Nie, nie chcą. To bzdura. Jak ktoś chce pracować w niedzielę, niech sobie pracuje ale zmuszać nikogo nie można.
Co? Właśnie nie można pracować w niedzielę, nawet jeśli się bardzo chce. Nie mówię o branżach które mają zezwolenia od władzy
Ja w mojej branży na szczęście pracuję i dodatkowa kaska wpada. Pieniądz nie śmierdzi, nie
Problem jest innego typu w Polsce za pracę w niedziele nie płaci się setek. Tu nikt z nikim nie dyskutował, przyszło polecenie i zostało wykonane. ForumowyIdiota płacze, że pracował w niedziele i mu to nie pasowało ale przecież nikt go do tej pracy na siłę na ciągnął. Nie będzie chętnych to albo danego punktu nie otworzą albo dadzą coś na zachętę i tu jest pewien problem, bo panowie z ław sejmowych lubią zjeść i się zabawić. Potraktujmy wszystkie punkty jednakowo albo pracują albo wszyscy mamy wolne. Nikt nie proponował ludziom tego co obowiązuje na świecie, czyli lepszych pieniędzy za pracę. Czas pracy też można wyregulować i odpowiednio skrócić, co pozwoli pracować w niedziele mniejszej liczbie ludzi, to tylko kwestia chęci w dążeniu do kompromisu.
W większości krajów w niedzielę się nie pracuje gościu 19:37. Tyle w tym temacie.
Dokładnie niedziela jest do odpoczynku to czas do pobycia z rodzina
Czy ktoś cię zmusza do pracy w niedziele?
Niedziela jest to swieto ateisci niczym nieróżnia sie od bydlecia...byk nieswieci dnia swietego niemyje sie i żyje itd.itp.... takze podobieństwo duze jest...:)
Ty wierzący a w jaki dzień odpoczywał Jezus?
Co za Ty? 07:26 pedzel cie swedzi może?
Często masz takie myśli krypciaku? może trzeba to miejsce to miejsce myć. To kiedy świętował Jezus pseudowierzący klakierze?
Sa ludzie ktorych sie zmusza,jesli nie jest zakazana!Myslisz czasem?
Teraz już nie ale zanim wszedł zakaz byłam zmuszana, niestety.
W jaki sposób? Może nie umiałaś dochodzić swoich praw? Jeśli pracodowca cie wykorzystywał i zmuszał do czegoś czego nie chciałaś to nie powinnaś była podpisywać z nim umowy albo to zgłosić o łamanie praw pracowniczych (kodeks pracy). Albo napisz tu kto Cie zmuszał, inaczej będzie to niewiarygodne świadectwo, bez konkretów.