Dziś jesteś młody tefałenowski kmiotku ale jutro sam bedziesz dewotą.
Pamiętaj o tym ,że życie nie jest wieczne i upływa szybciej niż ci się wydaje . Zresztą sam zobaczysz...
Zamykanie stadionów, zabieranie ławek spod klatki co będzie następne? ;p
Pewnie chodzi o nocne hałasy. Ja mieszkam na stawkach i pod moją klatką jest ławka i wieczorami w lecie jest tam bardzo głośno, ja mieszkam na 4 piętrze i jak jest okno otwarte to się nieźle obsłucham tych wulgaryzmów, no a co mają powiedzieć Ci z parteru.To oni zazwyczaj wnioskują do spółdzielni za usunięciem ławek- musimy ich zrozumieć. Wiem macie rację że to głupota likwidować ławki ale chyba sami sobie jesteśmy winni bo nie umiemy kulturalnie się zachować.
już nie przesadzajcie tak z tymi żulami. U mojej babci w bloku po prostu mieszkańcy (normalni, żadne pijaki i dewoty) wychodzą na ławkę, przynajmniej mają co robić, mają jakieś zajęcie z ludźmi sie zobaczą.
Jestem za likwidacją lub przeniesieniem ławek które dziś są zamontowane przy wejściach do klatek schodowych. Na moim osiedlu tj. Os.Słoneczne 35 na ławkach przesiaduje więcej hałaśliwej młodzieży i pijaczków która codziennie spożywa alkohol i zanieczyszcza teren wokół bloku. Starsi mieszkańcy raczej rzadko korzystają z ławek. Na kilku osiedlach daje się zauważyć że spółdzielnie za zgoda mieszkańców likwidują ławki lub ich wcale nie instalują. Na pewno zauważyliśmy że powstało na osiedlach kilka mini parków z ławeczkami i placami zabaw dla dzieci gdzie można spędzić milo czas.
Popieram i jestem za likwidacją ławek
Tu nie jest roblem w tym, że ławki są pod klatkami, tylko problem jest w głowach ludzi. Kiedyś były ławki, stały i nic wielkiego się nie działo.
No własnie - koło domu a nie centralnie na wejsciu, są ławki koło bloków, siadajcie tam.
Ja nie popieram likwidacji lawek.Jezeli ktos nie umie zachowac sie kulturalnie to sie dzwoni na numer 986 lub 997 i te sluzby zrobia co potrzeba.
podobniez unia daje nowe z regulowanym oparciem
Kiedyś to ludzie pracowali i nie mieli czasu aby wysiadywać na ławkach. Dziś więcej ludzi spożywa alkohol i najlepiej na ławkach przed blokami. Kiedyś młodzież słuchała się rodziców.
dla mnie to zaden problem, tez "bylem" mlody i ze "Slonka" i jakos nikt nie robil problemu a dzialo sie, dzialo...