Łukaszenka podkreślił, powołując się na słowa rosyjskiego premiera Michaiła Miszustina (w niedzielnej rozmowie telefonicznej z premierem Białorusi), że sytuacja z koronawirusem w Rosji jest poważna. - U nich jest pożar, w mediach nie wszystko mówili. Sytuacja jest ciężka. To my powinniśmy się bać, a wy dlaczego się boicie? Przy tym, jaka jest u nas kontrola i stosunek do tego problemu. Trzeba działać wspólnie, to nie – zamknęli granicę – mówił Łukaszenka.
a kogo to interesuję nie bój się o ruskich oni koronawirusa wykończą słoninom i samogonem ;)
co za bzdura, w całej Rosji ok. 30 zachorowań, bo od razu zamknęli granice, to jak określić Polskę ze 150?
W Rosji już jest prawie 100 albo nawet przekroczyli tą liczbę. Rosja w przeciwieństwie do Polski stara się zapanować nad wieloma chorobami min HIV. Tam nie dostaniesz pracy jak nie masz testu na HIV u nas od lat nie bada się ludzi na WR udając, że jak nie będzie widać skali zachorowań to nie ma problemu. Podobnie dużo nosicieli jest na Ukrainie, u nas pojawiły się ich miliony przez lata a nikt przecież swoich potrzeb nie załatwiał w ubikacji cały czas.
skąd masz te dane? wg mapy zachorowań 63:
https://experience.arcgis.com/experience/685d0ace521648f8a5beeeee1b9125cd
a nawet jakby była setka, to i tak mało przy zachodnich krajach.
mimo wszystko hasło że Rosja "płonie od koronawirusa" to trochę przesada, to niecałe 100 przypadków.
Propagandowo ktoś pojechał, pewnie Radziwinowicz czy jak mu tam ale tak może być. Moskwa jak się rozhula to może być u nich wesoło, to olbrzymie miasto gdzie może żyć nawet 20 mln ludzi w aglomeracji a metro to podstawa komunikacji.
W Rosji 30??czlowieku, przecież oni prawdy nigdy nie powiedzą.
A u nas chcieli koronawirusa wykończyć MODLITWOM. Zapomniałeś dodać- 15:41.
Może porównajmy Rosję z Polską w wykonanych testach u nas do wczoraj było ich około 5,5 000 co i tak dużo, bo niedawno było 2000 a w takiej Rosji każdego dnia przeprowadzanych jest blisko 100 tys. testów na obecność koronawirusa wedle vicepremier Golikowej.
https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1460716,koronawirus-w-rosji-liczba-zakazen-najnowsze-dane.html
Informacje z Rosji niegdy nie były jakoś bardzo wiarygodne.
Informacje od Łukaszenki też nie.
Rosja graniczy z Chinami i jest ogromnym krajem. Sama Moskwa ma ponad 12 mln mieszkańców, a cała aglomeracja moskiewska ponad 17 mln mieszkańców.
Liczba 30 przypadków zachorowań jest zupełnie niewiarygodna.
Te miliony to oficjalne dane, tam mieszka sporo więcej ludzi, zaczyna się od rozpoznania pierwszych chorych których na początku jest mało ale biorąc pod uwagę, że dominującym transportem jest metro a różnego rodzaju rozgrywki tam trwają, to lada chwila lawina ruszy.
Czyli w skali Rosji to może być 30 x 1000.
W całej Rosji to może nie ale w kilku dominujących miastach już tak. Do niektórych miast nie dostaniesz się inaczej jak koleją lub samolotem a to może przynieść kolejne ogniska zapalne. Przykłady Chin czy Włoch pokazują efekt kuli śniegowej, zresztą u nas będzie podobnie dlatego uprzedzają o min 1000 zarażonych w najbliższym tygodniu.