliliśmy, jednym z kandydatów jest były starosta kielecki Michał Godowski z PSL. Stanowisko to stracił pod koniec listopada po tym, jak władzę w powiecie kieleckim przejęło PiS. (...)
Na stronie powiatu kieleckiego nic nie pisze o tym, że pracował jako salowy w szpitalu. Dlaczego ?
https://www.powiat.kielce.pl/rada-powiatu/michal-godowski
http://web.archive.org/web/20230715142941/https://www.powiat.kielce.pl/rada-powiatu/michal-godowski
18.01.2023 Przedstawiciel dużej firmy farmaceutycznej, właściciele i kierownicy aptek z Warszawy oraz dwaj lekarze psychiatrzy z Otwocka i Ostrołęki z zarzutami
Dzięki współpracy policjantów z Wydział dw. z Korupcją KWP zs. w Radomiu oraz Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce, 12 osób usłyszało 911 zarzutów karnych. Dotyczyły one m.in. wręczania korzyści majątkowych, poświadczania nieprawdy przy wystawianiu dokumentów czym podejrzani mogli narazić Narodowy Fundusz Zdrowia na straty w wysokości ponad 380 tys. zł. Akt oskarżenia w tej sprawie został sformułowany kilkanaście dni temu.
Policjanci z Wydział dw. z Korupcją KWP zs. w Radomiu pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce przez blisko 3 lata prowadzili śledztwo w sprawie poświadczenia nieprawdy celem osiągnięcia korzyści majątkowej przez uprawnionych lekarzy w związku z wypisywaniem fałszywych recept, doprowadzając tym samym Mazowiecki Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.
Jak ustalili śledczy, przedstawiciel medyczny jednej z firm kontaktował się z lekarzami oraz farmaceutami, z którymi ustalał, czy wystawiają recepty na promowane przez niego leki. Przestępstwo, którego się dopuścił polegało na tym, że mężczyzna współpracował z lekarzami w celu promocji leków dystrybuowanych przez firmę, której był przedstawicielem. Podejrzany związany był planem sprzedażowym ustalonym przez swojego pracodawcę. W przypadku realizacji planu sprzedażowego powyżej 90 procent był on premiowany, a wysokość premii zależała od wypracowanego progu sprzedażowego.
Współpracując z lekarzami, w celu zatajenia faktycznych korelacji w zakresie przekazywania korzyści majątkowych, przekazywał im tzw. programy edukacyjne w postaci książeczek do wypełnienia. Za ich wypełnienie lekarze otrzymywali pieniądze w przedziale od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. W cały proceder zamieszani byli również właściciele lub kierownicy współpracujących aptek, którzy za zwiększony obrót promowanymi lekami wypracowywali zysk dla danej apteki, uzyskując przy tym jednocześnie refundację do tych leków z Narodowego Funduszu Zdrowia.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego przedstawiono zarzuty łącznie 12 podejrzanym, w tym głównemu podejrzanemu, przedstawicielowi farmaceutycznemu. Łącznie podejrzanym przedstawiono 911 zarzutów, w tym m.in. wręczania korzyści majątkowych, pomocnictwo we wręczeniu łapówki, poświadczania nieprawdy przy wystawianiu dokumentów w celu osiągnięcia korzyści majątkowych oraz doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzania mieniem przez NFZ (wyłudzone środki publiczne). Podejrzani mogli narazić Narodowy Fundusz Zdrowia na straty w wysokości ponad 380 tys. zł.
W toku podjętych działań zabezpieczono od podejrzanych mienie o wartości 463 000 zł. Wobec podejrzanych stosowano środki zapobiegawcze w postaci zakazu wykonywania zawodu, dozorów policyjnych, zakazów opuszczenia kraju, zakazu kontaktowania się ze współpodejrzanymi oraz poręczenia majątkowe. Może im grozić do 10 lat więzienia.
