Szkoda że lodowiska z prawdziwego zdarzenia nie ma na rynku w Ostrowcu. Pięknie by nam się rynek na czas zimowy ożywił. Z drewnianych budek można sprzedawać gorąca czekolade znanych marek, kawe, grzane wino czy piwo. W jednej zrobić wypożyczalnie łyżew. To wszystko mogłoby być w naszym mieście ale najpierw trzeba mieć przed oczami mieszkańca. Dlaczego nigdy tak nie będzie? Powód ten sam dlaczego w lecie do miasta nie przyjedzie wesołe miasteczko....
Dawniej były przy szkołach np dawnej PSP2 na Polnej Dawna PSP13 przy Sienkiewicza itp teraz nie ma nic.Brak organizacji zajęć dla dzieci.Wstyd.
a kto będzie chodził do tych wszystkich uciech emeryty Ostrowiec starzeje się i to bardzo szybko ,po drugie wszystko rozbija się o kasę jesteśmy na 3 miejscu od końca w Świętokrzyskim najmniej zarabiających.
Wynajmij plac od miasta, rób lodowisko. Wynajmij budki, sprzedawaj co tam chcesz.
W czym problem?
10:11 standardowa odpowiedź. Jak nie masz nic więc do napisania to nie pisz. Po prostu ulatwisz życie nam wszystkim.
10:22 standardowa odpowiedź. Jak nie masz nic więc do napisania to nie pisz. Po prostu ulatwisz życie nam wszystkim.
Wesołe miasteczko.. 10zl za 3 minutowy przejazd, nie jest na kieszeń mieszkańców miasta.
10.12 o czym ty bredzisz. Ludzie z Ostrowca jeżdżą do Energylandii, żeby się zabawić wydając za sam bilet 150 zł.
Pogoda jest bardzo nieprzewidywalna, obecnie problemy z urzędnikami którzy mogą nakładać za to kary a za nim się odwołasz może z kasy znikać każdego dnia 30 000 zł. Potem kasę odzyskasz ale to potrwa i nie masz 100 % pewności, do tego dochodzą koszty samego lodowiska ale skoro miasto stać na jakąś tandetną gwiazdkę disco polo, czy przesadzanie kwiatków kilka razy w roku, to pewnie na lodowisko też by się znalazły pieniądze.
W O-cu to nic nie ma..no może narzekających trolli trochę
Było praktycznie przy każdej szkole ale czasy się zmieniły i woda, paliwo i czas strażaków swoje kosztuje :) Chyba w każdej szkole była wypożyczalnia łyżew a przynajmniej w mojej była. Z tym, że zima zaczynała się często w październiku a kończyła w marcu, przerwy były nie tylko z powodu świąt, ferii ale jeszcze z powodu zimna w szkole :) bo przy min 30* temperatura mocno spadała w szkole. Co ciekawe dzieci w Holenderskich szkołach chodziły w tym roku do świąt a w klasach miały rękawiczki na rękach, bo klasy były systematycznie wietrzone i nic się nie działo.
10:49 społeczeństwo holenderskie jest bardzo inne od polskiego, tam dzieci, w tym dzieci bogatych ludzi, przyjeżdzają rowerami do szkoły i są to zwyczajne rowery bez bajerów.Tam często pada, dzieci mają odzież ochronną, są zahartowane i nie umierają od odrobiny deszczu. U nas mamusie, czasem tatusiowie, oburzają się, że nie ma podjazdu bezpośrednio pod szkołę, co by potomka wystawić z samochodu. Nauczyciel, który wietrzy klasę tylko naraża się na skargi dzieci do rodziców i rodziców do dyrekcji.
Dobrze że te dzieci mają telefony i gry bo tak trzeba im umilać czas potem płacz bo siedzą przy telefonach a szkoły i miasto nie umieją go zapewnić i wspomagać się koronką.
w tym smutnym jak piz... mieście liczą się tylko prywatne interesy. To miasto się zapada przez egozim i interesowność.
Żeby władzom nie zależało na tym żeby miasto żyło??? to tylko w Ostrowcu!
o czym my mówimy o lodowisku...Śmiech nikt w Ostrowcu nie będzie robił konkurencji dla bałtowa.
Następnym razem zamiast kapusty ozdobnej niech posadzą normalną przynajmniej na surówki jak urośnie...