Chyba tak. Moje dzieci są wypisane. A najlepsze jak były przedszkola przez chwile zamknięte to i przedszkolaki miały zajęcia online. Moja znajoma jest przedszkolanką i musiała coś tam przygotować dla maluchów.
Pewnie jesteś jedną z tych mamuś, co to wypisuje dzieci z religii a potem pierwsza będzie narzekać, że ksiądz do komunii nie dopuścił. Znam ja takie, oj znam. Co do przedszkoli to przecież te zajęcia nie były obowiązkowe. Po prostu przedszkolanki musiały coś robić bo za to mają płacone. Nie ma w tym nic dziwnego ale takim jak Ty zawsze wszystko przeszkadza.
A po co niby jakaś komunia dzieciom? Żeby prezentów i kasy nazbierać? Nic wspólnego to z wiarą nie ma. Czysty biznes. Nie prosiłam nigdy o nic księdza, ponieważ nic nigdy od niego nie potrzebowaliśmy. Sama byłam u komunia, ale bierzmowanie sobie już darowałam. Moje dzieci chodziły na religię w przedszkolu i pierwsze półrocze 2szej klasy. Na szczęście nie mieszkaliśmy w Ostrowcu i tam połowa uczniów na religię nie chodziła. Nie oceniaj innych mamuś jeśli nic o nich nie wiesz.
Gościu z godz.07:20 czy będziesz malował pisanki i zasiadał do świątecznego stołu z rodziną?Lekcje religii są potrzebne miedzy innymi dlatego aby twoje dziecko dowiedziało się jakie to są święta, z jakiego powodu je obchodzimy i tobie mogło to wytłumaczyć.
Jakie pensje teraz wogole pobieraja nauczyciele? Po co to wogole utrzymywac jak i tak z dzieckiem trzeba siedziec po pracy i tlumaczyc. Przeciez to chore jest! A juz nie wspomne o nauczycielach w-f. Farma Boria potrzebuje do pracy, wezcie sie w koncu do uczciwej pracy darmozjady.
Normalne. Niby jakie mają pobierać? Szkoły będą zamtkac/otwierać i tak w kółko. Szkoda tylko dzieci, choć te starsze pewnie zadowolone.
21:08 Dario, czego dziś nauczyłeś swoje dziecko? Niektóre dzieci mówią mi, że rodzice tylko krzyczą. Jak to jest?
Dzisiaj bylo wyłaczanie całości z ulamka zwyklego oraz zamiana dziesietnych na zwykle. Fakt nie obylo sie bez darcia, ale po 10 godz w pracy czlowiek juz nerwowo nie wytrzymuje.
21:42 zamiast zajmować się uczeniem dziecka, co i tak pewnie jest mało skuteczne, bo przy krzyczeniu i w stresie każdy gorzej przyswaja niż w warunkach spokoju, spróbuj jakoś ogarnąć, żeby dziecko uważało na lekcji. To tez jest trudne, bo dziecko może sobie i z 10 innych stron otworzyć, gadać online z kolegami, grać w telefonie. Może obiecaj, że jak będzie uważać na lekcjach online, to nie będzie zajęć z krzyczącym tatą? Powodzenia!
Ale dlaczego macie pretensje do nauczycieli jak wymysł nauczania zdalnego nie jest ich tylko rządu. Im tak nakazano i muszą uczyć tym systemem.Chcieliscie PIS to maci ich poczynania.
Nie wierzę, że dzieci żalą się nauczycielom. Chociaż może te małe przedszkolankom się pożalą czasem. Nie wierzę też, że są rodzice, którym nie zdarzyło się krzyknąć na dziecko. Ale wiem jak się dzieci żalą na niektórych nauczycieli. Na szczęście na niektórych tylko.
Jak się dziecko uczy to się nie żali na nauczycieli.Tumanki się żalą.
Są nauczycielki, na które działa tylko kuratorium. Jak się żali cała klasa to tumanek jest jeden, w postaci nauczycielki. Na. Na szczęście skarga do kuratorium i potrafią sprawę załatwić bardzo szybko. I jeszcze jedno, dziecko które ma w nosie naukę nie żali się na nauczyciela, ponieważ takiemu wszystko jedno jak uczy czy jak się zachowuje nauczyciel.
Do 00:07. Prywatne nauczanie natychmiastowo zweryfikuje Tumanów wśrod nauczycieli. 20% max z powolania, reszta do biedronki, a nie kawusia, pazurki, pogaduszki.