Ja od kilku lat zbieram się aby podać do sądu o odszkodowanie (może też o rente) ostrowiecki szpital ale nikt mi niechce pomóc (a jestem podopiecznym MOPS). Na oddziale neurologii w ostrowieckim szpitalu doznałem kilka lat temu bardzo poważnego uszczerbku na zdrowiu (chemo-brain fog po cyprofloksacynie - zaburzenia poznawcze jak po chemi przeciwnowotworowej które sięrobią po tym chemioterapeutyku), który zafundowała mi ostrowiecka neurolog-konował Szanowna Pani Renata Teresa Stankiewicz - bezczelna chamka bez kulturty, która podnosi głos na pacjenta (prawie krzyczy i ignoruje to co mówi pacjent), gdy pacjent zgłasza neurologiczne skutki uboczne od leczenia jakie zaordynowała (pobudzenie z upośledzeniem pamięci krótkotrwałej itd.). Nikt nie wyrządził mi tak wielkiej krzywdy jak ta Pani była już chyba ordynator - nawet mi na tym oddziale wzroku nie zbadali, tzn. pola widzenia a doznałem ubytku w polu widzenia.... i wypisano mnie do domu z ropiejącą zakarzoną gronkowcem raną potrepanacyjną - nie zagojona i nie zszytą - miałem ponacinaną skórę na głowie i z tych dziuór w skórze wydobywała się ropa i w takim stanie zostałem wypisany do domu! W ulotce od Cipronex'u pisze, że lek należy natychmiast odstawić, gdy pojawią się neurologiczne skutki uboczne ale jak się jest konowałem to się tego nie wie - a przecie pisze o tym w ulotce od leku! Jak taki ktoś mógłbyć ordynatorem neurologi przez tyle lat !? Byłem też pare lat temu w gabinecie Pani neurolog Darii Stanisławek, ale ta powiedziała, że ona nie wie czy to od cyprofloksacyny upośledziło mi pamięć czy nie (może tak, może nie i do widzenia powiedziała) - to kto ma to wiedzieć jak nie lekarz neurolog ? Są w ogóle w Ostrowcu jacyś lekarze neurolodzy z prawdziwego zdarzenia ? Mógłbym też podać do sądu o odszkodowanie Wojewódzki Szpital Zespoloiny w Kielcach bo zarazili mnie tam gronkowcem złocistym - mam na wszystko dokumenty.
29 września 2015 "Poniżali i znęcali się nad pacjentami". Ordynator i salowi z dziecięcego psychiatryka oskarżeni | Sprawa „obozu koncentracyjnego” w dziecięcym psychiatryku w Starogardzie Gdańskim trafi do sądu. Po kilku latach śledztwa prokuratura oskarżyła Annę M. - ordynator, która przez lata miała brutalnie znęcać się nad swoimi pacjentami. Przed sądem staną także salowi, Mirosław L. i Marcin O. (...)
https://tvn24.pl/pomorze/ordynator-dzieciecego-psychiatryka-oskarzona-ra581253-3314709
Bezkarność oprawców, bezduszność i indolencja urzędników sa przerażające. Oto Polska XXI w.
Lekarze konsultanci ZUS https://www.rankinglekarzy.pl/lekarz-konsultant-zus/
Standardy orzecznictwa lekarskiego ZUS - Warszawa 2020
Lekarz psychiatra dr nauk medycznych Janusz Ireneusz Smorąg. Jest on powoływany na biegłego lekarza psychiatrę przez kielecki sąd, np. przy sprawach, gdzie jedną ze stron jest ZUS.
https://www.rankinglekarzy.pl/janusz-smorag/morawica-15920
Te negatywne opinie o nim są prawdziwe. Miałem wątpliwą przyjemność go poznać w szpitalu. Ten człowiek to kanalia. Jedna z wielu kanalii jakie pracujących w Świętokrzyskim Centrum Psychiatrii w Morawicy.
28 czerwca 2004 Zamknięto mnie jak zwierzę!
Zdrową kobietę siłą zamknięto w szpitalu psychiatrycznym, w którym pozbawiono ją wszelkich przysługujących jej praw. - Traktowali mnie w sposób uwłaczający ludzkiej godności. Zamknięto jak zwierzę, bez kontaktu z rodziną.
