No to zaczynamy o konkretach spod dywanu. Czekamy. Tak na rozgrzewke.
Wiele pytan...dlaczego Pan Prezydent na zadne nie odpowiada?a moze sytuacja w S.M.Hutnik juz sie wyjsnila?Nikt juz sie tym tematem nie interesuje,jest cieplo,ludzie zadowoleni,zarzad i Rada Nadzorcza rowniez,czyzby gigantyczny dlug zostal juz splacony i problemy sie skonczyly?
No wlasnie dlug mogl bycspaco.y w kwocie chyba ok. 3,5 mln zl, Dlaczego nie wyszlo..? Teraz mieszkancy maja do splaty 10 mln.
A ta przedstawicielka p.Prezydenta o ktorej pisze Magilla to p.A.R.?Czy tym tematem nie powinien zajac sie pan prokurator?Przeciez to tez nie taka blaha sprawa...Jaka jest jej rola w tej sprawie?
A moze ta "nic porozumienia"" rozciaga sie nieco dalej tylko ukryta .....?
Magilla,wiecej szczegolow prosimy,musimy wiedziec na kogo glosowac...kto reprezentuje nasze interesy,a kto chce sie dostac do wladzy wylacznie dla kasy,kto nam chce pomoc,a kto szkodzi...
Interesuje mnie ktory to bank dal ,a za chwile (i dlaczego)odebral spoldzielni te promese
Gościu 10:37 i kto miał wpływ na tę decyzję Banku.
Trzeba pamietac, ze Pan Prezydent i byly juz syndyk Huty to PSL.
PSL wyczyscil syndyka z internetu. Dlaczego? Wyglada na to, ze powiatowy PSL rozpoczyna sie od przejecia wladzy po Szymczyku przez Pana Baka.
Ocho watek nabral wody w usta ....
Klika milczy.
Jak upadł wariant spłaty należności SM Hutnik syndykowi kredytem, to ktoś wpadł na pomysł, żeby ściągnąć pieniądze ze SM HUTNIK poprzez MEC, który nie przerwał dostawy ciepła, pomimo, że otrzymywał przez długi okres należności. Taka procedura jest podobno legalna, ale była możliwa i skuteczna tylko pod jednym warunkiem, że MEC nie zareaguje i nie przerwie dostawy ciepła.
Poprawka: "że nie otrzymywał przez długi okres należności."
Tak się mieszkańców SM Hutnik zrobiło w konia, w zamian mają festyny, a że 7 mln więcej zapłacą w ciągu 10 lat to przecież pikuś.
Dla przypomnienia. Przewodniczącym Rady Nadzorczej MEC jest Pan Prezydent Górczyński. W Urzędzie jest Zgromadzeniem Wspólników a w MEC R.N. czyli sam siebie nadzoruje.
Piszesz że Pan prezydent jest przewodniczącym rady nadzorczej mec i jednocześnie to spółka podlegająca pod miasto to chyba trochę dziwne?czy Sam siebie sprawdza? Nigdzie w ulotkach o tym nie było?
Co do ust, Gościu z 16:41, to ja zaciskam w nich zęby, gdy muszę wypracować podatek (a nie tyko siedzieć na tym Forum), z którego opłacany jest funkcjonariusz publiczny nie dbający o mój interes i społeczności, w której funkcjonuję. Bo ważniejsze było nieokiełznane i bez krzty społeczno-politycznej wyobraźni wymuszanie własnych wizji, wtrącenie się w nieswoje kompetencje, szantaż, manipulowanie ludźmi itd. w imię osobistej wyniosłości i niczym nie ograniczonej wiary w swoje możliwości. Ale zapewne także w egoistycznie rozumianym interesie własnej (dosłownie) formacji politycznej, przy czym pełnymi garściami korzystając z ‘majestatu stanowiska’, na którego tytuł uginało się wiele kolan (oprócz kolan jednej Osoby!).
Natomiast wody w usta w tej sprawie to już dawno nabrał Prezydent, bo ma swoich prawników, którzy zapewne znają paragrafy KK (dot. np przestępstw przeciwko: działalności samorządu terytorialnego, wymiarowi sprawiedliwości czy ochronie informacji). A ponieważ społeczna szkodliwość czynu, o którym mowa raczej nie jest znikoma, trudno byłoby zastosować § 2. z Art. 1. KK.
‘Epizodyczną’ sprawę, o której pisałem, po części i jakby ‘przy okazji’ badała Prokuratura po tym, jak Radny Miasta Włodzimierz S. wniósł pozew o zbadanie niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień (w czasokresie ponad roku) przez syndyka. Więc skoro Radny zapytał jako funkcjonariusz publiczny, to ja/my mam/mamy prawo wiedzieć, jaki był tego finał (tj. Postanowienie), ponieważ sprawa wycofania promesy miała decydujący wpływ na dalsze losy rozwiązania problemu zadłużenia Spółdzielni.
Pewne rzeczy wychodzą po czasie, potrzeba też determinacji i czasu właśnie dla dotarcia do dokumentów, pokojarzenia faktów, wykonania rozmów itd. aby się dowiedzieć, z jakim człowiekiem ma/miało się do czynienia. Czasem trzeba ponownie przejrzeć własne notatki, z publicznych zebrań ale także z dokumentów udostępnianych przez SM przed Walnym Zgromadzeniem.
Może tak, abym nie był gołosłowny, niechby obecny pupil Pana Prezydenta Radny Włodzimierz napisał poniżej, co ustaliła Prokuratura w temacie podejrzenia o przejęciu przez syndyka od osoby nieuprawnionej zaświadczenia o cofnięciu promesy kredytowej?
Ew. pomożemy … .
P.S.
Gościu z 21:01, zgoda.