Z tym zawężaniem możliwości wyboru studiów to lekka przesada uczniowie tegoż liceum zdają tę samą maturę, co w innych szkołach i która jest honorowana na wszystkich polskich uczelniach. Jeśli chodzi o kadrę to prawdą jest, że nauczyciele są pożyczani z innych szkół, ale jest to dobre dla uczniów bo wybierani są tylko dobrzy nauczyciele, tacy którzy potrafią czegoś nauczyć, a nie tylko znęcać się nad uczniem. Dyrektor przyjmuje tylko wyselekcjonowanych nauczycieli, nie tak, jak w innych szkołach z polecenia prezydenta czy innego wysoko postawionego urzędnika, bo KLO to szkoła prywatna i żadna karta nauczyciela nie obowiązuje.... Jeśli chodzi o atmosferę to jest naprawdę świetna, no ale każdy może mieć swoje zdanie...
Zgadzam się z tym. To dyskomfort i dla uczniów i dla nauczycieli. Znam to z autopsji.
tez uwazam ze szkola powinna miec swoich nauczycieli i to wcale nie zlosliwosc tylko wygladaloby to profesjonalnie a nie bieganie ze szkoly do szkoly spozniajac sie na lekcje
Moja córka się tam wybiera, myślę że w klasie, która liczy mniej uczniów niż w tradycyjnych liceach będzie miała lepsze szanse zgłębienia materiału i nie będzie musiała uzupełniać brakującej wiedzy na korepetycjach, nadmieniam iż ma bardzo dobre oceny i przyjęta byłaby do każdego liceum, a jednak wybraliśmy to liceum
Jeśli ma bardzo dobre oceny, to się jeszcze zastanówcie. To nie jest trafny wybór dla bardzo dobre uczennicy.
a ja myślę że to jest bardzo dobry pomysł
Jeśli chodzi o to, żeby to była szkoła katolicka, a nie państwowa, to rozumiem wybór. Jeśli natomiast chodzi o popziom, to nie jest szkoła dla bardzo dobrej uczennicy.
Nauczyciele są z dobrych szkół to chyba w taki sam sposób uczą, a chyba łatwiej dopilnować uczniów w małej klasie, martwi mnie tylko to, iż przyjmowani są słabi uczniowie i poziom klasy przez to się obniża.
"Nauczyciele są z dobrych szkół " Więc raczej jest sens iść do tych dobrych szkół.
A tak nauczyciele wypożyczeni z innych szkół, a uczniowie w większości, jak gość z 18:57 napisał, słabi.
Jacy słabi!!!Co za głupoty,idą tam uczniowie z wysokimi średnimi (4.8)i na wysokim poziomie zdają maturę absolutnie nie zaniżając swojego poziomu edukacji a wręcz przeciwnie podwyższając go!!!
No bo wiesz, 4,8 i 4,8 w dwóch różnych szkołach to nie jest to samo.
Te „dobre szkoły” niekoniecznie są takie dobre, poziom uczenia we wszystkich ostrowieckich liceach jest podobny, tylko jest taka moda chodzenia do „dobrej szkoły, do której trafiają zdolniejsi uczniowie, i efekty są widoczne niekoniecznie dzięki pracy nauczyciela, a za sprawą uzdolnień ucznia. Wydaje mi się, że więcej pracy wkładają nauczyciele, którzy uczą dzieci mniej zdolne...
święta racja! moje dzieci chodziły do Staszica, a tak naprawdę tu maturę zdały dobrze bo chodziły w 3 klasie cały rok na korki z matmy i przedmiotu z którego zdawały rozszerzoną maturę i dzięki temu są na dobrych studiach
"dobrej szkoły, do której trafiają zdolniejsi uczniowie"
Tak jest na całym świecie, naturalna kolej rzeczy.
A mój syn do Broniewskiego, jest teraz na SGH ,ma nawet stypendium naukowe, ale jak twierdzi nie dzięki nauczycielom tejże szkoły, ale korepetycją,- nie tylko w trzeciej klasie,- i własnej pracy....