- Trudno jest żyć po tym piekle, które przeszłam – opowiada o swoich przeżyciach Elżbieta Dobrosielska, która wbrew swojej woli została pacjentką szpitala psychiatrycznego - W szpitalu psychiatrycznym lekarz dyżurny ma obowiązek przeprowadzenia bardziej dokładnego badania niż lekarz pogotowia – mówi prof. Stanisław Dąbrowski, psychiatra. – Tylko lekarz specjalizujący się w psychiatrii ma możliwość przyjmowania takich pacjentów. Ma on obowiązek potwierdzenia albo wykluczenia choroby. Elżbieta Dobrosielska trafiła do szpitala, gdyż lekarka pogotowia pomyliła zwykłe zdenerwowanie, które zdarza się każdemu, z chorobą psychiczną. Zbyt pochopnie uwierzyła, że kobieta pobiła cztery osoby. - Starałam się zebrać dokładny wywiad – mówi lekarka pogotowia. – Ustaliłam, że pani Dobrosielska pobiła męża. Siostra też miała jakieś drobne skaleczenia. Matka, starsza kobieta, prosiła, żeby pomóc, bo Elżbieta może zrobić krzywdę sobie i innym domownikom. Poszkodowana kobieta przedstawia jednak zupełnie inną wersję wydarzeń. - Pani doktor w skierowaniu napisała, że to ja, w napadzie szału, pobiłam cztery osoby – mówi Dobrosielska. – A to ja byłam pobita przez tych ludzi. Jednym z nich był mój były mąż, który jest rosłym mężczyzną. Jak ja mogłabym mu coś zrobić? Prokuratura nie dopatrzyła się przestępstwa w postępowaniu lekarzy. Musiała, więc umorzyć postępowanie o bezprawne pozbawienie wolności. Mimo to ani prokurator, ani biegły nie mają wątpliwości, że kobieta nigdy nie powinna znaleźć się w zakładzie psychiatrycznym. Tyle teorii. W praktyce przypadek pani Dobrosielskiej wyglądał zupełnie inaczej. – W trakcie rozmowy, która trwała może 10 minut, pan doktor w ogóle nie zainteresował się tym, co ja mam do powiedzenia – wspomina Dobrosielska. – Wypisywał kartę przyjęcia do szpitala i ironicznie oświadczył, że tu zostaję. Zapytałam, dlaczego. A on na to, że mam manię. Nie chciał powiedzieć, jaką manię. Andrzej Fitas, dyrektor szpitala w Morawicy, do którego trafiła Elżbieta Dobrosielska, uważa, że szpital nie popełnił żadnego błędu. – Mogę jedynie powiedzieć, że toczące się postępowania sądowe nigdy nie wykazały uchybień proceduralnych. Innego zdania jest biegły, który dla prokuratury miał określić, czy zatrzymanie kobiety w szpitalu było zgodne z procedurami i ustawą o ochronie życia psychicznego. Wnioski były druzgocące dla lekarza z Morawicy. Nie przeprowadził on dokładnego badania. Nie uzasadnił konieczności zatrzymania jej w szpitalu. Nie skonsultował jej przypadku z drugim lekarzem, a miał taki obowiązek. Nie pouczył pacjentki o jej prawach. - Od razu pan doktor zlecił podawanie mi leków psychotropowych – wspomina Elżbieta Dobrosielska. – W szpitalu byłam traktowana w sposób uwłaczający ludzkiej godności. Ciągle słyszałam z ust personelu, że nie mam żadnych praw. Zabroniono mi kontaktów z rodziną i przyjaciółmi. Zamknięto mnie jak zwierzę. - Bardzo trudno mi teraz z tym żyć w tym małym środowisku, w którym wszyscy się znają – mówi Elżbieta Dobrosielska. – Mówią o mnie, że jestem wariatką.
https://uwaga.tvn.pl/reportaze/zamknieto-mnie-jak-zwierze-ls6687299
24.11.2017 Konsultant wojewódzki z psychiatrii z wyrokiem za znęcanie się nad żoną
Minister zdrowia zażądał odwołania konsultanta wojewódzkiego z dziedziny psychiatrii. Sąd Rejonowy w Kielcach skazał go nieprawomocnie za znęcanie się nad byłą żoną.
Sprawa jest bardzo bulwersująca. Wyrok zapadł 27 kwietnia. Sąd uznał konsultanta za winnego znęcania się nad byłą żoną i skazał na karę roku i trzech miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata.
Było aż piętnaście rozpraw. Sąd pierwszej instancji stwierdził, że lekarz znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją żoną od 2008 roku do listopada 2012 roku. W tym czasie wielokrotnie wszczynał awantury będąc pod wpływem alkoholu, używał wobec niej słów powszechnie uznanych za obelżywe, groził uszkodzeniem ciała. (...)
27.11.2017 Bulwersująca sprawa, a wojewoda gra na czas [KOMENTARZ]
Ekspertem, prawą ręką wojewody Agaty Wojtyszek do spraw psychiatrii jest człowiek nieprawomocnie skazany za znęcanie się nad żoną. Kiedy ministerstwo kazało Andrzeja Pawła Fitasa odwołać z funkcji, wojewoda zaczęła grać na czas.
Andrzej F. został powołany na konsultanta wojewódzkiego przez Agatę Wojtyszek 1 czerwca 2016 roku.
27 kwietnia 2017 roku został skazany na rok i trzy miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata, za znęcenia się nad żoną, psychiczne i fizyczne. Szczegóły pominę z uwagi na dobro ofiary. Sąd Rejonowy w Kielcach nie miał jednak wątpliwości, że lekarz jest winny.
A to oznacza, że Agata Wojtyszek postawiła półtora roku temu na człowieka, przeciwko któremu już toczyła się sprawa karna. Powierzyła mu niezwykle odpowiedzialną funkcję. Konsultant jest prawą ręką wojewody w danej dziedzinie medycyny. (...)
Gościu 2023-07-06 godz. 22:29 zgłoś temat do programów interwencyjnych w ogólnopolskich mediach.
Tu nie pomoże ci żaden adwokat, sąd czy media bo to jedna lokalna klika.
