Już jutro, 23 kwietnia obchodzimy Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich. Niestety czasy, w których żyjemy pokazują, że prawa autorskie traktowane są „po macoszemu”, a złodziejom „cudzych myśli intelektualnych” wydaje się często, że są bezkarni. Przekonała się o tym Monika Bryła-Mazurkiewicz, prezes Centrum Krajoznawczo-Historycznego imienia profesora Mieczysława Radwana w Ostrowcu Świętokrzyskim, historyk i regionalista, która nie tylko wygrała proces o naruszenie praw autorskich, ale również „batalię o prawdę”.
Z linku: "W moim przypadku to nie była rzecz tajemna, że ja taką książkę piszę. Wiedziało o tym lokalne otoczenie i była „całkowita zmowa milczenia”. Miałam duże problemy, żeby uzyskać książkę, która była efektem działalności, którą mogę już nazwać przestępczą. Nietypowe było też zachowanie świadków, którzy mijali się z prawdą i, mieli amnezję, opowiadali, że cierpią na problemy z pamięcią z powodu przejścia koronawirusa. Pomimo że były dowody rzeczowe. Miałam udokumentowany cały proces twórczy. Miałem złożone bruliony, korespondencję mailową, poświadczenie, że zbierałam materiały, zabezpieczone komputery, aparaty fotograficzne – dodaje Monika Bryła-Mazurkiewicz."(...)
"Zauważa, że wciąż zbyt mało mówi się na temat prawa autorskiego i praw pokrewnych.
– Mówi się bardzo mało. Mało tego, te osoby, które o tym mówią, tak jak to było w moim przypadku, często biorą w tym udział. Jedną z takich osób jest pani pracująca w jednej z bibliotek w Ostrowcu Św., która bardzo często wypowiada się na temat czytelnictwa. Na sali rozpraw dowiedziałam się, że wzięła pieniądze za opracowanie mojej książki, zanim ona jeszcze powstała. Druga pani, związana z kształceniem w Ostrowcu Św. robiła recenzję mojej książki, która niestety jest nie na temat. Żadna z tych pań nigdy nie powiedziała słowa przepraszam – mówi Monika Bryła-Mazurkiewicz."
Ot, taka ostrowiecka intelektualna "czajka".
szacunek - słowo klucz
żeby w Ostrowcu ludzie się bardziej szanowali
Gdzie się podziali obrońcy plagiatora?
Pani Basiu, oj nieładnie, nieładnie
Na portalu pojawiły sie oficjalne przeprosiny
No to jak to było, chętnie poznamy pani wersję
No, bo Basi to bym się nie spodziewał
Dokładnie.
W Ostrowcu niestety brakuje ludzi, którzy się szanują. Szacun p. Moniko
Gratuluję wygranego procesu
Super! Bardzo się cieszę.
Gratulacje
Czy inne media, tak wolne, to puściły?