Okaże się na egzaminach. Tam nie będzie znajomości, internetu, ściągania itp.
22:38 uwierz,że się żalą.Sama prowadząc lekcje,często słyszę jak rodzice krzyczą,przeklinają ,niczym się nie przejmując ,że słyszy nauczyciel i cała klasa dziecka.
Pewnie patologia która wymaga od nauczyciela a nie od siebie
22.34 zglaszaj od razu do opieki patusów
Obowiazek kamer szerokokatnych i pelne oswietlenie pomieszczenia
Takie brednie piszesz. Przecież to nierealne.
Postawi z tylu nad uczniem a druga normalna tez zostanie i skonczy sie podpowiadanie
00:47 oczywiście, że nierealne. Bardzo dobrze, że nierealne. Przerażająca jest chęć kontroli i inwigilacji u niektórych.
Ja nie mogę natomiast zrozumieć wszechobecnego przyzwolenia na ściąganie. Od najmłodszych lat uczymy krętactwa, cwaniactwa, nieuczciwości. Ściąganie jest złe i dziwne, że rodzice cieszą się z 6,5 zdobytych nieuczciwie. A tak naprawdę to liczy się czy dziecko ma pasje i je rozwija. Nigdy nikt nie patrzy i nie pyta czy miałeś czerwony pasek. Liczą się umiejętności, czy potrafi się pracować w grupie itd... Wspierajmy swoje dzieci, ale dajmy im dostawać nie tylko 6,5 czy 4. Pracuję zdalnie od niedawna i słyszę co się dzieje na lekcjach, bo córka kl.8. Chylę czoła nauczycielom, chcą naprawdę dobrze i starają się. Niestety dzieciaki już mniej. Rozumiem ich i zdaje sobie sprawę, że są zmęczone, ale egzamin przed nimi i wybór szkoły. Od nich bardzo dużo zależy ale chyba nie zdają sobie z tego sprawy, a szkoda. Na szczęście nie pisze o swoim dziecku, bo ona zdaje sobie z tego sprawę i wzięła się wreszcie do pracy, co pokazały próbne.
10.57 jaka chec kontroli?, wtedy okaze sie ktore tumany sciagaja
Tumany to wszystkie ściągają. Tylko te, którym zależy naprawdę aby się nauczyć, robią same.
Tylko dlatego że ciebie zgłosili to ja mam zgłaszać jakąś rodzinę?
To teraz nauczyciel ma obraz całej rodziny kochanej z zewnątrz a w środku patologia
Wklejam treść pisma do ministra, proszę o poparcie:
Szanowny Pani Ministrze
Doceniam Pana opór i trwanie przy swoim, aż do czasu zdalnej nauki od 20 grudnia 2021r. Liczę na to, że i tym razem, przeciwstawi się Pan presji, ratując Polskie dzieci przed negatywnymi skutkami zamknięcia szkół. Piszę ponownie, zarówno jako rodzic, jak też psycholog. Ostatnie dwa lata dzieciom odbiera się konstytucyjne prawo do nauki w szkole. Siedem czy nawet pięć godzin przed komputerem to namiastka edukacji, a ogromna szkoda dla zdrowia fizycznego i psychicznego. Dla rodzica to problem natury wychowawczej i zawodowej. Rodzic nie ma obowiązku nauczać swojego dziecka tego materiału, który poza lekcjami online ma ono wykonać samo. Przez lata staram się ponadto zakorzenić przekonanie(poparte badaniami), że zbyt długi czas przed ekranem jest niezdrowy szczególnie dla młodych organizmów, ale jak sprostać temu, kiedy szkoła wymaga od dziecka kilku godzin przy komputerze? Ponadto, same lekcje nie są wystarczające dla rozwoju młodych ludzi. Do tego niezbędny jest kontakt społeczny, relacje z żywym człowiekiem, a nie obrazem na ekranie. To powinno być jedynie uzupełnieniem spotkań w świecie realnym. Bardzo często w pracy stykam się z problemem dzieci uzależnionych od mediów, odizolowanych od rówieśników. Zamknięcie szkół, funduje naszym dzieciom podłoże do rozwoju niezliczonych trudności życiowych natury emocjonalnej. Po tych kilku dniach obecnego nauczania w domu, większość dzieci już woli tę formę. Mamy zatem najlepszy dowód na opłakane skutki podjętych działań. Rozumiem, że sytuacja pandemii jest trudna, ale izolowanie dzieci w domach pogarsza jeszcze tylko tą sytuację osłabianiem stanu psychicznego najdelikatniejszych jednostek jakimi są dzieci. Brak uzasadnienia by były one dyskryminowane. Zachorowalność wśród najmłodszych nie potwierdza, aby one narażały społeczeństwo bardziej niż osoby, które biorą udział w mszach, czy robią zakupy w sklepie spożywczym. Dalsze zamknięcie szkół jest powolnym zabijaniem naszych dzieci.
Apeluję, aby powstrzymał Pan ten wyniszczający psychicznie proces i jak najszybciej zarządził powrót dzieci do normalnej nauki w szkole!!!
Dyrektorzy najlepiej ocenią sytuację własnych szkół i zdecydują o formie obostrzeń.
Kolejne odgórne zamykanie szkół spotka się ze zbiorowymi pozwami przeciw Ministerstwu!
Z poważaniem
Karolina Laszuk
Psycholog pracujący w przedszkolu oraz poradni psychologicznej
Matka dwóch córek
