Ludzie zazdroszczą mi firmy i auta z salonu ... ale nikt nie pamięta jak bolały mnie plecy od wynoszenia narzędzi z zakładu w 1989r.
Pamiętam, pamiętam, zawsze byłeś pazerny, nawet zawsze piłeś na krzywy ryj. No ale efekt widać.
To ty jeszcze ręce masz?, bo myślałem, że ci już dawno ucięli za złodziejstwo.
a bo ludzie zawsze widzą coś u innych, a nie u siebie. Innych nazywają złodziejami, a sami nie widzą problemu w chodzeniu do pracy na macierzyńskim, lewych L4, oszukanych przeglądach, przekręcanych licznikach w samochodzie, paleniu śmieciami czy wyrzucania owych śmieci po lasach i łąkach. Jak ktoś inny to znaczy, że kradnie, jak oni sami to znaczy, że dobrze kombinuje.
albo ci co wyłudzali naklejki z biedronki, żeby ich dzieci miały "świeżaki." Typ ludzi ten sam, kwoty tylko inne.